FH500 6x2

Pisał że ta ośka ma nośność całe 4,5 tony

Oczywiście, że nie DMC ciągników z "baby axle" oscyluje na ogół w granicach 22-24t.

No to ja te wozy, jak będą do sprzedania pobieram.
Do 50t Dmc będziemy wyjeżdżać. I wtedy transport się opłaci...

Cytuj:

No to ja te wozy, jak będą do sprzedania pobieram.
Do 50t Dmc będziemy wyjeżdżać. I wtedy transport się opłaci...

Jeszcze sobie kupisz w DK taki doczep to z 60 tonami będą wypuszczać z kopalni. https://st.mascus.com/imagetilewm/produ ... 3099_2.jpg

Taka maszyna to musi mieć mega doczep wtedy się wykorzysta potencjał
Odpiąć tego ze zdjęcia i dać tam Fh...B-)

To model z etsa, czy z czego?

Cytuj:

Mnie ciekawi ta naklejka ENATRUCK, to ukłon za.... ?? 2 obrysy czy jeszcze jakiś udział mają w "projekcie" ?

To tak się wydaje, tu jakaś płyta, żeby znaczek zasłonić, jakieś zabezpieczenia wlewów paliwa, nakładki na śruby, trochę lampek z Holandii (nota bene ceny nie zabijają i wychodzi u chłopaków podobnie jak w tych pseudo sklepach na FB) wszystko razy dwa i się zebrała ładna kwota. No i większość bardziej popularnych gratów mają na miejscu za co wielki plus.

Cytuj:

Oczywiście, że nie DMC ciągników z "baby axle" oscyluje na ogół w granicach 22-24t.

Dokładnie, 24000 kg

Cytuj:

To model z etsa, czy z czego?

Si my friend, z etsa model bo nie umiałem sobie w głowie wyobrazić jak to miałoby wyglądać.

Cóż auta ciekawe,konfiguracja ciekawa,pomysł trochę inny niż białe Jelcze.O ile z zewnątrz jest naprawdę ok-lubię połączenie czarnego z czerwonym,to środek trochę rozczarowuje-wiem czas i pieniądze.Pytanie,czemu akurat plusz i kto od kogo ściągnął pomysł,bo Bartek ma chyba ten sam rodzaj-kolorystykę pluszu?

A logo z globa daje sobie rękę uciąć że już gdzieś widziałem

Widziałeś, widziałeś. Gdzieś po drodze w planach była inna marka i taki pomysł powstał. Potem tir się zmienił, ale logo zostało.

Ja jestem ciekaw jaka jest różnica w cenie między pusherem a tą małą osią dodatkową

Ja też jestem ciekaw, bo w sumie nie wiem Klasyczny pusher nie był brany kompletnie pod uwagę.
Ta oś ma dla nas dużo zalet "pobocznych":
- kotły są w miarę duże bez jakiegoś chorego rozstawu osi (tutaj 1050 litrów na 4 metrach rozstawu osi), więc tylko 20 cm dłuższy ciągnik, najczęściej spotykane mają 800-900 litrów, odejmij 150 takiego bezpiecznego zapasu i masz tylko 2300 km zasięgu realnego. Dla nas zdecydowanie za mało bo konieczne by było tankowanie w Anglii lub Belgii i wtedy transport by się nie opłacał
- nie powoduje jakiegoś mocnego wzrostu wagi zestawu względem zwykłego ciągnika, Volvo reklamuje, że to tylko 500 kg różnicy
- z tego co udało nam się pocztą pantoflową dowiedzieć to też spalanie nie wzrasta mocno, dlatego też chociażby Wolter Koops czy HSF tak idą w to rozwiązanie
- opony nie są tak drogie (240/70/17,5) minus, że nie można wykorzystać kół z przedniej osi
- fakt, wygląda trochę idiotycznie, ale mam nadzieję, że udało się trochę brzydotę zasłonić
- no i ostatnia rzecz, często dokładana oś (niefabryczna) ma ten problem, że brak na niej ABS-u, więc opony lecą w oczach

Ta oś jest skrętna? Widziałem kilka takich aut w trójmieście i jest (chyba) daf który ma osłonięta tą oś miedzyosiówkami i się już kiedyś zastanawiałem.

Oś jest sztywna, zawieszenie przypomina raczej konstrukcję z naczepy, z tego co wiem nie da się zamówić tej osi skrętnej.

Osłony między osiowe można zamówić w Volvo z fabryki, ale przy rozstawie 3,8metra (klasycznym) co równocześnie zmniejsza wielkość baków więc w naszym przypadku odpadło to rozwiązanie.

Do 30 km/h na godzinę istnieje możliwość odciążenia tej osi (ewentualnie podniesienia na stałe jeżeli ładunek na to pozwala).

W sztywnej osi tez opony beda znikac szybko no i komfort skrecania spada,a juz najlepiej jak sie na rondzie rusza i auto jedzie prosto

W mojej opinii nie zarobisz na podwyższony koszt zakupu, eksploatacji oraz późniejszego odkupu. Po co Wam takie przełożenie ?

Nigdy jeszcze mówiąc komukolwiek ile zarabiam nikt mi nie powiedział, stary, zajebiście, tylko najczęściej kończyłem jak Zabłocki na mydle, więc i tym razem kwestię finansów pozwól, że przemilczę. Natomiast mój szef nie jest raczej z tych, dla których kupno czegoś drogo jest powodem do dumy, więc tym razem było długie liczenie czy to ma sens i ostatecznie Mateusz się jednak zdecydował na zakup.

Z przełożeniem Mateusz się wkopał w Dafie bo te ślicznie palą śmigając po płaskim terenie po czym robią wir w baku jak idą w góry pod pełnym ładunkiem. Dlatego troszeczkę wolniejsze tutaj są.

Z doświadczenia wiem ze inwestowanie w pewien rodzaj dodatkow ktore wymaga spedycja z czasem wychodzi bokiem. Nie ma roboty która trwa wiecznie. Jak bralismy swoje chlodnie chcialem doppelstocka. Wedlug mnie wieksza uniwersalonsc. Spedycja wymusila zeby wziac kwiatowki. Na kwiatowke z dopplem nie bylo budzetu. Efekt? Nie mam doppla a kwiaty na wozkach w przeciagu 3 lat ladowalem moze ze 3 razy ) dzis juz pod ta spedycja nie jeżdzę i doppla brakuje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dlatego trzeba organizować prace sobie sam

Cytuj:

Ja jestem ciekaw jaka jest różnica w cenie między pusherem a tą małą osią dodatkową

Dobrych killa lat temu, w czasie gdy te małe osie zaczęły zdobywać popularność na wyspach czytałem w "Trucking magazine"że różnica w wadze względem puszera na normalnych kołach to było coś koło 300-350 kg.
Co do aut, robią wrażenie moim zdaniem i pozostaje życzyć aby jak najlepiej się sprawowały.