Bezsensowne ograniczenia prędkości

O ponad miesiąc nie zaglądałem tutaj ,a tu proszę: Harry Poter i jego bezsensowne ograniczenia .Człowieku zajmij się czymś.

U mnie kiedyś postawili na drodze gdzie jeździły 4-ośki ograniczenie do 30 dla ciężarówek (wcześniej zwykły teren zabudowany dla wszystkich). Przez telefon gość z zarządu dróg powiedział mi, że przedtem ciężarówki jeździły 70, teraz jeżdżą 50, zgodnie z zasadą +20.
Takie to nasze ograniczenia i nasze przestrzeganie przepisów. Koło się zamyka.

Cytuj:

...To chyba jakieś jaja... 100 km/h mógł ktoś jechać po drodze przystosowanej do 30??...

znowu się nasuwa pytanie: ile masz lat?
30km/h to ograniczenie prędkości, a nie przystosowanie drogi.
droga, o której wspomniałem jest bez przejazdu dojazdem do magazynów.
więc porównywanie jej do wszystkich dróg na których obowiązuje ograniczenie do 30km/h jest bardzo niefortunne.

na tej drodze nie było ograniczenia, ale gdy przedstawiciele handlowi i kierowcy pojazdów dystrybucyjnych zaczęli sobie pozwalać za dużo, co stanowiło zagrożenie dla działkowców, pieszych i rowerzystów, na wniosek ich wstawiono ograniczenie. ale to pozostawało martwe, bo kto będzie kontrolował prędkość na ślepej drodze, więc na kolejne apelacje ustawiono wysepki zwężające, mające za zadanie zwolnić prędkość pojazdów. podejrzewam, że jak to nie da rezultatów pojawią się progi zwalniające.

Ale, tak czy inaczej, to był teren zabudowany więc trzeba być kompletnym bezmózgowcem żeby nie czaić iż zasuwając tak szybko w takich miejscach stanowi się poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa pieszych...