Heisterkamp, Szczecin

Witam mobilki, wlasnie zwolnilem sie z tamtad. Auta bez klimy, osiolki, 340-114 Scania i Dafiki 380, czasem w automacie. Ok Benelux i rure jeszcze wydola ale ja jezdzilem z kontenerami ECS po Anglii. Np. Zeebrugge-Livingston [Szkocja] katorga Scania bez polbiegow lapa boli, czesto bez weekendowki, albo 2-3 tyg tylko po Anglii, ok zarobisz te 1200E ale stracisz tez troche. Teraz robie to samo ciagam ECS ale dla Angola i mam 2 razy tyle i w funtach. Jesli ktos chce zdobyc doswiadczenie polecam jako stala-dluzsza praca to szkoda nerwow i czasu. Tymbardziej teraz kiedy poprzysylali listy do domu ze auta za duzo pala i zeby podpier... kolegow jak ktos zobaczy. A byly byly tam dobre czasy za dziadka z Oostkamp Pozdro ruchome mobilki i dla stacjonarnych moderatorow. DO PICZI PANY.

Moim zdaniem firma nie jest rewelacyjna, ale nie jest jeszcze aż takim syfem jak De Rooy... Kasa raczej jest na czas, podstawa ok, tylko troche lipa z tymi słabymi autami i że bez klimy... Ale jest pewne, ze tarczki są ok i człowiek wypoczywa także, a nie tylko wsiadaj i jedz...

siffuz w którym oddziale byłeś?

[ Dodano: Wto, 08.08.2006, 18:06 ]
Co do HKP, to tak jak pisałem, jedni narzekają, drudzy nie narzekają. Mój ojciec nie zachwala, ale w tym momencie to jest najlepszy ukł., bo szczecińskie firmy do dziadostwo i:

1. nikt go nie gania (tacho)
2. wypłata na czas
3. wysokośc wypłaty zadowalająca (jak dla niego)
4. wyżwyienie na zachodzie go praktycznie nic nie kosztuje, bo raz w tyg. ma dostawę z Polski


Co do tych smiesznych pism, co przysyłają, to nie wiem czy ktoś je traktuje na poważnie. A już napewno by ich nie przysłali, gdyby spora grupka naszych Rodaków nie była taka zachłanna na firmowy olej napędowy.

w Gencie ,Pazdz#,mozliwe ze znamy sie z twoim tata,robilem tam od stycznia.Nie wytrzymalem poprostu,ale weekendy na bazie przednio wspominam,zazdroscil ich nam caly Heisterkamp bo Oldenzal i Trier bo tylko tam bylem na bazach to typowe kolchozy w Gencie bylo milutko,wszyscy kierowcy sie szanowali bo nas bylo z 30-40,niby ok ale ja lubie nowe wyzwania. Zreszta kulam po Anglii pod ta sama spedycja co w HKP,wiec robota ta sama kaska niewspolmiernie wieksza no i jeszcze jeden powod poki holender siedzial na planerce to byl luzik po 11 godzin pauzy i 36na weekend na bazie,pozniej zatrudnili zwyklego szofera-polaczka. No i sie zaczelo,wiesz jak to jest najgorzej jak g**** zakwitnie. Pozdrawiam . [/b]

A czym tam w Anglii jeździsz... I jaki motor ma ten ciągnik...

Co to za spedycja ECS? Jakiś link?

[Pazdz]

Możliwe, ze tak. Mój ojciec dojeżdża do pracy z drugim kolega ze Stargardu. Narazie pracuje, bo nic innego, lepszego nie ma, tylko zastanawia się, czy nie lepiej przejść do Treleborga, bo bliżej, wypłata ta sama, a na drogach spokój. Dawno się zwolniłeś?? Teraz w Gent jest dwóch nowych Polaków, bo poprzedni odszedł. Największy kołchoz jest w Oldenzalu.

[ Dodano: Wto, 08.08.2006, 23:22 ]

Cytuj:

Co to za spedycja ECS? Jakiś link?

http://www.ecs.be/

MB 2543-25TON,430KM-ECS to European Container Service-kontenery morskie tylko 45angielskie,w europie sa 40 w polsce np. Kazdy kto kulal po wyspie wie tu kontener to podstawa przeciez wszystko musi tu przyplynac.

A siffuz powiedz jeszcze jak z domem, widzisz, czy nie? A może mieszkasz w GB???

juz ci mowie Pazdz#026,wyjezdzam rano wracam po poludniu dlatego ostatnio czesto tu siedze.tu poprostu konczysz robote zabierasz tarczke i do domu. Mieszkam tu przynajmniej na razie jestem mlody takze poki mam moc to probuje.Zabralem zonke i juz.Choc brakuje mi tej ostrej trucerki czasem

A no to dobrze i powodzonka życzę. Mój ojciec to jak to się mówi, "za stary pomidor, zeby go przesadzać". Prawie cały czas jeździ pod P&O, Edwin rozdaje robotę, kilometrów mało. Przez 3 tyg poprzedniej szychty ukręcił 7,5 tyś.

jakis miesiac temu ale nagralem sobie tu tyrke jeszcze jezdzac w HKP,tylko czekalem jak mnie napna,no i dlugo nie czekalem kazali mi sie przeprowadzac na 3 auto w ciagu 10dni,kumasz,te wszystkie pierdulki z trucka,lodowka,etc.etc. Tate kojarze,pod P&O jezdzil ale glowy nie dam. Slyszalem o tej szwecji mialem tam isc zaraz po przyjeciu ale pamietasz zime nie chodzi mi o warunki na drodze tylko ze w wielu autach poprostu siada webasto nie raz przez to byla zadyma i ktos poprostu pakowal manele. Sam tak mialem na wiosne na szczescie 3dni przed zjazdem pisalem o pisalem a i tak nast.driver pojechal w trase bez ogrzewania bo auto ma jezdzic i to sa te pierdulki co najbardzej wkorzaja. Zreszta ludzie maja dzieci kredyty wiec ciezej im to z dnia na dzien ja mam tylko i az zonke i psa i kredytow brak wiec rozumiesz,a ty gdzie kulasz PAZDZ#026.POZDRO.

[ Dodano: Wto, 08.08.2006, 22:43 ]
edwin to kutwa falszywa,na szczescie pod P&O tylko pierwsze2 tyg kulalem bo nie bylo jeszcze kontenerow w HKP. Ale wtedy sie najezdzilem Rura-francja-uk. Pozniej to padalo na ryj bo coraz wiecej chlopakow przychodzilo

Jasne zapamietam milo bylo poznac - ide sie poziomowac bo rano ogien na tloki. Strzalka

To z tego co rozumiem to kolega siffuz jezdzi 3 osiowym ciągnikiem siodłowym MB Actros,bo oznaczenie 2543 zawsze kojarzyło m i się z zestawami przyczepowymi-ale konener 45' można włożyć jedynie na naczepę bo o ile sie nie myle to ma on coś koło 14m i jest troszkę dłuższy od klasycznej naczepy...?Jak coś spaprałem to mnie porawcie...

Dokładnie tak. Kolega siffuz jeździ trzy-osiowym ciągnikiem, takim, jak większość ciągników w Wielkiej Brytanii. Oznaczenie "25" to oczywiście łączny nacisk na osie. Kontener 45' jest dłuzszy od standartowej 40' o 1,2 m, czyli ma długość 13,2 m, bo 40' ma 12 m. A 14 m byłoby niezgodne z angielskimi przpisami, gdyż jeśli chodzi o długość naczepy, to ta pozostaje niezmienna w stosunku do europejskich norm - 13,6 m.

Tak myślałem,ale jakoś mi się tak dziwnie skojarzyło...A co do tych 3 osiowych ciągników to w Anglii częsty widok-podobnie zresztą jak wyższa wysokość zestawów angielskich...

łukasz No masz racje przykład: Axor jako ciągnik 3-osiowy był lub nadal jest dostępny tylko na tamtejszym rynku.
Pazdz#026 A jak wygląda sprawa tankowania itp. ?

witam,kolega Pazdz#026,jest przygotowany na 6,bez slodzenia stwierdze ze wiesz wiecej(teoretycznie)niz wiekszosc tzw.starych szoferow . moge tylko skromnie dodac iz" szkielety"angielskie sa nieco wyzsze i masywniejsze,czesto skladane tak zeby zabrac krotki kontener. kontener musi byc wtedy na tylnych osiach.blokuje sie wtedy hamulce w naczepie,odbezpieczasz i zsuwasz lub rozsuwasz szkielet w zaleznosci od kontenera. Wiekszosc ciagnikow w U.K ma 3osie z powodu nacisku na os a spotykam szielety z 4 osiami. Wiec czasem jest 7 osiek. Dzis mialem np.contener z dywanami z dwoch stron otwierany. Pierwszy tyl pozniej lamiesz konia na 100 stopni,rozlaczasz przewody i heja i to angolom zajmuje 3 godz a mi tam i z powrotem dniuwke.
Musze tez dodac ze kontenery czesto sa przeladowane i te 340 a w sumie to ze 300KM w HKP to naprawde proba nerwow. Ale 430 wystarcza w zupelnosci choc Miecia wole w osobowkach,szczegolnie tych starszych. Pozdro chlopaki.

Cytuj:

A jak wygląda sprawa tankowania itp. ?

Tankujesz, wpisujesz litry, przebieg w kartę i jedziesz. Oczywiście nie byle gdzie. Są wytyczne, w jakim państwie, na jakich stacjach tankowanie. np. bezgotówkowo na AS24. Narazie jest spokojnie, nieraz przyślą coś do domu (np. jak ekonomicznie jeździć ), ale taki papierek od razu ląduje w koszu, bo koles który to wymyslał, najwidoczniej "ma nierówno pod sufitem".

Co do tych 340KM, to fakt, jest czym wajchować, ale akurat sprzętem się za bardzo nie przejmuje, co więcej nieraz wręcz się z tego smieję. Szkoda tylko, ze nie chcą dać loginu i hasła do CarrierWeba, bo jak nieraz szukam dla ojca adresu, to smsow troche idzie. Np. dzisiaj, niewielka uliczka w Vesoul (F).


Mała porcyjka fotek HKP:

No bardzo ładna galeryjka wozów w charakterystycznym biało-czerwono-niebieskim kolorze... Już widzę,tą SCANIE 340 jak radzi sobie z tym ładunkiem stali który pewnie ma coś około 25t...!!!Współczuję jej i kierowcy...Widzę też już nowe nabytki-ACTROS-y MPII...Nie wiesz nic Pazdz o specyfikacji tych aut?Bardzo ładnie się prezentują