Zestaw na kraj

Biorę sobie do serca wszystkie wasze odpowiedzi. Liczę na jeszcze więcej.

"Jak tam na kartce wyszło, dobrze? Przyznaj się, że liczyłeś miesięczne koszty i zyski na poziomie 10, 11, 12, 13 000 km a nie policzyłeś np. 8 000 km?"

Wiesz na kartce to zawsze wszystko pięknie będzie wyglądać. Powiedzmy, że mam dostęp do twardych danych z których wiem ile i po jakiej stawce jest jeżdżone. Auta robią po te 11-12 tyś km średnio co miesiąc. No jak się trafi 13 to spoko strzały typu w kółku 640 km. Akurat tutaj żeby to auto zrobiło 8 tyś km to musiałoby się zepsuć powaga. Co do wyboru auta sądzę, że padnie na Scanie. Auto które na spokojnie milion kilometrów zrobi jeśli będzie się dbać. Chyba, że macie inne zdanie to chętnie je przeczytam.

Milion km to każde zrobi, nawet więcej. Tylko ile w międzyczasie do niego dołożysz to już inna kwestia. Nie obraź się kolego ale z tego co piszesz to wygląda na to że ty się chcesz polansować Scanią. Pewnie od razu jakieś lampki i firanki dołożysz i w dziale garaż będziesz się pokazywał. Biznesu z jednym autem nie zaczyna się od drogiego auta. Robota dzisiaj jest jutro jej nie ma. Poza tym 10-13 tys km to już z góry wiadomo że stawka gówniana i jak dopuszczają świeżaka który dopiero chce kupić auto to wiadomo ze to chuj... i szukają frajera.
Ale tak to jest że na cudzych błędach nikt się nie nauczył tylko na swoich.

Nie obrażam się. Nic z tych rzeczy lubię prostotę. To ma zarabiać a nie musi wyglądać jak milion złotych. Co do tych kilometrów to stawki są od 2.85 do 3.40 w zależności od trasy. W kółku liczone frajera nie szukają bo tu co chwile jakiś kierowca próbuje i wstawiają jeszcze droższe auta jak MP4 w GigaSpace. Zreszta mam ze sobą kogoś kto zna się, jeździ tutaj u kogoś ponad 4 lata i wie co gdzie jak. Chociaż chodzą juz ploty, że ktoś jest zainteresowany wstawieniem pod mleczarnie 200 zestawów. Ale to za pewne parkingowe ploty.

Z jednej strony biznesu nie zaczyna się od drogiego auta, z drugiej strony sam (dobrze) piszesz, że coś będzie się sypać+duże przebiegi, więc też siłą rzeczy musi kupić coś w miarę świeżego, a nie zajechanego klamota. Plus na chłodni siłą rzeczy duże znaczenie ma względna bezawaryjność.

Akurat te Scanie to raczej wdzięczne auta, więc pomysł nie jest zły.

//edit

Stawki jak pod mlekpolem, tylko kilometry nie te

Cytuj:

Chociaż chodzą juz ploty, że ktoś jest zainteresowany wstawieniem pod mleczarnie 200 zestawów. Ale to za pewne parkingowe ploty.

Girteka???

To ile się robi km po kraju na chłodni i ewentualnie pod takim mlekpolem?

To pewnie będzie mlekowita ani też wszędzie na strzała dojdą stąd tyle kilometrów w miesiącu.

Pozwolisz kolego ze ci zrobię szybki rachunek kosztów, tylko głównych. Żebyś widział jaki to super interes. Założenia 11 tys km stawka 3 zł zestaw za 250 tys tak jak pisałeś.
Paliwo 32litry/100 km (bez agregatu bo nie wiem ile to pali) - 15 000 PLN
amortyzacja (48 miesięcy)- 5 200
ubezpieczenie (OC + AC) - 1 000
OCP - 150 PLN
Opony 700 zł (Optymistycznie wymiana raz na 2 lata 12 opon)
Podatek od środków transportu - 350 PLN
Olej - 400 PLN (przy takich przebiegach to trzeba ze 3 razy na rok wymienic)
ZUS 1300 PLN
księgowa 200 PLN
Opłaty drogowe 1200 PLN (optymistycznie bo nie wiem jakie trasy)

Suma kosztów 25 500 PLN
Przychód 11 000 x 3 = 33 000 PLN
Zysk 7500 PLN po odliczeniu podatku 18% zostaje 6150 PLN
To jest wariant optymistyczny bez żadnych napraw i innych kosztów typu materiały biurowe telefon przeglądy legalizacja tacho itd itp. Nie pisze nic o agregacie bo się nie znam, mam plandeki
No i warunek że jeździsz sam.

Teraz wiesz dlaczego się napier.... po 13 tys km na miesiąc. Magnesu w takiej robocie się nie odkleja. Jakby to była super robota to byś się nigdy tam nie dostał ale jak sam piszesz co chwila jakiś kierowca myśli ze odkrył nowa ekonomię i co go tu szef będzie w ch... robił on pójdzie na swoje. A ty tez się nasłuchałeś od takiego mistrza co to u kogoś jeździ i wszystko już wie o tej robocie.

Cytuj:

Pozwolisz kolego ze ci zrobię szybki rachunek kosztów, tylko głównych. Żebyś widział jaki to super interes. Założenia 11 tys km stawka 3 zł zestaw za 250 tys tak jak pisałeś.
Paliwo 32litry/100 km (bez agregatu bo nie wiem ile to pali) - 15 000 PLN
amortyzacja (48 miesięcy)- 5 200
ubezpieczenie (OC + AC) - 1 000
OCP - 150 PLN
Opony 700 zł (Optymistycznie wymiana raz na 2 lata 12 opon)
Podatek od środków transportu - 350 PLN
Olej - 400 PLN (przy takich przebiegach to trzeba ze 3 razy na rok wymienic)
ZUS 1300 PLN
księgowa 200 PLN
Opłaty drogowe 1200 PLN (optymistycznie bo nie wiem jakie trasy)

Suma kosztów 25 500 PLN
Przychód 11 000 x 3 = 33 000 PLN
Zysk 7500 PLN po odliczeniu podatku 18% zostaje 6150 PLN
To jest wariant optymistyczny bez żadnych napraw i innych kosztów typu materiały biurowe telefon przeglądy legalizacja tacho itd itp. Nie pisze nic o agregacie bo się nie znam, mam plandeki
No i warunek że jeździsz sam.

Teraz wiesz dlaczego się napier.... po 13 tys km na miesiąc. Magnesu w takiej robocie się nie odkleja. Jakby to była super robota to byś się nigdy tam nie dostał ale jak sam piszesz co chwila jakiś kierowca myśli ze odkrył nowa ekonomię i co go tu szef będzie w ch... robił on pójdzie na swoje. A ty tez się nasłuchałeś od takiego mistrza co to u kogoś jeździ i wszystko już wie o tej robocie.

Od żadnego mistrza a od własnego ojca który jeździ ponad 20 lat na chłodniach wiec raczej wie już wszystko o tej robocie. Fajnie, że tak wyliczyłeś mi to jestem zadowolony mega, że można tu znaleźć taka pomoc.


Edit

I nie jestem 15 letnim dzieckiem któremu się zamarzyło żeby tatuś miał ciężarówkę. Mam jeden swój biznes z którego mam dobry zysk ale chce wejść w transport tyle w temacie.

To pilnuj tego, co przynosi zysk.

Prawda jest taka że nie ma się co zbytnio rozpędzać z kwotami na auto. To że sporo osób będzie odradzać interes to jest jasne bo im więcej kierowców właścicieli tym gorzej mają ci co zatrudniają, ty co najwyżej będziesz miał skromniutką wypłatę... Ja bym radził poszukać coś co się zmieści w okolicach 20k euro plus naczepa i zostawić trochę na życie i w takich kwotach jest od groma sprzętu. Jak będzie dobrze to za rok czy dwa zmienisz.

Cytuj:

Nie obrażam się. Nic z tych rzeczy lubię prostotę. To ma zarabiać a nie musi wyglądać jak milion złotych. Co do tych kilometrów to stawki są od 2.85 do 3.40 w zależności od trasy. W kółku liczone frajera nie szukają bo tu co chwile jakiś kierowca próbuje i wstawiają jeszcze droższe auta jak MP4 w GigaSpace. Zreszta mam ze sobą kogoś kto zna się, jeździ tutaj u kogoś ponad 4 lata i wie co gdzie jak. Chociaż chodzą juz ploty, że ktoś jest zainteresowany wstawieniem pod mleczarnie 200 zestawów. Ale to za pewne parkingowe ploty.

Żadna mleczarnia nie wpuści takiej firmy do siebie, głupie straszenie, wszyscy wiedza dlaczego. Wg Twojego opisu to wiem jaka to mleczarnia, nie mów tylko ze stawka w kołku i powroty zabierzesz bo chłopaki tu zawału dostaną
No i ważna sprawa, dolicz coś na palety

Nazwa już padła, więc żadna tajemnica

1. z całym szacunkiem dla twojego taty. 20 lat za kierownica to nie to samo co 1 rok w biznesie. Owszem wiedza kierowcy może jakoś pomóc ale nie moze być podstawa do decyzji o wejściu w biznes transportowy

2. jeżeli masz biznes to może lepiej rozszerzać to w czym jesteś dobry a nie pchać się w nowe rzeczy. To nie jest tak że transport się nie opłaca bo się opłaca. tylko ta robota która opisałeś trochę kiepska jest. No i z jednym autem to niewiele zwojujesz

3. A co do samochodu bo to główny wątek. Obojętnie co wybierzesz. To nie jest tak że teraz jakiś jest lepszy od drugiego że scania pali mniej niz inne marki itp itd. Moim zdanien najważniejsze przy kupowaniu tak jak ktoś juz pisał czy w okolicy mam serwis albo magików danej marki. Dwa czy w okolicy jest szrot gdzie można kupić części. tak tak szrot. Bo np do takiego nowego MANa to kompresor kosztuje 11 tys a pada taki dupslik jak sprzęgiełko którego w sklepie nie kupisz. Z tych trzech które wymieniłeś postawiłbym na MANa. jednak VOLVO i Scania trochę przereklamowane i drogie w zakupie i drogie w serwisowaniu. VOLVO i Renault to teraz to samo a części w serwisie volvo 20-30% drożej niż w renault. Zrób sobie kolego test. Idz do sklepu i zapytaj po ile jest np komplet filtrów do każdej marki albo kompletne sprzęgło, klocki, lampy, obudowy stopni, chłodnica, paski itd itp. Rzeczy które najczęściej wymieniasz.

I to mi się właśnie podoba. Poziom waszych wypowiedzi. Mówicie jak jest na co patrzeć, co jest ważne z czym mogę się spotkać. Dziękuje wam nieznani mi koledzy.

Zacznę może od tego, że będę chciał spróbować swoich sił po nowym roku. To nie jest tak, że ja czy tata nie wiemy jak to jest prowadzić własną działalność. Co miesiąc jakiś zysk,straty, czy zarobisz mniej czy więcej. Chwaląc się czy nie mam w rodzinie 3 firmy. (tartak który transportuje drzewo do różnych miejsc, hurtownie która wysyła auta z giełdy na Polskę i kraje Unii Europejskiej i przewoźnika który współpracuje z Castorama w Polsce. ) I teraz pytanie po co to powiedziałem? Nie chce się wybijać na czyiś plecach ani uzyskać pomocy. Chce sam coś stworzyć po raz kolejny i żeby przynosiło mi to zyski (nie zawsze będzie kolorowo ale warto wierzyć, że się uda) Chciałbym dojść do czegoś sam przy pomocy ojca. Przeprowadzałem rozmowy z tymi oto rodzinami, czy warto w to wejść stwierdziły, że tak żebym spróbował. Nie zamierzam trzymać się jednego kierunku jakim jest mleczarnia. Nie mam złych chęci. Wezmę sobie do serca każdą radę i przez najbliższe miesiące będę się wszystkiego dowiadywał. Może na nowy rok wrzucę drugi post i będzie to zestaw. Kto wie co przyniesie życie.


Dzięki jeszcze raz dla wszystkich temat do zamknięcia.

wydaje mi się, że wysokość podatku od środków transportu w tym roku wynosi 1894,94zł dla ciągnika siodłowego, który może tworzyć zespół pojazdów z naczepą o DMC równej lub wyższej niż 12t, dwuosiowy.
przyczepa/naczepa (razem z ciągnikiem DMC ponad 36t, trzy osie) 1252,40zł.
razem - 3147,34zł.

Zależy od gminy.

masz rację, ale wydaje mi się, że to kwoty bardziej zbliżone wielkością do 3500zł niż do 350zł, niezależnie od gminy.

Ale on to pisał w perspektywie miesiąca.

no tak, to mój błąd.