Tacho na autobusie - cyfra/analog i linie regularne do 50km

Witojcie

Od jakiegoś czasu jeżdżę autobusami na liniach podmiejskich i o ile czasy pracy ogarniam z czasów "ciężarówkowych", o tyle problem mam odkąd zaczęło się przesiadanie z jednego autobusu na drugi, bo każdy ma inny tachograf...

Przy przejściu z cyfry na analog problemu nie ma żadnego - ale w drugą stronę pojawia się problem z dokumentowaniem aktywności.

I tak, w idealnym świecie powinienem po sesji "analogowej" zrobić wpis manualny, ale nie ma opcji zostawienia "dziur" w zapisie. Na firmie mi powiedzieli że mam klepać w tacho na dzień analogowy odpoczynek i kwita - czy to poprawne?

Poza tym też mnie naszła taka refleksja - w razie kontroli, jeśli nie pokażę tarczek, to skąd właściwie będą wiedzieć czy wtedy jeździłem czy nie?

No i też inna kwestia - brak obowiązku rejestracji czasu pracy na liniach do 50km. Jak oni liczą te 50km - w obie strony, czy tylko w jedną? Według karty drogowej? Jak jednego dnia jeżdżę na takiej linii, a drugiego na dłuższej to potrzebuję jakiegoś zaświadczenia?

Aktywność, tę przesiadkę narysuj sobie na tarczy i nie rób wpisu manualnego ( mówię o przesiadce tego samego dnia), bo łatwiej narysować kreskę niż pieprzyć się z wpisem manualnym. Jak przesiadka jest dzień po dniu, to na tarczy łóżko do północy, a na karcie wpis manualny od północy do czasu rozpoczęcia.

Nie rób tak, że jeździsz na tarczy, wsiadasz na kartę i robisz wpis manualny - odpoczynek, za okres od ostatniego wyjęcia karty. Nałożą ci się po prostu aktywności.

I zwracaj uwagę na godzinę na jednym i drugim tachografie, bo jak jest w sumie z 5 min różnicy to bez problemu mogą ci się nałożyć aktywności.

Cytuj:

Jak przesiadka jest dzień po dniu, to na tarczy łóżko do północy, a na karcie wpis manualny od północy do czasu rozpoczęcia.

Tak, ale tacho uzupełnia wpisy od ostatniego wyjęcia.

Przykładowo jak 1-go jeździłem na karcie. 2-go na tarczce, i 3-go znowu mam jechać na karcie to wpis manualny powinien wyglądać tak, że do północy -1-go wpisuję łóżeczko, a potem... no właśnie co i jak? "Koniec zmiany" chyba nie wyskoczy, ale ostatnio jak zrobiłem taki "koniec zmiany" to mi wyszła aktywność "??" do końca, jakby tacho nie brało pod uwagę, że potem chcę zrobić inną aktywność jeszcze A to jakiś stary model DTCO, nawet nie ma opcji z czasem lokalnym, wszystko w UTC jest.

Siemens/vdo, tak? Bo to chyba jeden i ten sam tachograf.
On nie uzupełnia sam, nawet pyta czy zrobić wpis manualny. A później mu musisz podać co i kiedy robiłeś. Chociaż jest ultra upierdliwy w bardziej skomplikowanych wpisach i dlatego robiłbym jak najprościej, a co się da - znaczył na tarczy.

Cytuj:

I tak, w idealnym świecie powinienem po sesji "analogowej" zrobić wpis manualny, ale nie ma opcji zostawienia "dziur" w zapisie. Na firmie mi powiedzieli że mam klepać w tacho na dzień analogowy odpoczynek i kwita - czy to poprawne?

Tachograf cyfrowy przy wpisach manualnych ma możliwość wprowadzenia aktywności rejestrowanej w inny sposób niż na karcie kierowcy np. na tarczce lub urlopówce. Służy do tego znak zapytania.

Gdy pyta Cię tachograf o wpis manualny to za czas pracy na samochodzie z tachografem analogowym wpisujesz na karcie kierowcy znaki zapytania (?). Za pozostały czas, w którym nie pracowałeś wpisujesz odpoczynki. Ważne żeby była zachowana ciągłość danych.