Ecotuning ktoś próbował?

Witam, ostatnio czytałem o czymś takim jak ecotuningu - czyli modyfikowaniu programu komputera, dzięki której spalanie jest mniejsze, a osiągi lepsze. Wszystko to ładnie wygląda w teorii, ale czy ktoś sprawdzał w praktyce?
Znalazłem firmę która robi coś takiego - http://bmgtuning.pl/chiptuning-wroclaw/ i tez piszą na stronie, ze wszystko ładnie pięknie - spalanie mniejsze o 3-4 l na 100km i większa moc. Ale jakoś mi się w to nie chce wierzyć. Może ktoś z forumowiczów próbował i mógłby się podzielić wrażeniami?

Zawitalem w jednej firmie z lorami na miesiac i akurat wlasciciel do samochodow wrzucal te chipy. Robil gosc to w Polsce na stacji i wlasnie gdzies byl on z Wroclawia wiec bardzo mozliwe ze to ta sama firma.
Chipy byly wstawione do Scani R Euro4 380km i do Merceda Actrosa Euro3 360 czy 370konnego czy cos w tych granicach. Przy malej ilosci koniach w tych samochodach bylo czuc poprawe co do mocy bo Scanie zostaly zrobione na 420km i Merc 405km chyba nie pamietam. Przy malej ilosci koni w aucie na pewno raz dodaje sily samochodomi i poprawia spalanie bo auto tak sie nie morduje na górkach. Gadalem wlasnie z prezesem odnosnie czy to daje tak na prawde roznice, w Scanii ktora ja latalem juz wczesniej byl zalozony chip i mowi ze palila mniej.

Ale tutaj jest przyklad gdzie te 380km to jest moim zdaniem porażka i tu te dodatkowe konie zrobily robote, ale jezeli mamy juz te np 420,440 koni gdzie auto juz sobie radzi i nie trzeba az tak sie martwic ze sily braknie to nie wiem czy to ma jakies zastosowanie bo przez te dodatkowe np 40koni nie wiem czy auto byloby bardziej ekonomiczne.

Cena z czego pamietam byla niby po znajomosci 2700zl a normalnie 3500zl

Ja mam zrobionego chipa w volvie fh12 380 na okolo 430km i moc czuc jednak spalanie sie nie poprawilo jednak powiedziano mi ze to jest kwestia dokladnego wystrojenia

znam przykład volva 460km zrobione na 500km'
po czipie pali mniej jak wcześniej,i mniej od innych 460km.
co ciekawe są jeszcze 4bliźniacze org.500tki ,do czyniania miałem z dwoma i jedno jest wyraźniej słabsze od drugiego,i to słabsze pali więcej
nie wiem od czego to zależy ale czasem na xx takich samych aut każde inaczej pali i jedzie.

Kwestia dotarcia i ulozenia silnika

Cytuj:

Kwestia dotarcia i ulozenia silnika

Za pewne, bo tobie to jakoś nie wychodzi to na plus tak docierasz swój silnik . Czynników jest mnóstwo między innymi stan filtrów, ciśnienia w oponach czy opory toczenia i przedewszystkim pogoda i ruch na drodze

Ja mam jedno Volvo ori 420 eur3, przy przebiegu jakieś 650 000 wymieniony program na taki od 460tki poddany już optymalizacji pod kątem niskiego spalania.
Po zabiegu wóz wyraźnie mocniejszy (ale i chwilowe spalanie na każdym biegu wyraźnie wyższe), miał palić mniej ale jakoś nie zauważyłem, a w tym okresie sam tym jeździłem. Różnica jeśli jest to zamyka się w 1l/100km.

Generalnie program zmieniony bo auto szarpało tak dziwnie. Akurat na tym od 460tki cudownie przestało , a że był on już grzebany to co mi tam.
Gdybym miał go zmieniać tylko dla oszczędności w paliwie to chyba była by lipa.

Na pocieszenie mogę dodać, że po czipie auto przejechało już 400tkm i nic się nie dzieje. Pompowtryski ori, turbawka ori, a na blacie już trochę ponad bania.

Czyli ogólnie chyba warto, bo nawet jak ma palić 1l mniej na 100 to w perspektywie paruset tys. km będzie się opłacać. Chociaż cały czas zastanawiam się gdzie jest haczyk, ale nie mogę się doszukać
Zadzwonię tam po nowym roku i obadam co i jak, dzięki za odp.

Troche sie interesowalem tematem ale narazie odpuscilem. Koszt podniesienia mocy Stralisa 500 na 580 to okolo 2000 wiec zjadliwie. Jednak trzeba bylo to robic chyba jak auto bylo w miare nowe, teraz juz ma najechane 540 tysiakow wiec niewiem czy to ma sens.
Druga sprawa wytrzymalosc, wiadomo to nie jest jakis tam wielki przyrost bo raptem ponad 10% ale czy to sie nie odbije na kondycji chocby turbiny? Z tego co wiem np. 560 konny motor ma juz wieksza turbine ale wtryski czy tloki to juz nie doszedlem do tego, generalnie jest to prawie taki sam motor 13 litrowy.
Firma ktora jezdzila ze mna na tej samej robocie ma w wiekszosci Magnumki 500 niektore auta pochipowali i z tego co twierdzili mniej pozniej palily...
Jakby chociaz auto palilo pol litra mniej to i tak sie to zwraca po niecalym roku, a banan na twarzy bezcenny wkoncu gratis 80 konikow napewno bylby mocno wyczuwalny

Albo ECO albo Tuning

a te firmy co robią chiptuning to mają jakąś hamownie żeby później zbadać dokładnie moc i moment? czy to tak na oko mówią

Cytuj:

a te firmy co robią chiptuning to mają jakąś hamownie żeby później zbadać dokładnie moc i moment? czy to tak na oko mówią

Viva Trans Pyskowice zajmuje sie tym i maja hamownie wiec masz pelny przekrój tego co auto robi przez i po chipie, swoje auta tam praktycznie kazde brali na podkrecanie i zwykle 410 konny silnik krecili pod 500, teraz nie moge znalesc ale kiedys na FB były zdjecia i wykresy przykładów, palily spokojnie te auta a jakis szczegolnych problemów z osprzetem nie odnotowywano wiec do dzis chyba tak robia z kolejnymi nabytkami..

Kolega ktory jezdzi na tej samej trasie co ja ma 1844, wlasnie w Pyskowicach zrobili mu na 500 ponoc sie jeszcze dalo troche wiecej ale niechcial ryzykowac. Od tego czasu jednak nie zdarzylo sie zebysmy razem jechali z podobnymi ladunkami zeby porownac jak to teraz idzie, ale robili go na rolkach przed i po wiec ma wykres przyrostu.

W ramach odnowienia.....

Czy jest możliwe aby po ecotuningu "rozjechało" się spalanie na kompie względem rzeczywistego???
Robię stałe trasy legalizację mam 3 miesięczną więc kilometry się nie rozjechały a tu taka niespodzianka. Dawniej mierzyłem moje auto i to co na kompie pokrywało się idealnie z tym co zatankowałem, teraz liczę z pięciu tysięcy kilometrów tankowania i naprawdę spalił litr mniej od tego co komp pokazuje....
Efekt ecotuningu? Czy efekt że jakieś halo?

Ja nie mam żadnych tuningów i też mi głupoty pokazuje. Jak poprzednie iveco zawyżało na kompie zawsze idealnie litr, tak ten potrafi raz pokazać 4, a raz nawet 6 litrów więcej od rzeczywistego. Jak to naprawić nie wiem, przy okazji wygrywania polskiego menu swego czasu nic nie pomogło.

Dafa robiłem z 410 na 460 - też zaczął inaczej komputer pokazywać. Komp mniej pokazuje niż w rzeczywistości łyka - do kompa trzeba było dodać 13% a teraz na 17% skoczyło po wgraniu mapy.

To ciekawa sprawa, zupełnie jak u mnie 4% różnicy spalania się zrobiło, ciekawe czy to zbieg okoliczności czy taka zasada.
Ja ecotuningu nie pochwaliłem bo różnice okazywały się minimalne, jednak po wyliczeniu pali litr mniej niż pokazuje a wcześniej palił tyle co pokazał.

Ciekawa zaleznosc bo zazwyczaj po legalizacji jak "wyrówna" sie oborty koła i spadnie liczba nabijanych km to automatycznie z obliczeń wychodzi spalanie wieksze

Daf jest dzień do nocy - ale mam wgraną ori mapę - teraz chce jechać to auto, a przedtem jakby hamulce go trzymały, spalanie też ciut spadło. Zastanawiam się nad manami i D20 440KM zrobić, moze jednego na próbę ? Nie wiem.

U mnie na początku zawyżał spalanie, względem pomiarów z komputera, natomiast teraz po wgraniu mapy na 460KM i rozbieżności w prędkości jakieś 2-3km/h wiadomym jest, że zaniża i to sporo. do 3-4L wychodzi. Nie wiem czy już od starości tak żre czy (to pewniejsze ) ja jeździć nie umiem.