Ciągnik siodłowy 3-osiowy z naczepą 3-osiową

Witam,
nie znalazłem na forum odpowiedzi na pytanie, które mnie nurtuje. Widuję pewien zestaw ciągnik + naczepa asenizacyjna (chyba 30 m3), a ciągnik jest 3-osiowy. Dodatkowo, widziałem już na drogach 2 inne takie zestawy asenizacyjne, gdzie i koń, i naczepa mają po 3 osie. I tutaj moje pytanie: czy to ma jakiś sens, żeby akurat w asenizacji ciągać naczepy 3-osiówkami?

Pewnie mają przekroczone naciski na oś napędową, lub poruszają się po drogach gdzie naciski maksymalne na oś wynoszą 8 ton

Ok, a jak to jest z DMC takiego zestawu? Mam na myśli to, że większość naczep asenizacyjnych ma pojemność 28 lub 30 m3, więc łatwo wykalkulować, że po całkowitym napełnieniu waga samego "ładunku" to co najmniej 28 ton. Dodając do tego wagę naczepy, czyli powiedzmy 10 ton, mamy już 38 ton. A gdzie do tego waga ciągnika?

Do 40 ton dmc, resztę wiezie się na pałe.
Trzy osiowy ciągnik tylko daje tyle że w razie czego będzie mniejszy mandat bo będzie mniejsze przeładowanie pojedynczej osi

Tylko z drugiej strony na legalu z 3 osiowym ciągnikiem mamy mniejszą ładowność bo masa własna większa....

A do 40 dmc towary przemieszczające się nie podlegają pod wyłączenie z osiówki?

Podlegają.
Może też być kwestia trakcji, chociaż lepsze byłoby w takim przypadku 4x4/hydrodrive.

To powie mi ktoś jak wiozę bydło luzem lub wiązane na samochodzie to tez nacisk na oś nie dotyczy?

Na stronie ITD widziałem z rok temu mniej więcej takie zalecenie ''Jeśli pojazd nie przekracza DMC a przekroczenie na poszczególne osie nie jest rażące to nie należy za nie karać.Rażące to chyba ponad 10%.

Cytuj:

To powie mi ktoś jak wiozę bydło luzem lub wiązane na samochodzie to tez nacisk na oś nie dotyczy?

Powinieneś tak powiązać/porozgradzać żeby było w normie. Jeśli już spotka cię taka przyjemność to raczej zostaje odwołanie i wtedy radzę nagrać filmik z odczytem wagi w sensie że ulega zmianom i jest szansa się wybronić. Większość inspektorów nie chce ważyć żywcówek bo wiedzą o co kaman ale na pewno trafiają się uparci, a szczególnie gdy już na pierwszy rzut oka widać nieprawidłowości. Dawno nikogo ode mnie nie ważyli ale kilka lat temu zapłaciłem za 1200kg za dużo w tym 700kg złego nacisku na oś, dzisiaj na bank już bym przy tej sytuacji się wybronił.