Cytuj:
ja tam nie wiem kto i gdzie uczył Cię jeździć ale w zakręcie to tylko idiota hamuje - z reguły to się źle kończy.
Trochę jak dohamowanie lewą nogą, stosowane w technice rajdowej. To działa, ale trochę bałbym się, że guma nie sklei
Cytuj:
Luka, dopóki jadę prosto to jest ok, ale gdy zbliża się zakręt, nawet zwykły zjazd z autostrady w prawo (nie skrzyżowanie, gdzie kręcisz kierownicą kilka obrotów) zaczyna być niebezpieczny jeśli chciałbym utrzymać normalną prędkość.
To jest bardzo dziwne, znacznie większe HDSy montują z tyłu, normalnie składają i powinno chodzić. Im większy HDS, tym tylny zwis krótszy. Nie pamiętam, czy w książce rewizyjnej jest rysunek tego typu? Czy tylko wykres stateczności pojazdu?
Jeśli masz takie coś, to porównaj, czy odległości, zwłaszcza rozstaw osi, długość zwisu zgadzają się z rzeczywistością.
Myślę, że ZZX ma rację, żeby zajrzeć na luzy w zawieszeniu. Ośka jak opada to normalnie trzyma ciśnienie w poduszkach? Bo jakby działo się coś w rodzaju dociążenia napędu, to poduszki na ostatniej osi będą miały mało powietrze. Możesz w sumie sprawdzić manometrem, podpinając się do poduszki, jakie wartości mają poduszki na obu tylnych osiach.
Cytuj:
O których sworzniach mówiłeś, że pekają przy opieraniu dźwigu o podłogę?
Nie pamiętam, chyba górne mocowanie głównego.
Cytuj:
Ziutomir, pomysł uważam za dobry, ale wydaje mi się, że wraz dobrze byłoby posadzić ramię w jakimś usztywnieniu, żeby nie latało na boki, nawet na jakiejś niskiej kobyłce wsadzanej w dorobione otwory w podłodze - co o takim czymś sądzicie?
Montaż na przedniej ścianie mógłby być trochę uciążliwy, bo mam też hak z rotatorem - dobre pół metra nad kabiną trzeba by było rzezbić ten uchwyt.
Chyba, że w ostatni segment wsadzilbym jakieś przedłużenie całości, aby hak wisiał w środku skrzyni ładunkowej. Tylko musiałbym zobaczyć czy nie będzie kolidowało to z przewodami do rotatora.
No to nie rób V-ki, żeby opierać dołem, tylko, żeby wkładać w środek wysuwu, coś takiego: