Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 07 maja 2023, 13:51

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6010
Samochód: Volvo FH

Cytuj:
Miało być o młotkach, ale że nie mam co o nich napisać, a wiadomo że Bauer się czepia o pisanie post pod postem, to Kierowniku powiem ci krótką historyjkę - prawdziwą.
Kolega przychodzi do roboty odpala klamota, idzie do biura, gadka szmatka i tak mija 30-45 minut pracującego silnika. Sytuacja się powtarza zawsze, gdy gość wyjeżdża w czasie gdy w biurze już są pracownicy. Dziad zwrócił mu uwagę, wiadomo kolega się zdenerwował, że się czepia twierdzi, że bije powietrze do układu i co on tam spali - parę kropli. Ostatnio dziad już nie wytrzymał i poprosił kolegę o kluczyki do jego osobówki. Poszli, odpalił auto i mówi - zgasimy jak będziesz wyjeżdżał z bazy, nie przejmuj się spali parę kropli i akumulator przy okazji podładuje.
Koleżanka, która pracuje w biurze opowiadała, że warto było popatrzeć na minę szofera :D .
To tak odnośnie nie szanowania i nie dbania bo nie moje, co mnie masakrycznie wkurza i to nie tylko u kierowców. W pracy rozpalone wszystkie światła, bo mu ciemno. Idzie do domu, to przy przysłowiowej świeczce mu widno.
Znam ten typ ludzi. Nie wolno zwrócić uwagi na cokolwiek, mimo że ewidentnie coś robi źle, bo od razu jest obraza majestatu.
Przy czym, nie ma refleksji, że może faktycznie zmienię to lub to, tylko gadka do koleszków "bo się przy pie rdala".
Ja już wiem, że ludzie są niereformowalni. Albo trzeba się pogodzić że jest jak jest, albo się rozstać.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: