Panowie , drugi rok męczę się z problemem ogrzewania
Przy powolnej jeździe miejskiej ogrzewanie bez szału ale człowiek nie zamarzał
Wyjazd na trasę i np.80km/h skutkowało już po chwili utratą ogrzewania ...wiało tylko zimne i naprawdę było lodowato
Po kolei ..wg sugestii mechaników wymieniane były:
1. termostat
2. nagrzewnica wnętrza
3. wentylator wnętrza (to przy okazji bo umierał)
3. zbiornik wyrównawczy ( 2 x ) / tak przy okazji -zalewa się go do pełna płynem czy jak? /
3. kompresor pneumatyki (najpierw głowice , potem cały nowy)
Oczywiście 2 x całkowita wymiana płynu na nowy świeży itp.
Poprawiło się ....TROCHĘ! .. i tylko trochę
Ratujcie bo idzie jesień i zima ...a nikt już nie ma na to pomysłu !