Tacho na jednego kierowcę, a prowadzi dwóch.

Witam wszystkich serdecznie,
Jako żółtodziób chciałbym zapytać o taką kwestię.
W samochodzie mam tacho na 1 kierowcę i póki prowadzę sam to wszystko jest w porządku, ale czasem zdarza się nam prowadzić we dwóch.
Nie wiem jak wtedy wymieniać tarcze w tacho, czy w ogóle dopuszcalna jest jazda we dwóch z tacho na jednego kierowcę?
Jak to robić żeby było dobrze?

z góry dziękuję za pomoc

hmmm... szczerze mowiac to dokladnie nie wiem ale chyba trzeba wymienic tarczke gdy za kolko siada inny kierowca(oczywiscie jesli chcesz jeździć wedlug przepisow)Nie jestem pewny tej wypowiedzi wiec bedziesz musial czekac na wiecej odpowiedzi

ps.Nie wiem czy uzywac polskich znakow takich jak "ł" czy pisac "l" na razie pisze "l" jeśli bedzie cos nie tak nie wstawiac wara tylko napisc na PW

Chyba trzeba tarczki wymieniać, ale pewien to ja nie jestem

[stasek]

koledzy przeciez chyba jak tacho jest na jedną osobę to rzeczą logiczną jest to ze trzeba wymieniac tarczkę. No chyba, ze pasazer bedzie pisakiem pisał na tarczcę.

Jazda dwóch kierowców, gdy tacho jest tylko na jednego jest zabronione.

Cytuj:

Jazda dwóch kierowców, gdy tacho jest tylko na jednego jest zabronione.

Owszem ale dotyczy to tylko jazdy na podwójnej obsadzie. Natmomiast nie dotyczy to jazdy w systemie zmianowym.

Cytuj:

Cytuj:

Jazda dwóch kierowców, gdy tacho jest tylko na jednego jest zabronione.

Owszem ale dotyczy to tylko jazdy na podwójnej obsadzie. Natmomiast nie dotyczy to jazdy w systemie zmianowym.

ale kolega Karol01 nie powiedział czy w systemie zmianowym czy w podwójnej obsadzie.
Podwójna obsada jest zabroniona.
A w systemie zmianowym to po prostu zakłada się nową tarczke dla każdego kierowcy.

chodzi mi o sytuację kiedy dwóch jedzie na raz,
zadrza mi sie tak czasami, trasa na 15 - 16 godzin jazdy, krótka kabina tacho na jednego kierowcę i co w tedy??
robimy tak że najpierw jedzie jeden ok 8 godzin oczywiście z przerwą a później drugi resztę na drugiej tarczy (wraca do firmy).
Ale z tego co tu piszecie, to pewnie bedzie trzeba wymienić tacho na podwójne żeby nie było problemów.

pozdrawiam

Takie wykorzystanie tacha jest zabronione. Żeby było legalnie to trzeba tacho zmienić . A nielegalne rozwiązanie to każdy jedzie co jego a potem udaje pasażera ale to nie zawsze przejdzie.

Ja czytałem i robie tak : 4.5 pierwszy , zmiana , drugi 4.5 , pauza 1 gdzina dla obydwu kierowców(z tego co czytałem jest to obowiązkowe), a potem znowu wsiada pierwszy 4.5, zmiana, wsiada drugi 4.5 i koniec musza pauzowac.
podczas zmiany kierowców zmienia się tarczki - to chyba logiczne

tylko jak udowodnisz te pauze u dwóch kierowców jak tylko jedna tarczka w tacho będzie?

Cytuj:

Ja czytałem i robie tak : 4.5 pierwszy , zmiana , drugi 4.5 , pauza 1 gdzina dla obydwu kierowców(z tego co czytałem jest to obowiązkowe), a potem znowu wsiada pierwszy 4.5, zmiana, wsiada drugi 4.5 i koniec musza pauzowac.
podczas zmiany kierowców zmienia się tarczki - to chyba logiczne

no tak kolego tylko w czasie kiedy jedzie drugi, a pierwszy wyciąga tarczkę to na tej tarczy pierwszego nie bedzie narysowanej przerwy tylko bedzie dziura na 4,5 h, później założysz ją spowrotem na 4,5 h i w środku razem z przerwą będzie dziura na 5,5 godziny- czy to jest dopuszczalne ???
chyba nie,

nie wiem, nie zanam się, zarobiony jestem

Ogólnie rzecz biorąc tacho na jednego kierowce jest przeznaczone do jeżdżenia w pojedynczej obsadzie- to chyba logiczne i poruszanie się na takim tacho we 2óch nie jest za bardzo zgodne z prawem , ale jednak są takie sytuacje że trzeba jechać (np. przy sprowadzaniu auta z zagranicy ) że jedzie 2óch kierowców to wtedy trzeba tak robic , bo przecież nie będziesz chyba wkładał 2 tarczek naraz jedna na drugą
to logiczne że trzeba je zmieniac, innego sensownego wyjscia nie widze oprócz tego że trzeba zmienić tacho na takie na 2 kierowców

tak kolego ADAMO najlepiej bedzie w przyszłości wymienić tacho na takie na dwóch kierowców i głowa będzie spokojna,
pozdrawiam

Cytuj:

Ogólnie rzecz biorąc tacho na jednego kierowce jest przeznaczone do jeżdżenia w pojedynczej obsadzie- to chyba logiczne i poruszanie się na takim tacho we 2óch nie jest za bardzo zgodne z prawem , ale jednak są takie sytuacje że trzeba jechać (np. przy sprowadzaniu auta z zagranicy ) że jedzie 2óch kierowców to wtedy trzeba tak robic , bo przecież nie będziesz chyba wkładał 2 tarczek naraz jedna na drugą
to logiczne że trzeba je zmieniac, innego sensownego wyjscia nie widze oprócz tego że trzeba zmienić tacho na takie na 2 kierowców

Wiesz ITD nie bedzie interesowało ze ty sprowadzasz samochody jak nałoży kare pare tyś zł to bedzie się żałować że tacho nie zmienione. Legalnie nie wolno jechać w podwójnej obsadzie na pojedyńczym tacho jak by było można to by nie robiono podwójnych tacho.

A tak z ciekawosci spytam jak bys chciał włożyć podwójnie tarczki by na drugiej pokazywało co kolwiek pomijam ze na pierwszej tarczce by rysowało czas pracy obdydwóch kierowców a na drugiej nic

Poza tym każde otwarcie tacha musi być udokumentowane dla tego nie każdy policjant ma prawo sprawdzać tacho tylko ten co posiada odpowiedni stępel:)

Wiesz ja nie prowadzę transportu tylko to jest transit - przejazd z miejsca zakupu do domu, i nie będe przeciez zmieniał tacha we francji żeby być w porządku z prawem
Nie chwaląc się ale inspektorzy (tak samo niemiecka policja ) przymykają lekko oko , na tych którzy prowadzą auta z zachodu nie wykonując przewozu rzeczy czy ładunków.
Kieydś wracając z giełdy w słomczynie zostaliśmy zatrzymani przez ITD , podeszła inspektorka i spytałą skąd jedziemy i co wieziemy, po odpowiedzeniu jej na pytanie że z giełdy a auto dopiero co sprowadzone, kazała jechać, nie chciała nawet żadnych dokumentów od auta, a dodam że było wiele niezgodność: łyse oponki na naczepie, brak tablicwyróżniających, oczywiście też prędkość na tarczce, pęknięta szyba itp.

Dla mnie jest to oczywiste że nie bedzie sie robiło żadnych remontów generalnych przy sprowadzeniu auto( takich jak wymiana szyby, tachografów czy hamukców), przepisy te tycza się przewozników wykonujących transport zawodowo i non-stop.

ja nic nie mówiłem o wkładaniu 2óch tarczek naraz, po prostu zaznaczyłem że nie ma innego wyjścia, jak zmiana ich po zmianie kierowców, a to była ironii żeby wkładać 2ie naraz.

Witam, dzisiaj pierwszy post, ale chyba bardzo Wam pomocny...

ale najpierw krótki wstęp: Dzisiaj byłem na kursie na przewóz rzeczy i ośrodek zorganizował nam spotknie z człowiekiem z ITD, który wyjaśnił nam jak rozwiązać taki problem (muszę dodać, że kilka lat temu już jeździłem i do tej pory nie wiedziałem jak wypełniać tarczki... dopiero dzisiaj się dowiedziałem jak to zrobić poprawnie!)

W przypadku 2 osób, tarczka w tacho jest osoby pracującej (oczywiście nastawiona na pracę), 2 kierowca rysuje (ręcznie) poglądowy plan na odwrocie swojej tarczy (jest tam tabela z wypsanymi godzinami oraz pozycje "jazda", "praca", "dyspozycja", "odpoczynek")

W praktyce wygląda to tak:
pkt.1:
1 kierowca ma tarczę w tachografie i jedzie 4.5h - tacho rysuje "jazde"
2 kierowca w tym samym czasie ręcznie rysuje na swojej tarczy (na odwrocie w tabeli) powiomą linię zaznaczając "dyspozycję"
tutaj muszą się zgadzać godziny z obu tarcz (początek i koniec czasu pracy i dyspozycji) - wiadomo, że ta ręcznie rysowana jest mniej dokładna, ale dla odpowiednich służb jest to wystarczająca informacja

pkt.2:
kierowcy się zmieniają i zmieniają tarcze w tachografie... sytuacja się odwraca:
2 kierowca jedzie 4.5 h i na jego tarczy rysuje się "jazda"
1 kierowca ręcznie rysuje (na odwrocie) 4.5h "dyspozycji"

pkt.3:
obaj kierowcy mają przejechane już 9 godzin (każdy po 4.5h) i obowiązuje ich przerwa co najmniej 45 minut !! więc bez względu która tarcza jest w tacho - ta będzie rysowała "odpoczynek", natomiast drugi kierowca "odpoczynek" rysuje ręcznie na odwrocie swojej tarczki...

pkt.4:
kolejne 4.5h jazdy - teraz bez względu, który zaczyna, później jego zmiennik jedzie 4.5h - i to by było max ile mogą przejechać w ciągu doby...

pkt.5:
obaj muszą zrobić przerwę (minimum 9 godzin)


to nie wszystkie warunki, bo jest tam jeszcze mowa o czasie w ciągu tygodnia, 2-tygodni i przerw.... ale tak to z grubsza wygląda....

tak samo rysuje się ręcznie wykres pracy i odpoczynku, gdy popsyje się nam w trasie tachograf (złośliwość rzeczy martwych) i możemy tak jeździć do 7 dni, pod warunkiem, że w tym czasie zajedziemy do firmy naprawić usterkę

mam nadzieję, że przydały się Wam te informacje... jak będę jeszcze mógł coś dodać od siebie to na pewno się odezwę

pozdrawiam, Darek

No i temat chyba zamknięty, łopatologicznie i raczej z pewnego źródła zostało wyjaśnione wszystko. Oby takich precyzyjnych i pewnych informacji na WC było więcej.