Skrzynia I-shift jak działa i jak się sprawuje

Cytuj:

Nie oszukujmy się, żadne automat oferowany w Europejskich ciężarówkach nie dorasta do pięt sprawnej ręce kierowcy zmieniającego biegi manualnie

Tę swoją sprawną rękę możesz wykorzystać w innym celu. Poza tym osoby o stwierdzonej niepełnosprawności kończyn, czy to górnych, czy też dolnych nie mogą być zawodowymi kierowcami, więc raczej każdy ma sprawne ręce. W trybie ręcznej zmiany przełożeń w skrzyni zautomatyzowanej sama zmiana biegu odbywa się szybciej niż w skrzyni manualnej (użycie sprzęgła + ruch lewarka). Co za tym idzie mniejsza utrata prędkości, zużycie paliwa i zużycie sprzęgła. W przypadku nowych samochodów bardzo dużo jest teraz kupowanych automatów. Patrząc np. na Niemców, to ciężko spotkać nowe auto ze skrzynią manualną. Czyli jednak ekonomia przemawia.


Zrobiłem ok. 100 tyś. km Volvem z I-Shiftem (2007 r. FH 480) i dobrze wspominam ten okres. Bo to dobra skrzynia i przy umiejętnym operowaniu pedałem przyspieszenia dawała wymierne korzyści w zużyciu paliwa. Poza tym rzadko były z nią problemy. Przy zimnym silniku z rana opóźniał trochę zmianę biegu. I raz tylko w Norwegii latem zaczął mi krzyczeć przy pełnym obciążeniu, że za wysoka temperatura oleju w skrzyni (E134 Haugesund - Drammen, troch się spocił).

Jeśli chodzi o automaty, to miałem porównanie do Scanii R420 (2007 r.) i Dafa XF 95.430 (2002 i 2005). W Scanii z Opticrusiem również nie było zbytnio problemów, choć czasami lepiej było się wspomóc ręczną zmianą. Za to o wiele wygodniejsza w użyciu manetka przy kierownicy niż w przypadku Volvo. Co do Dafa, komentarz zbędny. Choć nie miałem styczności z 105tką, bo to raczej ten model trzeba by było porównać, bo 95 to już trochę inna epoka.

Witam kolegów.
Miałem okazję pojeździć troszkę nową Premium jak wiadomo silnik i cała reszta Volvo,na codzień ScaniaR420 manual,i tak powiem że jest spoko zajefajnie płynnie,czasami się zakręciła jak ruszyłem 100 może 200metrów przed ostrym podjazdem z dużym ładunkiem ale zawsze można ją poprawić ręcznie.
Moim zdaniem jak dają nowe to brać,jazda spoko a do wszystkiego idze się przyzwyczaić.

Skrzynia fajna, tylko trzeba uważać na wymianę sprzęgła, bo występuje problem z exchangami Volvo.

Cytuj:

Cytuj:

Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, jak bym szukał auta na budowę wziął bym coś innego Kamaza, jak bym szukał do dystrybucji wziął bym atego, jak bym szukał na międzynarodowe wziął bym Volvo i już...

Na razie to weź się za naukę bo już nie długo próbny egzamin gimnazjalny...chyba.

No, na szczęście ten trudny okres mam już za sobą

Cytuj:

Tę swoją sprawną rękę możesz wykorzystać w innym celu. Poza tym osoby o stwierdzonej niepełnosprawności kończyn, czy to górnych, czy też dolnych nie mogą być zawodowymi kierowcami, więc raczej każdy ma sprawne ręce. W trybie ręcznej zmiany przełożeń w skrzyni zautomatyzowanej sama zmiana biegu odbywa się szybciej niż w skrzyni manualnej (użycie sprzęgła + ruch lewarka). Co za tym idzie mniejsza utrata prędkości, zużycie paliwa i zużycie sprzęgła. W przypadku nowych samochodów bardzo dużo jest teraz kupowanych automatów. Patrząc np. na Niemców, to ciężko spotkać nowe auto ze skrzynią manualną. Czyli jednak ekonomia przemawia[/qoute]

Aha, czyli jeżdżąc po Pl musiał bym cały czas trzymać rękę na wybieraku, by zmieniać biegi w trybie manualnym, ale za taką przyjemność musiał bym jeszcze dopłacać... W firmie są cztery dafy, w tym jeden najświeższy z as-tronic i żaden kierowca nie siada chętnie do tego auta, choć jest najmniej awaryjne i najbardziej zadbane. Ale co ja, gówniarz ze szkoły średniej nie posiadający prawa jazdy mogę dyskutować z wielkimi panami szoferami widzącymi tylko zachodnie autostrady.

Zastanawiam się, co byś panie Paździu zrobił, jak byś dostał 20-letnie Volvo F i musiał jechać do Moskwy, zapewne sama jazda była by problemem, nie mówiąc już o spotkaniu z tamtejszymi zasadami życia na drodze ;D

Chociaż co ja mówię, pewnie te (góra) 5 lat twojego doświadczenia za kierownicą nie powinno mi dawać nawet możliwości dyskusji z Tobą.

Cytuj:

Zastanawiam się, co byś panie Paździu zrobił, jak byś dostał 20-letnie Volvo F i musiał jechać do Moskwy, zapewne sama jazda była by problemem, nie mówiąc już o spotkaniu z tamtejszymi zasadami życia na drodze ;D

a Ty co byś zrobił ?

Cytuj:

Chociaż co ja mówię, pewnie te (góra) 5 lat twojego doświadczenia za kierownicą nie powinno mi dawać nawet możliwości dyskusji z Tobą.

masz racje

Ja tam bym wolał automat, zero wajchowania, machania kończynami. A jak sie skiepści to sie dzwoni, że auto nie chce jechać. Nie moje auto nie mój problem, a jaka wygoda.

Cytuj:

Ja tam bym wolał automat, zero wajchowania, machania kończynami. A jak sie skiepści to sie dzwoni, że auto nie chce jechać. Nie moje auto nie mój problem, a jaka wygoda.

Wygoda owszem problem zaczyna się zimą gdy trzeba wyjechać gdzieś z zaśnieżonej czy oblodzonej drogi a tam lepiej radzi sobie pojazd z manualną skrzynią biegów + doświadczony kierowca gdzie rozbujasz samochód. Automatem stoisz i kwiczysz aż ktoś łaskawie pociągnie na lince lub łopata w ruch idzie, takie moje spostrzeżenia z tego rocznej zimy i jazdy automatem

Cytuj:

Aha, czyli jeżdżąc po Pl musiał bym cały czas trzymać rękę na wybieraku, by zmieniać biegi w trybie manualnym, ale za taką przyjemność musiał bym jeszcze dopłacać...

A w skrzyni manualnej gdzie trzymasz rękę? (Nie wnikam). Jazda automatem, to raczej umiejętne operowanie pedałem przyspieszenia, a czasami jeżeli jest taka potrzeba ingerowanie w tryb ręcznej zmiany przełożeń.

Cytuj:

W firmie są cztery dafy, w tym jeden najświeższy z as-tronic i żaden kierowca nie siada chętnie do tego auta, choć jest najmniej awaryjne i najbardziej zadbane. Ale co ja, gówniarz ze szkoły średniej nie posiadający prawa jazdy mogę dyskutować z wielkimi panami szoferami widzącymi tylko zachodnie autostrady.

Nie wiem jak jest w twojej firmie i mało mnie to interesuje. Może po prostu nikt wcześniej nie jeździł autem ze skrzynią automatyczną i do końca nie wie jak się z tym obchodzić. Pewnie zaraz odbierzesz to jako bezprecedensowy atak na swój niepodważalny autorytet. Nieważne.

Cytuj:

Zastanawiam się, co byś panie Paździu zrobił, jak byś dostał 20-letnie Volvo F i musiał jechać do Moskwy, zapewne sama jazda była by problemem, nie mówiąc już o spotkaniu z tamtejszymi zasadami życia na drodze ;D

Cytuj:

Chociaż co ja mówię, pewnie te (góra) 5 lat twojego doświadczenia za kierownicą nie powinno mi dawać nawet możliwości dyskusji z Tobą.

Ok. I jak ten stek jałowych inwektyw odnosi się do tematu oprócz tego, że dowartościowuje twoją urażoną osobę? Piszesz, że jesteś poważny gość, a unosisz się jak małe dziecko, któremu mama nie chciała kupić zabawki w sklepie.

Ale skoro tak bardzo cię to ciekawi, to nie omieszkam ci odpowiedź. Otóż nie skorzystałbym z propozycji wyjazdu do Moskwy 20 letnim Volvem F10. Ja nie muszę jeździć na wschód, żeby czuć się lepiej, bądź na równi z kimś, kto tam jeździ. A jako, że nie wykonuję tej pracy dla idei, to z ekonomicznego punktu widzenia mnie się to nie opłaca. Jak i nie sprzyja ku temu położenie geograficzne mojego miejsca zamieszkania.

No więc właśnie nie będę z tobą dyskutował, bo nie ma się co równać i nie powinienem mieć prawa głosu. Ty, doświadczony drajwer jeżdżący na wschód, co zęby już zjadł na kierownicy przecież nie będzie gadał z kimś, kto widział tylko autostrady na zachodzie. Zwłaszcza jeżeli brak ci merytorycznych argumentów, bo taki że "jest u was jeden Daf i nikt nim nie chce jeździć", to raczej ciężko uznać za coś przedmiotowego.

Mimo swoich wad i tak jestem za automatem szczególnie gdy jeździ się po miastach czy w korkach.
Podstawa to trzeba opanować obsługę skrzyni automatycznej i wiedzieć kiedy trzeba zaingerować w zmiany biegów aby samochód palił jak najmniej i nie stanął pod górę jak zacznie mieszać nie potrzebnie biegami A odwdzięczy się w codziennej eksploatacji.
Znam taką jedna firmę co ma ponad 100 własnych samochodów i od przynajmniej sześciu lat kupuje nowe samochody tylko z automatami

Z tego co mi się wydaje to jedną z takich znanych firm jest Pawtrans.
Mimo że ciągają beczki to inwestują w automaty a nie tak dawno przeczytałem na tym forum że z automatyczną skrzynią i beczką (przewóz ładunków płynnych) nie da się jeździć.

Cytuj:

Z tego co mi się wydaje to jedną z takich znanych firm jest Pawtrans.
Mimo że ciągają beczki to inwestują w automaty a nie tak dawno przeczytałem na tym forum że z automatyczną skrzynią i beczką (przewóz ładunków płynnych) nie da się jeździć.

Ja gdzieś pisałem o tym, że czasem odbija skrzyni jak jest fala na beczce to potrafi wrzucić albo zrzucić bieg.

Cytuj:

Ja tam bym wolał automat, zero wajchowania, machania kończynami. A jak sie skiepści to sie dzwoni, że auto nie chce jechać. Nie moje auto nie mój problem, a jaka wygoda.

Z takim podejściem do pracy jak Ty to ROBURA Ci dać to byś na telefon nie zarobił.

Najlepiej na byle g**** kierowce posadzić i oczekiwać od niego cudów i generalnych remontów co stojankę na drodze, a dziesiątego 1200 zł, ta? Kierowcy są często śmieszni, ale tego typu pracodawcy (bądź ludzie wygłaszający ich poglądy) przyprawiają mnie o ból brzucha - oczywiście ze śmiechu.

Cytuj:

Najlepiej na byle g**** kierowce posadzić i oczekiwać od niego cudów i generalnych remontów co stojankę na drodze, a dziesiątego 1200 zł, ta? Kierowcy są często śmieszni, ale tego typu pracodawcy (bądź ludzie wygłaszający ich poglądy) przyprawiają mnie o ból brzucha - oczywiście ze śmiechu.

Sam jestem kierowcą i nie chodzi mi o to żeby robić remonty samochodu ale o takie olewackie podejście do pracy.

dla ciagniecia zbiornikow, silosow, ladunkow gabarytowych, czy innych niestandardowych naczep zmienia sie oprogramowanie ISHIFT dostosowane indywidualnie do klienta ktore wspolpracuje rowniez z ESP i LKS jak rowniez z programami stabilizacji jazdy w jednostce sterujacej EBS/ABS naczepy

a jak ktos chce zaoszczedzic i kupuje najtansze lub uzywane volvo z ishiftem nie myslac o tym do czego potrzebuje to pozniej narzeka nalezy dobrze przemyslec zakup VOLVO dysponuje 94 wersjami oprogramowania do ISHIFT dodatkowo modyfikowanymi tzw> F codami na indywidualne zamowienie klienta i da sie przeprogramowac KAZDY cignik od 2004 do teraz niezaleznie od przebiegu

pozdrowienia

Cytuj:

Cytuj:

Z tego co mi się wydaje to jedną z takich znanych firm jest Pawtrans.
Mimo że ciągają beczki to inwestują w automaty a nie tak dawno przeczytałem na tym forum że z automatyczną skrzynią i beczką (przewóz ładunków płynnych) nie da się jeździć.

Ja gdzieś pisałem o tym, że czasem odbija skrzyni jak jest fala na beczce to potrafi wrzucić albo zrzucić bieg.

Cytuj:

Cytuj:

Najlepiej na byle g**** kierowce posadzić i oczekiwać od niego cudów i generalnych remontów co stojankę na drodze, a dziesiątego 1200 zł, ta? Kierowcy są często śmieszni, ale tego typu pracodawcy (bądź ludzie wygłaszający ich poglądy) przyprawiają mnie o ból brzucha - oczywiście ze śmiechu.

Sam jestem kierowcą i nie chodzi mi o to żeby robić remonty samochodu ale o takie olewackie podejście do pracy.

Takie są realia, kiedyś było inaczej, pracodawca szanował kierowcę, to i tamten drugi nie miał większych oporów, gdy trzeba było zakasać rękawy i wjechać pod samochód. A dziś? Nie dziwię się nikomu, komu się nie chce, bo za co niby? Za obciążenia? Czy za drugą kartę, co od szefa dostał?

Cytuj:

dla ciagniecia zbiornikow, silosow, ladunkow gabarytowych, czy innych niestandardowych naczep zmienia sie oprogramowanie ISHIFT dostosowane indywidualnie do klienta ktore wspolpracuje rowniez z ESP i LKS jak rowniez z programami stabilizacji jazdy w jednostce sterujacej EBS/ABS naczepy

a jak ktos chce zaoszczedzic i kupuje najtansze lub uzywane volvo z ishiftem nie myslac o tym do czego potrzebuje to pozniej narzeka nalezy dobrze przemyslec zakup VOLVO dysponuje 94 wersjami oprogramowania do ISHIFT dodatkowo modyfikowanymi tzw> F codami na indywidualne zamowienie klienta i da sie przeprogramowac KAZDY cignik od 2004 do teraz niezaleznie od przebiegu

pozdrowienia

Cytuj:

Cytuj:

Z tego co mi się wydaje to jedną z takich znanych firm jest Pawtrans.
Mimo że ciągają beczki to inwestują w automaty a nie tak dawno przeczytałem na tym forum że z automatyczną skrzynią i beczką (przewóz ładunków płynnych) nie da się jeździć.

Ja gdzieś pisałem o tym, że czasem odbija skrzyni jak jest fala na beczce to potrafi wrzucić albo zrzucić bieg.

O tym nie wiedziałem. Dzięki kolego tszpak. Obecnie Volvo, z którym mam do czynienia jeździ na FEC'u. Długo trwa takie programowanie skrzyni? Jakie są tego koszty?

Przyglądam się waszej dyskusji i muszę powiedzieć, że z niektórymi opiniami się nie zgadzam.
Mianowicie, że kierowca jest lepszy od komputera. Jeżeli diagnostyka jest wykonywana regularnie i żaden z podzespołów elektronicznych nie uległ uszkodzeniu to niestety kierowca bez pomocy elektroniki może tylko pomarzyć o spalaniu 29-32 litry. Gdzieś tutaj padło stwierdzenie, że auto z cruiserem pali więcej niż gdyby kierowca "trzymał nogę na gazie". Jest to praktycznie niemożliwe ponieważ cały ten system jest tak ustawiony, że nawet jeżeli skrzynia jest w trybie "power" to wykorzystuje tyle mocy ile jest potrzebne aby utrzymać stałą prędkość. Jeżeli zaś dzieje się inaczej to znaczy, że jest błąd w oprogramowaniu i należy go usunąć.
Sam od września jeżdżę Volvo FH 500 z I-shiftem i muszę przyznać, że auto ma prawie 90 tys. i sprawuje się bez zarzutu.
Sam osobiście jeżdżę pod cysterną, ale nie zauwarzyłem żeby ta skrzynia szarpała. Owszem w terenie pagórkowatym ma problem z doborem przełożenia, to znaczy wtedy staje się bardziej aktywna, ale nie stanowi to problemu. Wystarczy odpowiednio operować gazem i trochę zmiejszyć prędkość. Jeżeli chodzi o kierowców to nie ma to znaczenia w tej chwili czy ktoś jezdzi 5 lat czy 15. Prawda jest taka, że jest coraz gorzej. Myślę nawet, że kierowca zmniejszym starzem jest bardziej ostrożny bo nie jest spaczony pychą i samo-uwielbieniem, "bo mam te 20 lat za kółkiem." Już nie wspomnę o trzymaniu nóg na desce rozdzielczej, czy jeżdżeniu po drogach krajowych 100 km/h. A i takich kozaków się spotyka. Albo ruszanie spod świateł rozpędzając cały zestaw do 70 km/h a po 500m i tak trzeba hamować. A potem pisze taki jeden z drugim, że tym autem nie da się spalić mniej jak np. 40l!. Może zabrzmi to śmiesznie, ale jeżeli chodzi o miasto to paradoksalnie ten który jezdzi wolniej to w rzeczywistości jedzie szybciej. Bo są mniejsze straty energii, a co za tym idzie mniejsze zużycie paliwa. Dlatego uważam osobiście, że nie ważne ile ktoś prowadzi pojazd tylko czy używa przy tym głowy czy też nie. Na szczęście sa coraz lepsze ośrodki szkolenia w których zwraca się coraz większą uwagę na techniczne aspekty prowadzenia zestawu drogowego. Są tez różnego rodzaju poradniki. Więc uważam że każdy młody kierowca może osiągnąć taki poziom jak "stary drajwer", wystarczy poświęcić temu trochę czasu a efekt przyjdzie szybciej się wydaję.
Pozdrawiam.

zmiana oprogramowania ok 30-45 min z kalibracja skrzyni i sprzegla wlacznie niestety dawno w polsce nie bylem i nie mam pojecia o ksztach w zlotowkach u nas w zaleznosciod tego czy masz kontrakt servisiwy z volvo ( silver, gold oraz na gwarancji fabrycznej - bez oplaty(najczesciej w ramach przegladu serwisowego), blue, VCM,i Inhouse czesciowa oplata 280£ (lub 140£ jezeli w ramach przegladu) samochody bez kontraktu 600£ (lub 460£ jezeli w ramach przegladu)
pozdrowienia

Cytuj:

Cytuj:

Z tego co mi się wydaje to jedną z takich znanych firm jest Pawtrans.
Mimo że ciągają beczki to inwestują w automaty a nie tak dawno przeczytałem na tym forum że z automatyczną skrzynią i beczką (przewóz ładunków płynnych) nie da się jeździć.

Ja gdzieś pisałem o tym, że czasem odbija skrzyni jak jest fala na beczce to potrafi wrzucić albo zrzucić bieg.

[/quote]
O tym nie wiedziałem. Dzięki kolego tszpak. Obecnie Volvo, z którym mam do czynienia jeździ na FEC'u. Długo trwa takie programowanie skrzyni? Jakie są tego koszty?[/quote]