Cytuj:
Tak chodziłem, tylko bardziej mi chodzi jak to wygląda jak będę chodzić do pracy od 7 do 17 i kończę ją nie raz np będzie tak że nie wyjeżdże moich godzin bo gdyby tak było to na następny tydzień musiał bym jeździć 34h w tygodniu tylko, a na kurierce raczej to nie możliwe.
W ciągu 2 tygodni możesz jechać max 90h i możesz je sobie podzielić dowolnie. Jedynie musisz wziąć pod uwagę to, że w jednym tygodniu możesz mieć wyjechane maksymalnie 56h, czyli jeśli tego dokonasz (a w kurierce będzie to trudne) to znaczy, że w kolejnym możesz jechać tylko 34. Jak wyjedziesz w pierwszym tylko 40, to w drugim 50. Jak w pierwszym 45 to w drugim też 45 i tak dalej i tak dalej.
Z przerwami możesz robić tak jak Kuba napisał. Jak wiesz, że na punkcie Ci się zejdzie to możesz sobie zrobić 15 i później dokręcić 30. Z autopsji wiem, że trafiają się punkty, gdzie jest raczej pewne, że trochę się stoi. Pamiętaj tylko, że według przepisów powinieneś mieć wtedy wrzucone młotki. Więc w przypadku, gdybyś miał wrzuconą pauzę i np. niefortunnie spadł z windy, złamał nogę przy wychodzeniu z kabiny to ubezpieczyciel może robić problemy z odszkodowaniem, bo według tachografu miałeś akurat przerwę.