wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

[Ogólne] Olej roślinny też paliwo
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=16263
Strona 1 z 1

Autor:  resor.com.pl [ 21 sie 2008, 22:34 ]
Tytuł:  [Ogólne] Olej roślinny też paliwo

Widziałem jak wielu kierówców leje olej roślinny kupowany na warzywniakach do zbiorników w swoich ropniakach. Jak długo można jeździc na oleju roślinny , jakie sa plusy stosowania tego typu paliwa i czemu może zaszkodzic ?

Autor:  sosna119 [ 21 sie 2008, 23:28 ]
Tytuł:  Re: Olej roślinny też paliwo

Cytuj:
Widziałem jak wielu kierówców leje olej roślinny kupowany na warzywniakach do zbiorników w swoich ropniakach. Jak długo można jeździc na oleju roślinny , jakie sa plusy stosowania tego typu paliwa i czemu może zaszkodzic ?
Plusy - pewnie cena. No i jeśli ktoś lubi frytki, to ma ten zapach cały czas pod nosem.
Minusy? Np. kłopoty przy kontroli paliwa ;)

Autor:  krcr [ 22 sie 2008, 6:36 ]
Tytuł:  Re: Olej roślinny też paliwo

W zasobach (przepastnych internetu) jest filmik o parze (chyba francuzów). Staruteńką ciężarówką pojechali gdzieś w daleką Azję. Do baku lali tylko olej ze sklepu. Na każdym postoju sadzili nasiona rzepaku :)
Śmieszny aspekt filmu był, gdy w Polsce po kupnie całego wózka oleju tankowali auto na przysklepowym parkingu. Polacy wykazali "ogromną" wiedzę na temat języków obcych :) szczególnie angielskiego...

Autor:  Łukaszz [ 22 sie 2008, 17:14 ]
Tytuł:  Re: Olej roślinny też paliwo

Od razu mi się przypomniał program, który kiedyś leciał na TVN Turbo, bodajże był to Piąty bieg. Anglicy dosyć leciwym Mercedesem postanowili przejechać kilkaset kilometrów na oleju roślinnym, poza wydobywającym się zapachem smażonych frytek, o którym wspomniał sosna, z silnikiem nic złego się nie działo. Ciekawi mnie czy taki test wytrzymałyby nowe silniki wysokoprężne. Kto wie, być może zamiast samego zapachu, z tłumika wyskakiwałyby też gotowe frytki. :mrgreen:

Autor:  krcr [ 22 sie 2008, 18:49 ]
Tytuł:  Re: Olej roślinny też paliwo

Silnik diesla starego typu przetrawi olej. Nowszym raczej niewskazane lać go do baku.

Z ciekawostek przypomnę o serii jaka leciała na Discovery. Zwało się to "na pustym baku". Australijczyk przemierzał dookoła Stanów zjednoczonych na motorze, skuterze lub/i camperze. Motor i skuter jeździły na prąd. Camper na biodiesla.
W każdym odcinku spotykał się z ludźmi, którzy posiadają auta zasilane z alternatywnym paliwem. Najfajniejszy był hummer na... resztki jedzenia.
Wrzucali do specjalnego zbiornika przeróżne resztki z barów, frytki, czerstwy chleb, mąkę, cokolwiek. Zbiornik był podgrzewany przez układ wydechowy. Tworzył się gaz, który napędzał auto

O programie (ang.)
Filmik o tym modelu Hummera
Miłego oglądania

Autor:  jamra [ 22 sie 2008, 18:54 ]
Tytuł:  Re: Olej roślinny też paliwo

Mój znajomy eksploatował swojego czasu wózek widłowy - taki duży terenowy. Z silnikiem 'dizla' ;-). Wózek zepsuł się na 'amen' po pewnym czasie, ale raczej nie z powodu paliwa. Zmarł po prostu śmiercią naturalną.

Mniejsza o to. Kumpel kupował olej spożywczy 'przepracowany' od jakiejś przemysłowej smażalni ryb. Litr oleju w cenie litra wody. Była kilka wad. Jak był mróz, to lubiał sobie olej zamarznąć. Wózek kopcił dymem o zapachu ryby. Przed wlaniem do baku trzeba było go przecedzać. Troszkę tego przecedzania było, bo wózek zużywał ponad 500l oleju miesięcznie.

Rachunek ekonomiczny jest prosty. Liczmy, że spożywczy był tańszy od oryginału o 2zł na litrze to miesięcznie wychodzi 1000zł.

Ale osobiście nie zaryzykował bym takiego manewru na nowoczesnym silniku.

Autor:  sniadypl [ 22 sie 2008, 19:00 ]
Tytuł:  Re: Olej roślinny też paliwo

Na roślinnym jeżdżą również nowsze diesle tj. VW T4 1,9TD Tyle że głośniej pracuje a z rury po odpaleniu lecą takie farfocle jak z palącego się plastyku. Dodam że sporo więcej pali takie auto a u mnie po wyjeżdżeniu 2-3 zbiorników popsuł się pływak wskaźnika paliwa. Jazda na zużytym, przefiltrowanym oleju jadalnym również jest możliwa.
Niewiem tylko jaka jest wówczas żywotność silnika ja przejechałem T4 ok 10000 km na oleju roślinnym mieszanym 50/50 z opałem. Auto jeździ do dziś w tej chwili ma ok 380000 km z silnikiem nic się nie dzieje.

Autor:  MartinKot [ 22 sie 2008, 22:36 ]
Tytuł:  Re: Olej roślinny też paliwo

U mnie w mieście był koleś co do prawie nowego Focusa TDCI lał roślinny z Biedronki. Jak zaczął la roślinny miał jakieś 15kkm. Jeździł na ropie żeby dotrzec a potem lał ten roślinny i jeździł ponad 50kkm aż sprzedał. Silnik chodził normalnie i nic się nie działo.

Autor:  Buton [ 22 sie 2008, 23:01 ]
Tytuł:  Re: Olej roślinny też paliwo

W krajach zachodniej Europy można kupić specjalne podgrzewane zbiorniki na olej i podgrzewacze na przewody, żeby można było na rzepakowym jeździć zimą. Są też specjalne filtry stosowane w przypadku używania oleju pofrytkowego. U nas jazda na takim paliwie jest przestępstwem, bo od każdego paliwa powinno zapłacić się akcyzę.

Autor:  krcr [ 23 sie 2008, 6:25 ]
Tytuł:  Re: Olej roślinny też paliwo

Cytuj:
bo od każdego paliwa powinno zapłacić się akcyzę.
Daninę, daninę.....
ew Haracz, zależy jak to interpretować :)

Autor:  filippo [ 27 sie 2008, 11:19 ]
Tytuł:  Re: Olej roślinny też paliwo

W kwietniu 2007 gdy wynosiłem się z UK zrobiłem trasę osobówką z moim dobrym kumplem. Mercedes Benz S124 300D - jedyna przeróbka to gumowe przewody paliwowe zmienione na teflonowe.

Oto opis który umieściłem wtedy na innym forum:

Wyjazd z północnego Londynu do Dover - 140 km; czas 5,5 godz.
Przeprawa promowa Dover - Dunkierka - czas 2 godz.
Trasa Dunkierka - Szczecin - ok 1000 km; czas 10 godzin
Auto S124 300D - 100% vegetarian :) z trzema osobami na pokładzie, zapasem fryty i sporą ilością bagaży- spalanie 11,5 litra OR
Średnia prędkość z wyjątkiem korka na M25 ok. 130km/h
Cztery postoje.
Straty: powietrze zeszło z jednego z kół przez nieoczyszczenie felgi przed założeniem opony.
Niestety większość trasy w nocy więc niewiele zdjęć. Wrażenia 100% pozytywne tak z towarzystwa jak i komfortu podróżowania i prowadzenia S124 RHD.

Jakaś drug przeróbka Mitsubishi Colt'a.
Obrazek

Odpływamy z Dover.
Obrazek

Mewki.
Obrazek

Domek w skale.
Obrazek

Tak zareagował pasażer gdy polski kierowca zajechał mu drogę, a ja chciałem widok uchwycić.
Obrazek

RHD.
Obrazek

Na trasie przyjemnie do odcinka Berlin - Szczecin.

Jeszcze raz wielkie Dzięki dla Kamilii i Marcina za pomoc, edukację i darmowy przejazd.

A to opis drogi powrotnej kolegi Marcina
Cytuj:
...i Szczecin - Londyn
5 dni 2500 km.
Ze Szczecina do Londynu Mercedes sprawował się znacznie lepiej. Powodem było paliwo.
Z GB do PL jechaliśmy na oleju sojowym (9,50 f za 20 l).
Z PL do GB olej rzepakowy kupiony w Kauflandzie na os. Słonecznym w Szczecinie (8,59 PLN za 3 l).
Na oleju sojowym, pełna przepustnica i auto nie bardzo chciało się rozpędzać powyżej 160 km/h.
Na rzepaku bez żadnego problemu osiągałem 180km/h.
Wniosek wyciągnijcie sami.
Pozdrawiam.

P.S. W drodze powrotnej mercedes zużył 12 l/100 km, pół litra więcej niż w drugą stronę.
... i prowadzi sie kapitalnie
Obrazek
Więc można.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/