zawsze to jakas praktyka, jak ci nie szkoda kasy to mozesz sprobowac
oczywisice gabaryty sa inne, ale dodam cos, o czym inni zapomnieli wspomniec. manewrujac wiekszym (dluzszym) pojazdem, jak to bedzie mialo miejsce w przypadku tandemu czy zestawu z konikiem, taki sam ruch kierownica, jaki robiles w osobowce, spowoduje duzo wieksze wychylenie konca przyczepy/naczepy. innymi slowy, taki sam kat zlamania na haku "wypuszcza" przyczepe w ciezarowce duzo bardziej. najlatwiej to zaobserwowac na przykladzie dlugopisa i dlugiego kijka, np. od miotly. jesli trzymasz dlugopis i minimalnie wycelujesz nim w inna strone, drugi jego koniec przesunie ci sie o pojedyncze centymetry. ale jesli to samo zrobisz trzymajac kij od miotly, to jego drugi koniec wychyli ci sie juz o kilkanascie, kilkadziesiat centymetrow. ta sama zasada jest miedzy osobowka a ciezarowka.
podsumowujac - takie cwiczenia na osobowce dadza ci najwyzej poczucie ogolnych zasad cofania z przyczepa, czyli to co kolega wspomnial wyzej - ruchy kierownica, odbijanie itp. nic nie zastapi zmudnych cwiczen na tandemie
ja na moim kursie CE (konik MAN + naczepa) luk opanowalem w miare dopiero na kilku ostatnich godzinach, na szczescie na egzaminie poszedl gladko