[Ogólne] Super Single

Ostatni było bardzo głośno o nowych szerokich oponkach tzw. Super Single dużo pisano na ten temat a teraz coś ucichło. Znalazłem kilka odpowiedzi na to pytanie dlaczego.
Opony te oferują głównie czołowi producenci opon i używaja różnych nazw: Michelin jako x-one, Bridgstone jako Gratec i Continental jako Susi.
Michelin dostarcza te oponki MAN-owi a Bridgestone MERCEDES-owi.
Wady jakie zostały zauważone podczas eksplatacji to:
- przedewszystkim koszt oponki to 4.500zł jednej a 2 takie zastępujące to około 3.000zł.
- Problemy z odprowadzaniem wody, śniegu głównie ze środka opony (np. szerokośc 485mm) co za tym idzie zmusza do wolniejszej jazdy.
- Problem z wymianom takiej opony podobno w polsce działa dziesięc magazynów posiadajacych takie opony.
- kolejan wada to jej szybkie zużycie szacuje sie na 120 000 km potem opona idzie na sobótki
A jeśli są wady to i zalety:
- Mniejsza masa pojazdu
- Mniejsze opory toczenia
- Mniejsze zużycie paliwa:)
Może jeśli zostanie poprawionych kilka tych wad to jescze bedzie głośno o Super Singlach:) Pozostawiam to naukowcom.:)
A czy eksplatuje ktoś takie oponki? Może wcale nie jest tak źle, prosze o opinie na ten temat.:):):) [/b]

Z tego co mi wiadomo, Many tga z vosu(pewna partia) zakupiona była właśnie z takim ogumieniem, nie sprawdziło się ono jednak i wiem że Continental wraz z manem mieli wymienić ogumienie na tradycyjne...

Wiem,że takie opony montuje na życzenie Solaris do autobusów Urbino,na ciężarówce jeszcze nie widziałem.

Super Single są dobrym rozwiazniem,ale nie na nasze polskie fatalne drogi...Są po pierwsze za szerokie jak na nasze koleiny,nie wchodza w rowki i się szybciej zużywają,dajac przez to większy opór-jakwtedy auto ma być oszczędne...?Po drugie marna sieć serwisowa,a kierowca sam w życiu nie wymieni takiego koła...To dobre rozwiązanie na gładkie jak stół drogi zachodniej i północnej oraz połudnoiwej(już mniej...) Europy...U nas to się nie sprawdzi,dopóki stan dróg sie nie poprawi-chyba jeszcze dość długo...

moim zdaniem to bez sensu gdyz zestaw powinien dosłownie lecieć bez zadnych oporów leciutko a te koła dają po prostu opór noi faktycznie niesprawdzaja sie a szczególnie na polskich psudo drogach

Ja jestem podobnego zdania jak łukasz sa kraje gdzie tego typu opony się przyjmą a są gdzie po prostu nie będzie popytu na takie opony jednak dobrze że wymyślili zawsze klient ma większy wybór

te ogumienie będzie dobre jak dopracują je opd względem technologicznym. wymiana jak wcześniej wspomniano w ponad setce aut na ogumienie tradycyjne to olbrzymie koszty. jednak w tym jest przyszlość, bo każdy producent ciężarówek posiada na życzenie takie rozwiązanie.
natomiast co do polskich dróg: panowie my nie jesteśmy pępkiem świata i cały świat motoryzacyjny nie obraca się wokół polskiej kulawej rzeczywistości.
jesteśmy małym rynkiem niszowym, gdzieś na krańcach cywilizowanej Europy bardziej chłonnym na pojazdy z rynku wtórnego, gdzie w końcu musi życie znormalnieć. a czy ta stanie się w 5 - 10 - 15 lat dla świata zewnętrznego nie ma najmniejszego znaczenia i nikt budując pojazdy nie będzie brał naszych wymagań pod uwagę.

Wiadomo,że nikt nie będzie sie pod nas dostosowywał...Ale np.taki VOS zakupił sporą partię takich ciagników,których kilka zresztą widziałem...Mnie doszły słuchy,że właśnie te auta dużo jezdziły przez Polskę i koszta użytkowania aut na tych oponach gwałtownie wzrosły... Wiadomo,że nikt nie jest doskonały-ale dają chociaż prawo wyboru...

wymiana ogumienia na standardowe w samochodach VOS-a nie ma nic wspólnego z tym, że część tych aut jeździłą przez Polskę.

pominmy opory toczenia i zwócmy uwagę na częśc praktyczna, spróbujmy zdjąc taka oponę by dostac sie do hamulców albo zrobic naszego pospolitego 'kapcia".

aby dostać się do hamulców zdejmuje się koło nie oponę, z resztą we współczenych autach takie czynności wykonuje się nie częściej niż 100 000km. od "zrobienia kapcia" są warsztaty z maszynami. obecnie nik już ręcznie nie bawi się łyżkami, poza tym kapcie też nie zdarzają się często.

ale koło z taka opona niwydaje ci sie cięższe niz "bilźniak", apropo kapci to zdarzaja sie i nic na to nie poradzimy.

Taka opona jest lżejsza niż opony blizniacze i ma mniejsze opory toczenia z racji mniejszej srednicy stuku jej z nawierzchnią...Ogólnie dobre rozwiązanie na dobrej jakości drogi-czyli Polska raczej odpada...

Cytuj:

ale koło z taka opona niwydaje ci sie cięższe niz "bilźniak", apropo kapci to zdarzaja sie i nic na to nie poradzimy.

pojęcie "zdarzają się" rozumiem, za zjawisko tak nikłe, że sposób naprawy tego ogumienia nie ma wpływu na całość.
przykład w latach 1988-1994 przejechałem różnymi autami około 400 000km - 3 kapcie.
w latach 1994-2000 znowu różnymi autami około 600 000km - 2 kapcie.
więc na 1 mln km 5 kapci to zjawisko, które mozna pominąć.
a czy nic na to nie poradzimy tez nie jest do końca prawdą. należy jeszcze pamiętać, że cały czas natępuje postęp w trwałości ogumienia (wielkie zasługi ma tu zakaz wymiany opon w czasie jednego wyścigu w F1) i moge powiedzieć, że przeciętny użytkownik pojazdu osobowego w Polsce będzie miał częściej okradziny samochód lub będzie miał stłuczkę niż wspomnianego kapcia.

Odgrzewam kotleta.
jak wygląda sytuacja z tymi oponami,ktoś to zakłada,jeździł ?
Pytam ponieważ dziś widziałem w autobusie turystycznym z D.

Cytuj:

Odgrzewam kotleta.
jak wygląda sytuacja z tymi oponami,ktoś to zakłada,jeździł ?
Pytam ponieważ dziś widziałem w autobusie turystycznym z D.

daj se z nimi spokój. Więcej zdecydowanie przeciw niż zalet. Na bliźniaku jak kapcia złapiesz jakoś się dowleczesz, a tu co dalej ? A jak uszkodzisz felgę to już żaden serwis Ci nie pomoże
Chyba, że fanaberia to .....stosuj