pora nocna ,czy stosujecie??

Witam
Mam pytanie czy stosujecie w swych firmach do pory nocnej?
Przepisy z tego co wiem juz dawno weszly ,u mnie szef zrobil wielkie oczy jak mu o tym powiedzialem a np.gdy czasami rozmawia sie z innymi kierowcami o porach nocnych lub o tym ze gdy teraz jak wpadnie inspekcja pracy czy ITD.na firme to ze kierowca odpowiada z tarczki rok w stecz a nie jak kiedys sam pracodawca,to wszyscy patrza na mnie jak na wariata.
Przepisy weszly przynajmniej co do kar bez limitu dla kierowcow 1.01.2012 a widze ze wiekszosc kierowcow uwaza ze tylko 28 tarczek na drodze ich interesuje a kontrola na firmie to jak kiedys pracodawca odpowiada.
Wiec jak to jest u was .???

[vand]

Ja stosuje.( Ale wg wielu tutaj na forum,ja jestem inny bo stosuje się do przepisów )
Inni w firmie gdzie pracuje - nie wiem. Chyba nie ( nawet nie wiem czy wiedzą o tym przepisie ).
Fakt, przepis jest od dawna, ale nie ma jeszcze kary w cenniku za łamanie tego artykułu.Ma się to zmienić w nowym taryfikatorze.Oprócz tego ma też być uwzględniony brak wpisu w tacho cyfrowym: kraj rozpoczęcia, kraj zakończenia pracy

wyczytałem ze obecnie ITD tego się nie czepia lecz inspekcja pracy będzie tego pilnowac

glupszego przepisu nie znam dotyczacy pracy

Cytuj:

Fakt, przepis jest od dawna, ale nie ma jeszcze kary w cenniku za łamanie tego artykułu.

To znaczy będzie odrębna taryfa,za przekroczenie pracy w nocy?Nie wydaje mi się,było by to durne jak stado pędzących imadeł.

dla mnie ten przepis jest nie dopracowany ,bo zrozumiem jeszcze sytuacje gdy ruszamy w owej ''porze nocnej'' to wiemy ze mamy do dyspozycji 10 godzin na pracę -ok!!!!

Ale jeżeli nasza pora nocna zaczyna się powiedzmy o godz-01.00 ,robotę mamy ułożoną tak ze się zmieścimy przed tą porą i dojedziemy na rozładunek ,załadunek czy też powrót do domu w piątek i z różnych przyczyn staje się tak że zachaczymy np. o 15 min o tą porę nocną( a jak wiemy w transporcie częste są zmiany czasowe w rozładunku czy załadunku lub nawet warunki na drodze często wydłużają naszą jazdę)to mamy naciągniecie tarczki a w sytuacji gdy np.ten dojazd ten miał mieścić się w 15 godzinach pracy (czyli 9 pauzy) to mamy 5 godzin przeciągnientą tarczkę. Bo zahaczając o ''porę nocną'' możemy pracować 10 godzin max.Wiec taką sytuacje jest ciężko przewidzieć ,a przepisy jasno określają że nie ma mowy o omijaniu tego przepisu tłumacząc się koniecznością wykonania zadania czy dojazdu do bazy czy też domu.

Nikt wiecej sie nie wypowie na temat pory nocnej?/?wiec pewnie tak samo wielu kierowcow nie jest swiadomych tego ze KIEROWCA PLACI BEZ LIMITU ,ZA PRZECIAGNIENTE TARCZKI ROK W STECZ!!!! Razem z procodawca a co najlepsze to i spedytor ma byc obciazany ...
Powtarzam jak wspominam czasami kierowcom o tym to patrza na mnie jak na palanta((((

Ja myślałem że ten przepis można sobie olać i jak jeździlem w poprzedniej firmie to nie stosowałem.
Teraz już staram sie to stosować.
Kara sie liczy normalnie jak za przekroczenie czasu pracy?

Zacznijmy od tego, że ITD kontroluje, czy zachowane są dzienne/dobowe/tygodniowe odpoczynki i czy nie są przekroczone okresy prowadzenia zgodnie z rozporządzeniem 561/2006. Nie kontroluje czasu pracy i podczas kontroli drogowej na pewno tego nie zakwestionują.

Natomiast przepis odnośnie pracy w godzinach nocnych zawarty jest w przepisach krajowych, dokładnie w Ustawie o czasie pracy kierowców. I każdy kierowca zatrudniony w oparciu o stosunek pracy (umowa o pracę) jak najbardziej powinien stosować się do tego przepisu, a firma powinna to kontrolować. Dodatkowo pracodawca w regulaminie pracy powinien umieścić zapis, przedział czasowy w porze nocnej, kiedy należy się go stosować. I organem uprawnionym do kontrolowania przepisów z zakresu kodeksu pracy i ustawy o czasie pracy kierowców jest Państwowa Inspekcja Pracy. A jeżeli chodzi o kary związane z nieprzestrzeganiem czasu pracy, to PIP ma znacznie szersze pole manewru niż ITD.

Godziny nocne to nie wymysł ITD Tylko PIP. Każda firma ustala je sobie sama. U mnie są to godziny od 0:00 do 4:00. Czyli jeśli praca wypadnie mi w tych godzinach to automatycznie czas pracy skraca mi się do 10h. Przykład, Ruszyłem w poniedziałek o 3:50 więc 10 min pracowałem w wytyczonej przez firmę porze nocnej dlatego na pauzę muszę stanąć o 13:50 i u mnie tego się przestrzega(nie kto chce ale wszyscy kierowcy), pilnują tego u mnie babeczki odpowiedzialne za tacho. Dlatego najwcześniejszą porą do ruszenia jest 4:00 a najpóźniejszą 0:00.(oczywiście w moim przypadku).

odkopuje temacik ...jakieś zmiany co do tego przepisu? Może spotkał się ktoś z jakimiś karami ? kontrolami w firmie?

za miesiąc Ci powiem bo jest zapowiedziane ITD w firmie

Temat wyczyszczony z postów nie mających styczności z tematem...
Albo sukcesy, albo PW

W mojej byłem firmie, też ma być kontrola PIP. Kolega się wkurzył na prywaciarza i go podał. Miedzy innymi wymienił praca w godzinach nocnych. Teraz czytając poprzedzające posty pomyślałem,że sam sobie też nakopał. Ciekawy jestem jak to się skończy. Dali mu odpowiedź, że wyniki kontroli dostanie w ciągu 31 dni.

Cytuj:

za miesiąc Ci powiem bo jest zapowiedziane ITD w firmie

Godziny nocne ITD nie obchodzą. Tak jak pisał mariusz. To wynysł PIPu i oni ewentualnie dawają karę.

Cytuj:

W mojej byłem firmie, też ma być kontrola PIP. Kolega się wkurzył na prywaciarza i go podał. Miedzy innymi wymienił praca w godzinach nocnych. Teraz czytając poprzedzające posty pomyślałem,że sam sobie też nakopał. Ciekawy jestem jak to się skończy. Dali mu odpowiedź, że wyniki kontroli dostanie w ciągu 31 dni.

dostanie odpowiedz na skargę ale ona za wiele mu nie powie i musi wystąpić o udostępnienie protokołu kontroli żeby poznać szczegóły

Inny kierowca mówił, że w poprzedniej firmie też była taka kontrola i się dostało wszystkim. I pracodawcy i kierowcom. Tyle tylko, że szef był w porządku i zapłacił za nich mandaty.

Przecież to jest miecz obosieczny. W innym temacie, ktoś pisał, że odszedł jeden z kierowców, a że dupa piekła, to doniósł. Efektem była kontrola, a efektem kontroli mandaty, w tym nałożony na autora postu - 1800 zł. Więc zanim się takie rzeczy zrobi, trzeba pomyśleć jakie może to mieć konsekwencje.

To wiadomo ze to sprawa pip-u i ze miłość odwzajemniona jak kary to dal wszystkich.
Z tego co słyszałem że kontrolerów pip-u łatwiej ułaskawić