Mercedes-Benz Actros MP2 1844

Witam, forum przeglądam od wieki wieków, okazało się, że mam nawet działające konto o czym nie pamiętałem. Jako, że od pewnego czasu zacząłem zawodowo jeździć postanowiłem coś wyklepać. Zacznę od przedstawienia mojego białego grzechotnika, którym to zwiedzam Europę. Postanowiłem zacząć od tego, by forumowicze wiedzieli czego szukać na trasie, bo na drodze jak wiadomo spotkać się można zawsze.

Także samochodem, który mam na stanie jest Mercedes Actros, wszelkie dane poniżej, powiem tylko, że wcześniej w poprzedniej i pierwszej mojej firmie jeździłem Dafem XF105. Ogólnie rzecz biorąc z Mercedesa jestem bardzo zadowolony, porównując go do dafa śmiem twierdzić, że bajka. Każdy ceni sobie co innego i odbiera to inaczej, jednak dla mnie Mercedes wypada zdecydowanie lepiej. Mimo mniejszej kabiny, zagospodarowanie przestrzeni jest na 5'tke, komfort jazdy, pozycja za kierownicą i jakość wykonania bardzo mnie zadowala. Naczepa to Kogel, tak widnieje w dowodzie. Jednak to taki składak, który nie był nigdy myty, a farba to słowo mu obce. Zaś przyjacielem jest rdza. Ale światełka świecą, nie ma źle. Wozimy sporo gabarytów, na zestaw mamy zezwolenia i naczepa jest do tego przystosowana... Tak jakby. Mam na myśli wysuwane gabarytki i kogut na magnes.

Co do samochodu, to jestem w trakcie zbierania materiałów i urządzam sobie środeczek. W wygląd zewnętrzny ingerował raczej nie będę. Wewnątrz zaś planuje beżową skórę, a raczej skóropodobizne na dywaniki, boczki drzwi i półeczkę na desce rozdzielczej. Prócz tego beżowe firanki i myślałem o pokrowcach na fotele w tymże kolorze, jednak niestety wszystko co przyszło mi widzieć to jakościowy chłam, a tego nie chcę.

Marka: Mercedes-Benz
Model: Actros
Rok produkcji: 2008
Przebieg: ~550tys
Wyposażenie: Standard ze wszystkim co potrzeba, z ciekawostek fotel pasażera i kierowcy na powietrzu, z dwoma podłokietnikami, pompowaniem i grzaniem dup
Zabudowa/Naczepa/Przyczepa: Kogel, platforma
Obsługiwane kierunki: Europa, głownie kółka PL - Benelux - PL, jednak jeździ się gdzie jest robota. Byłem w Estonii, Słowenii, czasem Anglia, Francja. Cała Europa, mówiąc skrótem.

A teraz kilka zdjęć:





A to zdjęcia kolegi Pawła, z którym spotkałem się na rozładunku w Koszalinie.

Co tu dużo mówić,Merol prezentuje się świetnie.Ciekawa robota,jak byś mógł podrzuć jakieś fotki ładunków.Jaka skrzynia ?

Mercedes elegancki, w środku czysto i pachnąco. Szkoda że ten automat tak długo myśli. Czekam na Ciebie po raz trzeci w Koszalinie. Plany masz dobre, znając Twoją osobę to wszystko wypali, powodzenia!

Cytuj:

Co tu dużo mówić,Merol prezentuje się świetnie.Ciekawa robota,jak byś mógł podrzuć jakieś fotki ładunków.Jaka skrzynia ?

Skrzynia polautomat, tzw. joystick. Drazni mnie czas w jakim sie zastanawia, ale nie ma tragedii.

Merolek bardzo fajny, ładnie prezentuję się w bieli tylko szkoda że kabinka nie jest najwyższa
Dla mnie najfajniejszy jest właśnie dzwięk pracy silnika
Pozdro i do zobaczenia na szlaku.

ile wazysz pusty z 12 ?

LisTruck, wiadomo, że w dużej budzie byłoby przyjemniej, ale nie można mieć wszystkiego. A dźwięk tak, grzechotnik pięknie chodzi hehe.
Fafciuk, na pusto waże ~14500 z zalanymi kotłami.

Co by dużo mówić... Osoba dobrze nam znana z youtube
Za ta marką nie przepadam, ale może dzięki Twojej osobie sie to zmieni
Pozdro dla Ciebie i czekamy na filmiki, bo ostatnio coś zapomniałeś o swoich widzach heh ;p

Można jakiś link do YouTube.
Już znalazłem.

Cytuj:

Co by dużo mówić... Osoba dobrze nam znana z youtube
Za ta marką nie przepadam, ale może dzięki Twojej osobie sie to zmieni
Pozdro dla Ciebie i czekamy na filmiki, bo ostatnio coś zapomniałeś o swoich widzach heh ;p

Dzieki kolezko. Ja nie zapominam, to wolny czas zapomina o mnie i nie ma kiedy montowac. W lutym mialem zapierdziel, w marcu jak narazie pelen luz wiec montuje. Jutro rano poluj, pojawi sie film z trasy, z ktorej wrocilem wczoraj. Wiosna pelna geba, to energia na nagrywanie wrocila, a do tego trasy szybko sie obraca. W zeszlym, tygodniu zjechalem w srode robiac kolko na Holandie, w tym tygodniu zjechalem w czwartek robiac podobna trase. Dlugie weekendy - to lubie. Za marka nie trzeba przepadac. Fakty sa jasne, mi sie nim jezdzi przyjemniej, niz dafami ktorymi mialem okazje jezdzic wczesniej. Takze zamilowanie do jakiejs marki to jedno, a fakty to drugie.

A tymczasem fotki laduneczku, ktory trudno dostrzedz. Tarabanilem sie z tym malenstwem z Bredy w Holandii, do Szczecina... W Polsce. W Szczecinie rozladowalem i zaladowalem towar na Francje, z ktorym ruszam w niedziele wieczor.

Stal, 6m dluga, 3,05m szeroka i 5,5cm gruba.



Pozdrawiam i zapraszam na kolejny, swiezy, wiosenny, lecz rownie nudny jak poprzednie film. Jutro rano na kanale youtube TheHusiu.

Gryfice czy okolice?

Preferencje dotyczące aut mamy podobne

Cytuj:

Gryfice czy okolice?

Preferencje dotyczące aut mamy podobne

Okolice, dokładnie Trzebiatów.

To łączy nas Rega bo pochodzę z Łobza

Mniejszy bliźniak mojego MPII - wygląda bardzo dobrze, niemniej jednak przy kabinie L zdecydowanie widziałbym "szeroki laciek"

Skrzynia Powershift czy Telligent?

Cytuj:

To łączy nas Rega bo pochodzę z Łobza

O prosze, to pozdrawiam ziomala z rejonu.

Cytuj:

Mniejszy bliźniak mojego MPII - wygląda bardzo dobrze, niemniej jednak przy kabinie L zdecydowanie widziałbym "szeroki laciek"

Skrzynia Powershift czy Telligent?

Zeby wygladal dobrze, to wiele mu potrzeba, ale najwazniejsze ze swietnie sie nim jezdzi. Skrzynia Telligent, ktorej czas zastanawiania sie lekko mnie drazni, wymaga przywyczajenia sie i spokoju. Z poczatku bylem nie przyzwyczajony i czesto zdarzalo mi sie zbyt szybko puszczac sprzeglo, co jak wiadomo powoduje irytujace terkotanie. Ale przyzwyczailem sie. Jednak jest to jak dla mnie przyzwyczajenie w rodzaju przyzwyczajenia sie do slepoty. Mozna sie przyzwyczaic, ale lepiej jest widziec.

Poza tematem, wlasnie zjechalem z trasy. Po weekendzie laduje gabaryt 5m szeroko do Anglii.

Nowe bajery do kabiny. Dzisiaj odebralem dywanik na tunel i "wkladke" na poleczke z obszywania. Kupilem sam material i obszylem fabryczny dywanik. Kolejny etap to obszycie tym samym materialem boczkow drzwi.





I z ostatniego rozladunku we Francji.

Będziesz zadowolony, do pielęgnacji tej "skóry" polecam płyn do czyszczenia tapicerek "Moje Auto" w pomarańczowej butelce wraz ze zmywakiem do naczyń. Cuda się z tego robią

Jakie cuda masz na myśli ??
Husiu Ogólnie dobry pomysł obszycia orginalnego dywaniku przynajmniej taniej wyszło w zakupie bo pewnie robocizna w postaci obszycia nie przewyższyła ceny metra materiału.

O proszę Husiu juz gania, jeszcze nie dawno fotki z symulatorów dawałeś a tera za prawdziwą fajerą a co do klekota , piękny w swojej prostocie, ma to coś w sobie. Plany masz dobre i tego się trzymaj.
Szerokości i powodzonka.

Cytuj:

Będziesz zadowolony, do pielęgnacji tej "skóry" polecam płyn do czyszczenia tapicerek "Moje Auto" w pomarańczowej butelce wraz ze zmywakiem do naczyń. Cuda się z tego robią

Dzieki bardzo kolego. Narazie jestem bardzo zadowolony, nie wiem tylko jak z trwaloscia przy dluzszym uzytkowaniu, szczegolnie podlogi. Dlugo masz juz u siebie? I jak to wyglada po czasie?

Cytuj:

Jakie cuda masz na myśli ??
Husiu Ogólnie dobry pomysł obszycia orginalnego dywaniku przynajmniej taniej wyszło w zakupie bo pewnie robocizna w postaci obszycia nie przewyższyła ceny metra materiału.

Dokladnie, jakosc lepsza, a mniejsza cene. A wyszlo w sumie przypadkiem, po prostu nigdzie nie ma do kabiny z tunelem silnika gotowcow.

Cytuj:

O proszę Husiu juz gania, jeszcze nie dawno fotki z symulatorów dawałeś a tera za prawdziwą fajerą a co do klekota , piękny w swojej prostocie, ma to coś w sobie. Plany masz dobre i tego się trzymaj.
Szerokości i powodzonka.

A widzisz, czas leci, zaraz dzieci.

Jak mam polaczenie z internetem wrzuce fotke bajerow juz w samochodzie. Poza tym pojawila sie naklejka DAS, szef mowi ze Niemcy sie beda bac haha. Zjezdzam do domu, to od razu boczki drzwi ida do obszycia, to dopelni calosci na bokach, gdzie narazie jest ciemno. Obszywany bedzie tez materac, ale jeszcze nie wiem czym.




Pozdrawiam spod Frankfurtu, po serii dlugich weekendow w domu czas na jeden w kabinie. Aktualnie jade do Anglii, zrzutka w poniedzialek z samego rana i do domu! Dluzszy weekend.