Stawka - trasa

[Anonymous]

Witam. Nie wiem czy dobry temat wybrałem ale napiszę tutaj.
Dopiero zaczynam przygodę z transportem i mam propozycję pracy na stałej linii.
Wrocław-Sulechów-Wrocław ok. 350 km. 6 razy w tyg. wychodzi 12 godzin pracy, czyli dodatkowej roboty się nie podejmę bo czasu braknie. proponowana stawka to 2,80zł/km netto.
Proszę o radę czy warto to brać z góry pozdrawiam

Stawka masakra tymbardziej jak na umowę w Polsce chociażby szukając w systemie Trans znajdziesz frachty za stawke 3.50+ no ale bez umowy to jest ten problem codzienne szukanie ładunków na giełdzie. Ceny frachtów zależą też od tonażu jaki wozisz i jaką trasą wykonujesz przewóz towaru. Wgl jaki zestawik posiadasz i jaki tonaż zamierzasz tam wozić ?

tonaż do Sulechowa 8/10t na powrocie 15t/18t trasa drogą nr 3 na Zieloną Górę z Wrocławia zestaw ciągnik 4 lata naczepa 2 lata

Same rekiny biznesu.2.80 netto na stałej linii i jeszcze mało. Tylko czekać aż ktoś napisze ze za mniej niż 3.50 Noe odpala maszyny. Jeżeli tylko wypłacana spedycja/robota to ja z chęcią bym brał takie coś. Ale jak to mówią jeden woli bułeczki...

Cytuj:

Same rekiny biznesu.2.80 netto na stałej linii i jeszcze mało. Tylko czekać aż ktoś napisze ze za mniej niż 3.50 Noe odpala maszyny. Jeżeli tylko wypłacana spedycja/robota to ja z chęcią bym brał takie coś. Ale jak to mówią jeden woli bułeczki...

Dokładnie .


Trochę mało tych kilometrów, poza tym jako tako. Bądź ostrożny z tą umową, pewnie będzie silnie jednostronna, najlepiej podpisz na okres próbny z miesiąc, zobaczy sie co i jak.

No przykro mi my latamy międzynarodówkę a na Polsce to jak najmniej jedynie żeby nie lecieć z rozładunku na załadunek na pusto coś się bierze i stawki na tych trasach są zawsze na poziomie 3.5 lub więcej tylko te terminy 90 dni...

A, kierowca z międzynarodówki! I wszystko jasne...

Ja na transie dawałem ładunek 78-133, Drzonowo - 09-300 Żuromin
Za 1400 netto do reki gotówka miałem po dwóch godzinach 3 naczepy podstawione i drugie tyle chętnych ze i za 1300 pojada .

Wiec i za 3.5 netto chętnie śmigają

jak kiedyś pisałem że za 2.80 się jezdzi to się śmiali a teraz każdy auto by wcisnął jak by mógł

Cytuj:

A, kierowca z międzynarodówki! I wszystko jasne...

Nie jestem kierowcą w sytuacjach awaryjnych jedynie wsiadam i jadę.
Co racja to racja czasy się zmieniają stawki też. W Polsce ostatnio co 10 rolnik sprzedaje ciągnik rolniczy i kupuje ciągnik siodłowy + naczepe bo myślą że firma transportowa to jak ursusem wyjechać w pole i biorą każdy ładunek za takie ceny że nie wiem czy paliwo im się zwraca ale jadą a co a po roku no firma rolnicza upada i pierniczą rynek frachtowy w Polsce. Dobrze że w Niemczech, Holandii, Belgii czy innych krajach zachodnich nie jest tak jak w Polsce. Firmą które są długo na rynku Polskim to w tygodniu nie opłaca się zjeżdżać do Polski lepiej wsiąść coś w kabotażu. Oto są Realia Polskiego Transportu

Cytuj:

W Polsce ostatnio co 10 rolnik sprzedaje ciągnik rolniczy i kupuje ciągnik siodłowy + naczepe bo myślą że firma transportowa to jak ursusem wyjechać w pole i biorą każdy ładunek za takie ceny że nie wiem czy paliwo im się zwraca ale jadą a co a po roku no firma rolnicza upada i pierniczą rynek frachtowy w Polsce.

Grunt, że wy poniżej 3,5zł/km nie schodzicie co nie?

Cytuj:

Dobrze że w Niemczech, Holandii, Belgii czy innych krajach zachodnich nie jest tak jak w Polsce.

Patrz, taki dobrobyt. Ty, a ta Belgia Holandia to za granicoo jest co nie? A patelnie tam jeżdżoo ?

Cytuj:

Same rekiny biznesu.2.80 netto na stałej linii i jeszcze mało. Tylko czekać aż ktoś napisze ze za mniej niż 3.50 Noe odpala maszyny. Jeżeli tylko wypłacana spedycja/robota to ja z chęcią bym brał takie coś. Ale jak to mówią jeden woli bułeczki...

6dni/tydzień - potrzebuje dodatkowego kierowcy na ten 6 dzień-koszt dodatkowy. Dziś paliwo tanie, podpisze umowę i skoczy na 5zł ...
I z wozu przy takiej stawce zostaje Ci mniej jak zwykłemu kierowcy - faktycznie, rekin biznesu ...
Ja się quźwa chyba nie znam,ale stała robota dla mnie w takim układzie to nie obniżanie stawki, a wręcz przeciwnie - a dlaczego?? A no dlatego,że to nie tylko stała jazda,ale i zobowiązanie z tego wynika - tracę dotychczasowych klientów i co najważniejsze - śnieżyca,trzęsienie ziemi,awaria sprzętu,choroba i Bóg wie co,a jechać trzeba ...

Właśnie stała robota to stała robota. Innym się wali i pali, jest sytuacja raz lepsza, raz gorsza a Ty masz robotę cały czas.

fakt stała robota to stała robota.
stawka nie powala chociaż patrząc na dzisiejsze ceny przede wszystkim paliwa ujdzie w bardzo dużym tłoku.
problemem będzie ten 6 dzień - zabraknie ci pauzy i kłopoty gotowe.
jak masz zapisany czas kiedy masz np. awarię lub z innych względów nie możesz podstawić pojazdu?
nie wiem czy tam jest viatoll.
same kilometry jak masz wyliczone z mapy czy rzeczywiste - to zasadnicza różnica.
na takich robotach zasadniczo jeździ się z ryczałtu tu chyba ktoś chce przekombinować, ale to tylko moje zdanie.
jeżdżąc na stałej robocie mam mniejsze kilometry i wyższą stawkę więc tak naprawdę nie wiem co ci doradzić - taką samą stawkę miałem jak była cena paliwa 5,6 zł i taką mam też teraz gdzie paliwo jest po niecałe 3,5 zł.

Cytuj:

Właśnie stała robota to stała robota. Innym się wali i pali, jest sytuacja raz lepsza, raz gorsza a Ty masz robotę cały czas.

Robota głupich lubi ... Nie chodzi o to by się narobić lecz o to by zarobić - jeżdzić by kierowca miał wypłatę - dzięki ... Wolę raz mieć, raz nie mieć i mieć tyle samo w kieszeni niż być uwiązanym jak pies do budy ...

Półtora roku temu, jeżdżąc na nocnej linii (wahadło) mój pryncypał miał stawkę 2,8 netto. Do tego miał dodatkowo zwróconego w 100% ViaTolla i dodatek "paliwowy" do stawki w wysokości 20%. Warunkiem pokrycia "tolka" był pojazd w klasie min. Euro 5.
Ostatnio z nim rozmawiałem i mówił mi, że stawka została taka sama, z tym że zabrali im dodatek paliwowy. Został tylko ViaToll.
Dodam tylko tyle, że kilometry mieli płacone "z licznika" a nie z mapy.

Panowie o co się kłócić, czy lepsza stała robota za mniejszą kasę czy szarpana za lepszą stawkę.
Tu problem jest inny, kolejny raz, kolejna osoba zaczynająca z transportem pyta się na forum czy stawka jest dobra czy się podejmować się takiej roboty lub jak policzyć stawkę. To są być może przyszli szefowie, nie potrafią i nie chcą policzyć swoich kosztów, nie chcą określić jaki będą mieć zysk/stratę.... kurka-rurka wszystko im internety powiedzą. Faktycznie tygrysy europejskiego transportu w dupę [wycenzurowano].

W sumie tym postem można zamknąć wszelkie spekulację.