Laserowa korekcja wzroku, a zawodowe prawo jazdy.

Witam. Planuję zrobić sobie w tym roku laserową korekcję wzroku, ale nie wiem jak będzie ze zrobieniem zawodowego prawa jazdy po jej wykonaniu. Jest może na forum ktoś kto miał robioną laserową korekcję i ma prawo jazdy kat C + E ? Nie mam dużej wady, ale chciałbym zrobić sobie korekcję dla lepszej wygody życia. Prawo jazdy robiłbym za jakiś rok, a korekcję raczej jeszcze w tym roku.

Cytuj:

ale nie wiem jak będzie ze zrobieniem zawodowego prawa jazdy po jej wykonaniu.

My też nie wiemy. Ale lekarz "dopuszczający Cię do zawodu" pewnie będzie wiedział.
Lekarza nie będzie obchodzić, że ktoś na tym forum miał korekcję. To jest jego decyzja.

Pewnie dostanę złotą łopatę za ten odkop, ale cóż...

A co by miało być? Laserowe korekcje się robi też przy staraniach do różnych służb - wojska, straży pożarnej... a tam mają znacznie wyższe normy zdrowotne, można wylecieć nawet za przebarwienie oka (co nie wpływa na zdolność widzenia).

Oczywiście trzeba mieć świadomość możliwych komplikacji, które teraz są już bardzo rzadkie ale jednak się zdarzają, tzn. pogorszenie widzenia zmierzchowego. Po szczegóły do lekarza.

Suchość oczu, możliwość powrotu (części) wady, wolniejsza akomodacja na zmianę światła i pewnie cos jeszcze sie znajdzie - a teraz sam sobie odpowiedz czy warto?



Wysłane z mojego SM-J500FN

Cytuj:

Suchość oczu, możliwość powrotu (części) wady, wolniejsza akomodacja na zmianę światła i pewnie cos jeszcze sie znajdzie - a teraz sam sobie odpowiedz czy warto?

Jak ktoś ma małą wadę to nie warto. Ale wady powyżej 2,0D już jak najbardziej. Bo wada może powrócić, ale rzadko się zdarza odchyłka większa niż 0,5D. Zresztą w okresie wizyt kontrolnych po operacji obowiązuje przeważnie gwarancja jakby powstała odchyłka.

Co do powikłań - im nowocześniejsza (i droższa) metoda, tym mniejsze ich ryzyko wystąpienia. Które nawiasem mówiąc nie jest aż takie znowu duże - w przeciwnym razie takich operacji by nie robili masowo kandydaci do różnych służb, np. straży pożarnej, bo potem by nie przechodzili badań na komisjach lekarskich MSW. A tam jednak normy i wymagania stawiane kandydatom są naprawdę wysokie, o wiele wyższe niż kierowcom.

Ja to jednak mówię z pozycji kogoś, kto już nawet podchodził pod -5,0D - jeszcze trochę i bym prawka nie mógł zrobić Ale to nawet dla samej jakości życia ma to kolosalne znaczenie.

Ja bym nic nie robił....przynajmniej wiesz co masz haha ja mam -3,5D od ponad 20lat i żyje i mi w niczym nie przeszkadza...a znam takich co kropią jakieś krople po operacjach, bo ich oczy nocą szczypią...