Daf xf 105 trzęsie kabiną

Cześć, mam Dafa 105 i jakiś czas temu zaczęło trząść kabiną, zdarzało się to rzadko i problem został zbagatelizowany. Teraz jest prawie cały czas wyczuwalne, jadąc po równej autostradzie. Drgania nie są ciągłe trwają około 2sek i na 2sek cisza i tak w kółko, najbardziej wyczuwalne przy prędkości około 85km/h ale czuć na niższych prędkościach tylko lżej po przekroczeniu 90 gdzieś z górki nic nie czuć. Trzęsienie ciężko określić ale tak jak by delikatnie bardziej na boki, miał ktoś podobny przypadek i rozwiązał go bez wymieniania połowy auta?

Opony.

Zarówno wyważenie, ale i to czy są proste, czyli idealnie okrągłe. Tzn idealnie to nigdy nie będzie, te 2mm bicia nic nie wnosi, ale 4mm i już jest to co u Ciebie.

Zaczął bym od kierowanej.

Nie daj sobie wciskać kitu, że poduszki pod silnikiem, albo że krzyżak na wale. Napakujesz tylko piniendzy.

No właśnie znalazłem pare podobnych wątków ale opisujących trzęsienie cały czas a u mnie trzęsie odpuszcza i znowu trzęsie w równych odstępach. Pisali ze wymieniali co im mechanicy kazali a dalej to samo było i żadnej sensownej odpowiedzi jaki był powód i czy naprawili. Opony na przodzie mam i tak do wymiany bo jak to Daf popodcinane na barkach, ale na wcześniejszych zajechanych do „zera” nie było takich objawów, auto zanim wróci ma jeszcze do przejechania jakieś 5-6tys km mam nadzieje że obiedzie.

U mnie powodem były tylne opony ,bardziej odczuwalne było przy bocznym wietrze.Na próbę upuść pół atmosfery z tylnych kół jeśli będzie lepiej masz przyczynę

Też miałeś takie same objawy że trzęsło autem chwile na taka samą przestawało i znowu zaczynało w równych odstępach?

Dokładnie tak

I nowe opony pomogły czy coś z tymi zrobiłeś? na ciągnącej mam śmiało 50% jeszcze.

Opony były chińczyki na wykończeniu po wymianie spokój .Spróbuj z ciśnieniem , będziesz miał pewność.

Cześć, wymienione zostało już chyba wszystko, całe zawieszenie, podmienione kompletne koła z drugiego auta, a trzęsie dalej. Z takimi objawami przejechane około 60ys. Km nic się nie zmienia cały czas objawy są podobne, ma ktoś jakiś pomysł?

Z inną naczepą masz to samo ?

Przed pozbyciem się auta z braku sił stwierdziłem że jak już wszystko wymieniłem to wymienię jeszcze szpilki, na obie piasty dałem nowe szpilki z nakrętkami i do tego na wszystkie podkładki centrujące po 20 na stronę. Opony i felgi zostały stare. Trochę nie wierzyłem w ten zabieg ale ku mojemu zaskoczeniu drgania zniknęły, nareszcie
Na pierwszy rzut oka stare szpilki i otwory nie były tragiczne, w innym aucie na gorzej wyglądających jest dobrze.
To tak dla tych którzy też walczą z takim problemem, bo w internecie jest dużo postów na ten temat ale każdy bez rozwiązania problemu.

Ja mam w naczepie po 2 pierścienie centrujące na szpilkach fabrycznie, ale w autach niema nigdzie, centrowanie tylko na piaście i to solidne bo często ciężko koło zdjąć....
Ciekawe dlaczego miałeś bicie skoro piasta / felga nie były uszkodzone.

Szpilki ewidentnie nie trzymały wymiaru, Co się okazało to kierowca nie dokręcił na czas kół i mu się poluzowały, tylko dopiero teraz się wygadał i dlatego postanowiłem zmienić szpilki i dać podkładki centrujące, bez tej wiedzy nie dało się na oko stwierdzić że coś może z nimi być nie tak. Zmyliło na początku to że komplet kół od drugiego auta nie rozwiązał problemu.

A ten rant na piaście, tam gdzie felga się opiera, ładny, czy poszarpany?

Koło się centruje na piaście, na szpilkach jest luz nawet z tymi pierścieniami centrującymi. Jedynie jak są alumy na duże otwory to coś można oczekiwać że się pocentruje jako tako bo nakrętka wchodzi do felgi głęboko...
Piasta zawsze się wyklepie od niedokręconych kół, no chyba że trzyma na całym obwodzie jak np. BPW.

Dałeś coś takiego https://allegro.pl/oferta/podkladka-sru ... 9270323015

U mnie w Krone właśnie takie były oryginalne po 2 na każde koło.
W Stralisach dla odmiany fabrycznie takich niema.

Dałem takie odkładali z jednej strony płaskie z drugiej stożek https://intercars.com.pl/pl/asortyment/ ... la,101720/
Piasta wyrobiona teraz z podkładkami wszędzie są równe odstępy, felga trzyma się tylko na szpilkach. Najważniejsze że pomogło i wiem w czym przyczyna, zastanawiam się czy dać piasty do na spawania i toczenia czy wymienić na drugie lub najtańsza opcja zostawić jak jest.
Najgorsze że na początku przygody z drganiem szukałem przyczyny tam gdzie jej nie było, wymieniłem wiele dobrych części, koła były zmieniane ale nikt nie zauważył żadnych odchyleń od normy a zaoszczędziło by to wiele pieniędzy i nerwów.