Iveco Stralis

tylko szkoda ze maja slabe silniki u firmie u wujka maja Stralisa 480 ktory chodzi pod gondola i nawet bez ladunku ma problem zeby sie dostac pod gorke dla porownania ojciec jezdzi MANem TGA 18.460 XXL z naczepa kwasowka i radzi sobie z ladunkiem pod gore bardzo swietnie

Cytuj:

tylko szkoda ze maja slabe silniki u firmie u wujka maja Stralisa 480 ktory chodzi pod gondola i nawet bez ladunku ma problem zeby sie dostac pod gorke dla porownania ojciec jezdzi MANem TGA 18.460 XXL z naczepa kwasowka i radzi sobie z ladunkiem pod gore bardzo swietnie

A świstak siedzi i....
Powiadzasz nawet na pusto pod górki słabo podchodzi??bezedura!!!.
Auto albo ma jakieś problemy na z wtryskami bądź ten kto nim jeździ nie potrafi się z nim zgrać.

Pod względem silników z całą pewnością nie jest słaby, a powiedziałbym nawet że dynamiką i łatwością pokonywania wzniesień zalicza się do ścisłej czołówki.

Słaby? Zależy dla kogo i jakie ładunki ciągnie. Ten ciągnik podobno często się psuje. A dokładnie elektronika w nim. Tak mój wujek mi mówił (pracuje na warsztacie w wojsku) Ale ogólnie to samochód piękny. Teraz wyszedła jakiś nowy stralis. Ale podobno nie ma dużo zmian wizualnych. ( Iveco połączyło się z jakąś drużyną baseball-ową) Ale tylko chyba jako reklama drużyny i firmy Iveco.

Cytuj:

tylko szkoda ze maja slabe silniki u firmie u wujka maja Stralisa 480 ktory chodzi pod gondola i nawet bez ladunku ma problem zeby sie dostac pod gorke dla porownania ojciec jezdzi MANem TGA 18.460 XXL z naczepa kwasowka i radzi sobie z ladunkiem pod gore bardzo swietnie

Kolego Iveca to samochody dość mocne, ale może i tak też być,że sobie nie radzi. Dużo zależy jak silnik się ułożył podczas docierania. Jeżeli kierowca zbyt delikatnie obchodził się z gazem to silnik może być "przymulony", po prostu silnik musi dostać "swoje" (oczywiście bez przesady). Dla przykładu: 2 identyczne Volva FH12 420, podobne przebiegi (ok. 200.000 km), temu którym jeździł mój ojciec na górach nie dawał rady Daf XF 460 z takim samym ładunkiem. Kiedy ojciec pojechał tamtym drugim FH w trase to stwierdził, że "nie ma czym jechać".Tak więc dużo zależy jak się obchodzi z samochodem.

A ja nie mam nic do STRALISA!! Nic a nic tata jeździł w TEMATRANS POLAND Stralisem ponad 3 lata i nic, poza tym że ma kiepskie elementy wykończeniowe nie mam do tego auta żadnych uwag 480 konny silnik radzi sobie bardzo dobrze. Po 3 latach zepsuł się na tylko immobilajzer.

moj kolega we wloszech pod gorke jadac z ok 15 ton ladunku (scania r 420 euro 5) zostal objechany przez stralisa z 24 tonami ladunku..jednak silniki iveco maja potencjał..

My ostatnio łyknęliśmy załadowanym stralisem 430 z beczką, Scanię R500 \8/ pod górkę, potem ten na stacji się pytał co my tam pod kabiną mamy, że tak idzie ;p

Iveco stworzyło bardzo orginalnego "konia" . Jest niepowtażalny przez to ze ma tak inne nadwozie od wszystkich trocków. Jest poprostu przełomem w stylizacji IVECO to moje zdanie na temat stralisa.

P.S. : Coraz częściej widuje te Stralisy , na żywo sprawiają złudzenie małego ale nie są takie to tylko pierwszy rzut oka.

W takie bajki to nie uwierzę że Iveco 430 porobiło scanie 500.
Bzdury!!!
Większość z Was porównuje iveco stralis o mocy 480KM do np Volva Fh12 420,co Wy w ogóle piszecie.
Moim zdaniem Iveco 480 niech się zmierzy z volvo fh16-470KM Scanią 164 -480 i zobaczymy jaki będzie efekt.
Mocne to były Iveca turbostar 190-38,faktycznie dobrze szły pod górę, tylko problem był z częściami do nich, do silnika to często brakowało podstawowych części,mój kolega czekał na panewki 2 tyg.
Porażka.
Eurotech i Eurostar (380 i 420) wcale nie idą pod górę. Mają po prostu szybkie przełożenia i rozpędem przejeżdżają górki, ale ciężko tym ruszyć pod górę, zacznie drżeć,trząść się i dopiero rusza.
Jakie są ceny Iveca eurostara , 2000r za 60tyś zł, coś musi być skoro cena taka niska.

Ja słyszałem że Iveca charakteryzują się dobrą dynamiką w górach... Nie wiem czy prawda ale EuroStar robił z nami co chciał pod górkę (my Magnum 430, 24 tony, on 380, 24) Chyba że nam wciskał a tak naprawde miał kilka ton Pozdrawiam!!

Dwa lata temu jeździłem z fatherem Iveciem EuroTech z 420 konnym silnikiem, bardzo wytłuczony samochód ponad milion przebiegu, ale zazwyczaj jechaliśmy do włoch i po sporych górach jakie są po drodze nie miał najmniejszych problemów z wyprzedzaniem mocnieszych ciężarówek, tylko jest jedna zasada pod czas jazdy Iveciem, albo jeździsz spokojnie poniżej odcinacza na autostradach i bez zbędnych redukcji pod górki i przywozisz oszczędności w paliwie, albo wyprzedzasz wszystko co na prawym pasie i masz przepał...
Ten EuroTech dalej jeździ we firmie mojego fathera, ale już tylko pod patelną na Słowację i z powrotem.

Załadujcie na tą Magnumką tyle co na Eurostara, wtedy będzie wiadomo co idzie lepiej.
Magnumki ogólnie są cienkie na górki, ale 430 już nie jest takie tragiczne, więc trochę nie bardzo wierzę że jest gorsze od iveca.

Cytuj:

Załadujcie na tą Magnumką tyle co na Eurostara, wtedy będzie wiadomo co idzie lepiej.

Czytaj kolego uważnie, napisałem że Iveco i my mieliśmy 24 tony... Iveco miało 50km mniej więc nie wiem na prawdę jak to możliwe... Jakbym kłamał to bym raczej wychwalał swoje auto a nie Iveco, mówię tak jak było... Przez cały wieczór z tata zastanawialiśmy się jak to możliwe bo nasze Magnum raczej nie miało problemów z górkami nawet koło Monachium czy w Szwajcarii... Pozdrawiam!!

Niestety prawda jest taka, że egzemplarz egzemplarzowi nie równy. Jeden Stralis idzie super, a mój np. pod górka już siada, mimo, że małe ładunki. Możliwe, że jest to kwestia dotarcia samochodu.

Fotka kolegi mkr (wklejam za zgodą).

Oj dzieci, dzieci. "Moj tata", "moj father", "moj wujek". Czy jest na tym forum jakikolwiek kierowca???? Juz nie musi smigac duzym. Czy ktokolwiek z Was ma prawko kat. "B" ?? Myslalem ze to powazne forum ale widze (jest pare wyjatkow) mase teoretyzujacych dzieci. Chwalicie sie kto kogo i gdzie pod gorke. Nuuuuudy. Koncze bo zaraz koniec zakazu i trzeba jechac na baze, lejce w rece i smigac do wroga na zrzutke. Pozdrawiam kierowcow

Fajnie, że mamy teraz kogoś z doświadczeniem, kogoś który odpowie nam na większość nurtujących pytań w szczególności związanych ze stralisem. Tak więc zapraszam do pisania o swoich doświadczeniach z tym pojazdem, bo widzę, że taki masz w podpisie

Troche wyczuwam ironiczny ton kolegi Jacka ale moze sie myle?
Moge sie podzielic doswiadczeniami ze Stralisa ale zalezy co kolege interesuje?
Do poniedzialku rano jestem w domciu bo pauze robie grzecznie jak co tydzien wiec moge poskrobac opinie o Iveco ale pochlebne nie beda
Pozdrawiam, szerokosci

Myliłeś się z ironią

Powiedz jak jest w końcu z jakością wykonania elementów wewnętrznych stralisa. Są różne opinie na ten temat a co Ty wnioskujesz z własnego doświadczenia.

No i oczywiście jak sprawuje się silnik i skrzynia. Kierowcy raczej nie narzekają na motory Iveco, że ładnie odchodzą w górach, a np kolega Leszek udzielający się w tym temacie nie zachwala swego "sra-lisa".