[Fliegl/Man, TGA] Podwieszana oś w naczepie

Przy każdym zgaszeniu silnika/przekręcaniu kluczyka na off (Man, TGA) oś idzie w dół, tak ma być czy powinna być w górze?

I tak przy okazji małe pytanie:
Z siłownika hamulca w naczepie przy opasce łączącej ucieka powietrze, nic nie daje już dokręcanie tej opaski, jest pomysł żeby tą opaskę zdjąć i zobaczyć co się tam dzieje ale czy siłownik jest skomplikowany w budowie ew. nie wyskoczy jakaś sprężyna urywając ręce?

Oś działa odpowiednio. Siłownik jest rozbieralny jest tam membrana, którą się wymienia, sprężyna jest ale w naczepie niema obaw grzej gdyby to był tylni most w aucie tam jest część z hamulcem postojowym której nie polecam rozbierać niedoświadczonym specom.

Co do Oski tak bedziesz miał ze jak zgasisz auto i wyłaczysz zapłon os Ci opada a dlatego sie tak dzieje bo masz sterowanie Podnoszona osia Automatyczne a nie Mechaniczne polecam Mechaniczne bo oska sobie cały czas wisi w powietrzu i kiedy chcemy to podniesiemy
pozdrawiam

Jezeli oska jest sterowana z ebsu to podejrzewam ze na 100 procent masz silowniki na drugiej i trzeciej osi dwumembranowe dla hamulca postojowego!! Dawniej jak byly silowniki pojedyncze niebylo jeszcze sterowania osia przez ebs, ja mam np. uklad haldexa i po przekroczeniu 18 km/h podnosi sie os jesli jest przelacznik w pozycji podnoszenie i jest zaladowane mniej niz 18 ton oraz wlacza sie automatyczne poziomowanie naczepy.

Dzięki wielkie

Tak książkowo przy jakiej wadze ładunku powinno opuszczać się oś?

Os sie opuszcza sama przy wadze cos koło 15 ton .

Cytuj:

Oś działa odpowiednio. Siłownik jest rozbieralny jest tam membrana, którą się wymienia, sprężyna jest ale w naczepie niema obaw grzej gdyby to był tylni most w aucie tam jest część z hamulcem postojowym której nie polecam rozbierać niedoświadczonym specom.

Czy aby na pewno w naczepie nie ma siłownków dwustopnowych??? Ja na miejscu kolegi nie chcialbym dostac sprężyna która tam jest w zęby lub w cokolwiek!
Da się także siłownik dwustopniowy rozebrać,ale trzeba najpierw albo śrubę która jest w nim centralnie wykręcić do końca, albo wykorzystać śrubę ,która jest "doczepiona" do siłownika z boku.Włożyć ją "łbem" o kształcie skrzydeka w otwór centralny na siłowniku, przekręcić, założyć podkładkę i nakrętką kręcić do oporu.Śruba będzie się wysuwała z siłownika ściskając sprężynę.
Wpierw trzeba jednak ustalić z której membrany (jeśli jest to siłownik dwustopniowy) powietrze ucieka.
A najlepiej i najbezpieczniej (z tym się całkiem zgadzam) by to robił -lub choćby patrzył na ręce-ktoś, kto ma o tym praktyczne pojęcie.To moze być naprawdę niebezpieczne.