wiesz nigdzie chyba teraz kierowca nie ma lekko
u mnie kumpel mówi że jak mam gołe C to najlepiej wywrotka-bo pozatym mam jeszcze kurierkę, hurtownie spożywczą i śmieciarkę.....
w hurtowni spożywczej bardzo dużo tyrasz fizycznie , dużo drobnicy którą nosisz , zimą jest przegrane-zajeżdżasz na sklep w piz** średnim, śniegu do kolan, nie ma gdzie auta postawisz na poboczu zaspy jak wjedziesz to nie wyjedziesz, jak zostawisz na drodze to problem i targasz 3 zgrzewki coca coli, i potem dyskutujesz z panią bo ona chciała light i nie podpisze ci kwitu i dzwonicie do centrali i droczycie się a czas gra na twoją niekorzyść....
takich punktów masz naście , płacone za dniówkę roboczą (oblecisz, odstawisz auto na bazę jesteś wolny ) nikogo nie obchodzi że w pcimiu zapiżdziałym był wypadek i 6h stałeś w korku żeby zawieźć 6 zgrzewek piwa do osiedlowego spożywczaka-i tu jest problem bo żeby zrobić co każą łamiesz tacho......
odzież termoaktywna niezbędna bo cały czas -20min jazdy , 20min fizycznej w -20 , 20 min jazdy itd....
tak to kumpel przedstawia jak robił......i zarobki słabe -kumpel ganiał starem 742 z napojami to często gęsto nawet 2 tys na ręke nie miał no ale roboty potrzebował mówi zawsze lepsze niż budowa
jednak mniej i lżej fizycznie niż na budowie i codzień w domu....
śmieciarką też sporo pracy fizycznej-młodych najczęściej wysyłają z 1 pomocnikiem i musisz brac udział w targaniu koszów no i straszna walka z blokową ciasnotą-wąskie alejki , samochody tak naćkane że nieraz przeciskasz się na lusterka albo jedziesz 300m na wstecznym bo nie ma jak zawrócić, to była jego druga praca , jeździł 3 osiowym manem z wleczoną osią mówi strasznie się z niego pot lał od samej jazdy żeby nic nie strącić hehehehe
wywrotka mówi lepsza bo więcej jeździsz, mniej fizycznie, zarobki niebo wyższe (on mówi w hurtowni rzadko zamykał dniówkę szybciej niż 10-11h w dni robocze , w soboty było krótkie kółko na 5-6h i niedziela wolna ) nawet jak naginasz tacho i jedziesz złomem to mało po drogach publicznych i ryzyko ,,przypału'' mniejsze a w hurtowni co robił to auto też rupieć z wyciekami, nawet jak tacho miał ok to i tak bał się kontroli a 100% drogi publiczne i często centra miast, parkowanie w dziwnych miejsach, więc ryzyko kontroli wysokie......
na wywrotce na jelczu 317 zarabiał jak w hurtowni spożywczej a mówi robota niebo lżejsza fizycznie
ale wiadomo co firma i osoba to inne spostrzeżenia...........