Kat. C+E w Gdańsku - potrzebuję świezych informacji!!!

Witam!!!

Pod koniec października czeka mnie w/w egzamin, poczytałem forum ale akurat w temacie c+e w Gdańsku ostatnie wpisy są z okolic wiosny, a ja potrzebuję info jak to wygląda na dzień dzisiejszy, jakim autem i przyczepą robi się plac i miasto, a jakim się sprzęga? może coś o ulubionych trasach egzaminacyjnych, gdzie trzeba uważać na jakieś niuanse itd, proszę o jak najwięcej info!!!
pozdrawiam
fini75

Na egzaminie jeździsz "Staro-Man'em". Po wylosowaniu zestawu manewrów i omówieniu przez egzaminatora udajesz się na plac i robisz pas ruchu (rękaw). Zestaw stoi spięty zaparkowany idealnie. Jak zaliczysz, wtedy idziesz do drugiego zestawu - rozpiętego, który stoi obok zadaszonej części placu. I tam zaczynasz spinanie i rozpinanie.
Po tym manewry i miasto.
Nie wiem na co konkretnie zwracać uwagę na mieście, ale jak będziesz jechał uważnie, nie przekraczał prędkości (jednocześnie nie jadąc zbyt wolno) to powinieneś zdać.

pojechalem zapisac sie w poniedzialek w piatek mam egzamin na 17.05. Mam nadzieje ze ten szczesliwy fart ze tak szybko mam egzamin bedzie przy mnie podczas egzaminu

To szybko, nawet bardzo szybko...

mialem farta bo zwolnil sie termin mam nadzieje ze tak samo usmiechniety bede po egzaminie

uważaj na tych pieprzonych przejazdach kolejowych. 2 razy tam uwaliłem... nienawidzę tego betonowa....

No tak. Przejazdy kolejowe są miejscem gdzie często ludzie oblewają. Trzeba pamiętać: o tym, że ruszamy dopiero jak przestaną mrugać światła a nie od razu gdy podniosą się szlabany, miejscu dla nas za przejazdem przed ruszeniem, upewnieniem się wjeżdżając na tory, nie zmienianiu biegu podczas przejazdu.
No i jeszcze egzaminatorzy lubią jeździć na tą zatoczkę autobusową ( po lewej stronie wyjeżdżając z ośrodka) gdzie trzeba zawrócić..

dzieki za info. Dzisiaj moj instruktor przypomnial mi tez o tym przejezdzie podpowiedzial co i jak ale o tym niezmienianiu biego na przejezdzie nie wiedzialem cenna uwaga tym bardziej dziekuje. A jesli chodzi o ta zatoczke to jak zdawalem C wracalem tamtedy pamietam ze jest tam chyba dosc miejsca do nawrotki chyab ze sie myle.

- a powiedzcie mi jeszcze taka rzecz. Poniedzialek 14.00 Na placu po skonczonym rekawie jechali na prostopadle przodem ale wjezdzali w lewo majac osrodek po prawe stronie a wyjezdzali cofajac w prawo czyli w strone osrodka jak to jest moga tak kazac jechac czy lepiej nie dystkutowac. Bo chodzi o to ze parkujac jests blizej lewej lini i trudniej wyjechac chyba ze to nie ma az takiego znaczenia. Jak sadzicie?

I uważajcie na rowerzystów!!! Nie wyprzedzać ich na przejściu dla pieszych i przejazdach kolejowych!!!!

Cytuj:

dzieki za info. Dzisiaj moj instruktor przypomnial mi tez o tym przejezdzie podpowiedzial co i jak ale o tym niezmienianiu biego na przejezdzie nie wiedzialem cenna uwaga tym bardziej dziekuje. A jesli chodzi o ta zatoczke to jak zdawalem C wracalem tamtedy pamietam ze jest tam chyba dosc miejsca do nawrotki chyab ze sie myle.

- a powiedzcie mi jeszcze taka rzecz. Poniedzialek 14.00 Na placu po skonczonym rekawie jechali na prostopadle przodem ale wjezdzali w lewo majac osrodek po prawe stronie a wyjezdzali cofajac w prawo czyli w strone osrodka jak to jest moga tak kazac jechac czy lepiej nie dystkutowac. Bo chodzi o to ze parkujac jests blizej lewej lini i trudniej wyjechac chyba ze to nie ma az takiego znaczenia. Jak sadzicie?

Jeżeli chodzi o zmianę biegów na przejazdach kolejowych to dotyczy każdej kategorii
Co do zatoczki to miejsca jest sporo, chodzi tylko o to, żeby się nie ładować pod zakaz ruchu - przystanek autobusowy!!
Odnośnie manewrów na placu, to ja właśnie miałem taką sytuację, że kazał mi wjeżdżać w lewo a nie jak ćwiczyłem na jazdach - w prawo. Byłem trochę zaskoczony, ale nie dyskutowałem z egzaminatorem.
Później, na mieście sam mi wytłumaczył, że nie ma żadnego "paragrafu" na to od której strony trzeba zaczynać, więc to zależy od egzaminatora..

wiem sit potem dopiero wpadlem na to ze zmiana biegow nie moze odbywac sie na przejezdzie:) ahha ale wtopa To jak mi kaze zawrocic tam przytej zatoczce to nie moge wjechac na ta petle? jest tam jakis znak ?

No właśnie cały myk związany z tym zawracanie to właśnie ta zatoczka. Egzaminator tylko sprawdza czy się w nią nie ładujesz. Tam jest znak, więc musisz zwrócić na ulicy. Ale generalnie, oni bardzo rzadko jeżdżą tam kat C+E..

Manewry. Skos przodem, parkowanie tylem, rekaw, sprzeganie podlaczalem tylko elektryke. Miasto jazda w kierunku Pruszcza za obwodnica polodniowa na krzyzowce bez swiatel kolo bialego domu nawrotka i powrot.

No i zdalem koledzy za 1 podejsciem EGO LEVEL W GORE.
do zobaczenia na szlaku

Teraz chyba wszyscy za pierwszym zdają, jakiś dobry okres w naszym PORD'zie

Moze Mialem tego samego egzaminatora jak zdawalem C. A bylismy we dwoch w sensie ze jeszcze jeden kolega zdawal i przed egzaminem bajera z nim co jak gdzie ipt. a jak sie zapytalem ktory raz podchodzi do mina mi zrzedla bo mowil ze 4 ALE poszlo bez problemow w sumie.
Tylko kazal mi wjazd do garazu 2 raz zrobic bo uznal ze za mocno zlamalem przyczepe chociaz zmiescilbym sie bez problemu

Widzę , że temat sie ruszył i super,ja mam termin 30 na 19.30, ta szara przyczepa na placu to jak się domyslam do sprzęgania i rozsprzęgania, czy ma jakąś nóżkę czy dyszel jest na sprężynach i nic się tam nie reguluje?, i ile przewodów jest do podłączenia? jeden elektryka i dwa powietrze czy jakos inaczej?,jesli chodzi o samochód którym robi się plac i miasto( mam nadzieję że wyjadę na miasto):):) to star jest 8 czy 6 biegowy i jeśli 8 to jak sie przebija na wyższą skrzynię,bo róznymi jeżdziłem,co do miasta to zupełnie nie znam tamtych okolic Gdańska, muszę zobaczyc tą nawrotkę z zatoczką co i jak
pozdrawiam i czekam na dalsze odp.
fini

Tak jest, ta stara przyczepa która stoi przy chodniku jest do sprzęgania. Dyszel jest na sprężynach. Przewody tak jak mówisz, dwa powietrze i jeden elektryka. Star jest 8 biegowy i masz tam przebitkę, nie przełącznik.
Co do tamtych rejonów Gdańska, to współczuję i bardzo mnie to dziwi, że nie jeździłeś tam podczas nauki. Musiałeś mieć beznadziejną szkołę jazdy, bo chyba każda normalna jeździ po takich trasach, które najczęściej wybierają egzaminatorzy.

Dzięki za odpowiedzi, kurs robiłem w Grudziądzu a zdaję w Gdańsku dlatego pytam, po prostu tak wyszło, jakbyście mieli jeszcze coś na świeżo odnośnie tras to proszę o sugestie, generalnie po statystykach widzę że główny problem tkwi w przejściu placu , miasto wiadomo trzeba uważać, przejazdy, rowerzyści itd. ,a i co z tą zatoczką dla autobusów gdzie nie mogę wjechac żeby zawrócić, jaka to ulica, może ktoś poda szczegóły
pozdrawiam
fini

Z placem jest tak ze trzeba to zrobic chyba idealnie parkowac nie lamiac zbytnio naczepy bo jak juz wczesniej wspomnialem zdalem w piatek rekaw,skos przod i parkowanie tylem. Ten ostatni manewr gdy robilem przerwal mi go i powiedzial ze zbyt mocno sie zlamalem co skutkuje niebezpieczenstwem uszkodzenia pojazdu... ale dobrze wiedzial bo widzial ze sie mieszcze bezproblemu 2 podejscie od poczatku musialem mocniej isc po luku i wlazlem bez problemu. Moge Ci podpowiedziec 1 patent. Wejdz sobie na google mapy znajdz ten PORD i zobacz ze przy manewrach parkowania masz takie pionowe przerywane kreski. JEsli kola w naczepie wezmiesz miedzy 2 linie przerywana od osrodka patrzac wejdziesz idealnie! MOwie tu o parkowaniu tylem. JEsli chodzi o miasto wiadomo na przejazdach nie zmieniaj biegu, czekaj az zgasnie czerwone swiatlo z wyswietlacza, pokrec glowa zawsze przy ruszaniu upewniajac sie ze mozesz ruszyc. Na to zwracaja uwage. Z ta zatoczka to jedynie jakbys robic "C" z naczepa tam sie nie pchaja bo nie ma miejsca Wyzej napisalem jaka mialem trasa na miescie. pozdrawiam. A tez przed egzaminem nie jezdzilem ani razu po gdansku

Cytuj:

Dzięki za odpowiedzi, kurs robiłem w Grudziądzu a zdaję w Gdańsku dlatego pytam, po prostu tak wyszło, jakbyście mieli jeszcze coś na świeżo odnośnie tras to proszę o sugestie, generalnie po statystykach widzę że główny problem tkwi w przejściu placu , miasto wiadomo trzeba uważać, przejazdy, rowerzyści itd. ,a i co z tą zatoczką dla autobusów gdzie nie mogę wjechac żeby zawrócić, jaka to ulica, może ktoś poda szczegóły
pozdrawiam
fini

No to trochę inna sytuacja
Z zatoczką to jest tak, że jest tam mało miejsca na C+E i bardzo rzadko tam jadą, ale ja widziałem jak się tam egzaminator pchał i oblał kolesia, po czym sam nie mógł tam zawrócić...