Tunel Kat C !

Mam pytanie odnośnie wykonania tunelu na kategorie "c" , Cały czas uczono mnie by nie najechać na linie wyznaczające trasę cofania, a ty dzisiaj na dzien przed egzaminem instruktor oświadcza ,ze źle robię tunel bo obrys ciężarówki(man) wychodzi poza linie.
Czy to prawda ,ze nie może wychodzić poza linie zarys ciężarówki?

Cytuj:

Czy to prawda ,ze nie może wychodzić poza linie zarys ciężarówki?

Obrysem auta nie można wyjechać poza żadną linię. Nie dotyczy to tylko manewru zawracania, gdzie można kołem dojechać do linii/krawężnika.

Gorzej gdy pójdziesz na egzamin a tam okaże się że nie ma takiego zadania jak "tunel".

Cytuj:

Cytuj:

Czy to prawda ,ze nie może wychodzić poza linie zarys ciężarówki?

Obrysem auta nie można wyjechać poza żadną linię. Nie dotyczy to tylko manewru zawracania, gdzie można kołem dojechać do linii/krawężnika.

Nie zapomniałeś o równoległym ?

No tak ale czytam wytyczne odnośnie przebiegu egzaminu na kat c i jeśli chodzi o rękaw nigdzie nie piszą ,ze obrys nie może wyjść poza linie , mowa tylko o kolach wiec jak ?


tunel - chyba wszyscy wiedza o co chodzi;)

Cytuj:

Nie zapomniałeś o równoległym ?

Wydaje mi się że nie. Ale jak źle mi się wydaje, to Mnie popraw.

Cytuj:

...jeśli chodzi o rękaw...

Cytuj:

...tunel - chyba wszyscy wiedza o co chodzi...

Szczerze mówiąc, to te nazwy są dla mnie nowe. Jeżeli czytasz wytyczne, to użyj takiej nazwy manewru jaka jest tam napisana - może będzie łatwiej, chociaż domyślam się, że chodzi o jazdę pasem ruchu.

Ruszanie z miejsca oraz jazda pasem ruchu do przodu i tyłu

http://word.slupsk.pl/article/przebieg- ... ii-c-ce-1/
z tego wyczytałem ,ze nie ma nic napisane o wyjechaniu obrysem , mowa tylko o kołach i o ewentualnym najeżdżaniu na tyczki itd .

Kolego najpierw należało by znaleźć wątek na kat.C:viewtopic.php?f=47&t=37358
następnie nazwać tę czynność tak jak się nazywa na egzaminie.
To tak jak byś wylosował sygnał dźwiękowy i na egzaminie powiesz klakson to masz po egzaminie.

p.s Ja nie wiem co to ''tunel'' a kolega pewnie nie wie co to burtówka.

Kolego, obrys pojazdu może wyjść za linie jeśli chodzi o kat C, uważaj tylko na tyczki i pachołki - mnie tak przynajmniej uczono i na egzaminie nie było z tym problemu w moim przypadku. A jeśli chodzi i "wychylanie" się za szybę to zależy od egzaminatora- przy pierwszej próbie zerkałem sobie ( na mieście poległem). Przy 2 podejściu, gdy chciałem skontrolować pojazd i wychylić się, egzaminator mi tego zabronił, chociaż nigdzie nie ma i nie było takiego zakazu jeśli chodzi o kwestię egzaminowania...

Pozdrawiam

Mnie też tak uczono Tylko przy garażu nie można przekroczyć obrysem
linii bo są traktowane jak ściany

W kwestii poprawności wykonania zadania "jazda pasem ruchu"
Poniżej wyciąg z instrukcji egzaminowania.

2) dla kategorii B, B1, C, C1, D1 - płynna jazda pasem ruchu do przodu i tyłu (w przypadku kategorii B i B1 w trakcie jazdy do tyłu obserwacja toru jazdy pojazdu zgodnie z techniką kierowania przez tylną szybę pojazdu i lusterka),
3) dla kategorii T, B+E, C+E, C1+E, D, D+E, D1+E:
a) płynna jazda do przodu pasem ruchu,
b) cofanie po prostej i łuku, z możliwością zatrzymywania się i ponawiania jazdy do przodu, w czasie nie dłuższym niż 5 minut,
4) nieprzejeżdżanie przez linie, i nienajeżdżanie na krawężniki, pachołki i tyczki ograniczające pas (nie dotyczy linii wewnętrznych ograniczających i wyznaczających pole zatrzymania pojazdu),
5) zatrzymanie pojazdu przed końcem i początkiem pasa:
a) w przypadku kategorii B i B1 w wyznaczonym polu zatrzymania pojazdu,
b) w przypadku pozostałych kategorii w odległości niewiększej niż 1 m od linii ograniczającej pas.


A tu wyciąg z instrukcji dotyczący manewrów parkowania:
3) w czasie wykonania zadania:
a) możliwa jedna korekta toru jazdy,
b) pojazd nie może:
- wyjechać poza określony obszar wjazdu,
- naruszyć (najechać kołem lub wyjechać obrysem
pojazdu nad linię) linii ograniczających
stanowisko,
- potrącić pachołków lub tyczek,

Sprawa jest oczywista. Nie wiem skąd wam się biorą pomysły na wychylanie się i patrzenie przez otwarte okno? Jest to niezgodne z techniką kierowania pojazdem. Na egzaminie jest to zabronione i traktowane jako błąd. Jeśli gdzieś egzaminator na to pozwolił to w mojej ocenia jest to poważne naruszenie zasad egzaminowania.
Podczas jazdy pasem ruchu pojazd może obrysem wyjechać poza linie ograniczające pas ruchu.

W trakcie wykonywania manewru parkowania NIE MOŻE!!!

Wszystko jest tu opisane.

wymagania egzaminatorów, przynajmniej we Wrocławiu są jasne jeżeli chodzi o plac manewrowy.

jednak mnie zawsze śmieszyło określenie: "zgodnie z techniką kierowania".

czy ktoś kiedyś widział podręcznik techniki kierowania lub zna założenia, zasady, może podstawy techniki kierowania?

to jest pojęcie bardzo abstrakcyjne i wogólnie nie przystające do sytuacji na drogach. bo jeżeli na parkingu przed hipermarketem ktoś puknie Twoje auto, to czy pocieszeniem będzie to, że zrobił to zgdonie z techniką kierowania? czy jeżeli cofa i dla pewności otworzy drzwi patrząc na żywca, aby nie stuknąć auta, będzie to złe mimo, że skuteczne?

Wiem Cyryl, że nie ma przepisów czy dokumentu, w którym były by zawarte informację na temat techniki kierowania pojazdem, Ale również pewnie doskonale zdajesz sobie doskonale sprawę, że czym innym jest codzienne poruszanie się w ruchu drogowym, a czym innym jest egzamin na prawo jazdy. Zawsze w życiu będziemy sobie ułatwiać, a na egzaminie wytkną wszystko. Nawet to jeśli ktoś za długo trzyma rękę na lewarku zmiany biegów.
To samo dotyczy manewru parkowania. Dlaczego wjazd na egzaminie C, C+E jest na prawą stronę pojazdu, a nie na lewą? itp.
Rozmawiamy tylko i wyłącznie pod kątem egzaminowania.
Wiele jest absurdów na egzaminie, ale to nie my ustalamy przepisy odnośnie egzaminowania.
Po cholerę każą ludziom kręcić głową na w lewo i prawo jak robią ósemki na kat A na placu? Podobnie kręcenie się w samochodzie podczas cofania na pasie ruchu na kat B.
Niestety ale są to ułomności całego systemu ubiegania się o uprawnienia do kierowania pojazdami. Począwszy od szkolenia skończywszy na egzaminowaniu.
W Polsce nie uczy się kierowania pojazdem tylko jak zdać egzamin zgodnie z wymaganiami danego WORDu.
Bo to przecież WORD organizuje egzaminy i ma pewną dowolność w interpretowaniu przepisów.

Witam. Podepnę się trochę pod temat w sprawie wykonywania ruszania z miejsca oraz jazdy pasem ruchu do przodu i tyłu. Jak prawidłowo ocenić odległość tyłu auta od pachołków?
Znam na to 3 sposoby:
1) Jeśli auto stoi na początku w prawidłowej pozycji(metr lub mniej od linii zatrzymania) to obrać sobie jakiś punkt odniesienia i zatrzymywać się według niego(boję się tylko ze na egzaminie auto nie będzie stało w prawidłowej pozycji lub nie będzie punktu odniesienia)
2)Ocena odległości za pomocą lusterek, tzn. patrzyć gdzie tył auta a gdzie pachołek (tą metodą mam problem, czasem zatrzymam się prawidłowo, czasem 20 cm za daleko, innym razem pół metra za blisko)
3) Obranie sobie jakiegoś punktu odniesienia na samochodzie, i ocena kiedy pokryje się on z linią końcową.

Która z tych metod jest najpewniejsza, ewentualnie istnieją jeszcze
jakieś których nie wymieniłem? Jeżdżę pojazdem Star-Man TGL 12.240
Z góry dziękuje za wszystkie podpowiedzi.

Ja za każdym razem obierałem punkty odniesienia ( C,D,C+E )i moim zdaniem to najpewniejszy sposób ( o ile masz pewny punkt odniesienia ).
Ja zdawałem w Katowicach i tam są wzdłuż linii bocznej literki ( C,C1, D itd ) i wystarczy zapamiętać przy której literce zatrzymać przednie koło lub z którą zrównać się ( miejsce kierowcy ) Pisze o tym bo te literki są namalowane i Ci ich nikt nie ruszy . Inii kładli kapsle lub ustawiali przesuwne barierki a były przypadki , że egzaminator to widział i przestawiał barierki i robił się problem

Drugi sposób jest niepewny i trudny do wykonania , a szczególnie przy kat "C" bo nie możesz wysiąść i sprawdzić jak to jest na kat. D i C+E.

Trzeci sposób jest dobry ale jak będziesz auto miał źle ustawione to nic z tym nie zrobisz. Bo jak będzie dobrze stało to wytyczasz linię ; lusterko - punkt na samochodzie ( np. światło obrysowe , zawias burty itp) i punt końcowy (np; linia ,podstawa pachołka lub któraś linia na pachołku. ) chyba wiesz o co chodzi .

U mnie na egzaminie tez kombinowali , i się egzaminator wkurzył i zabronił rozglądać na boki.
w moim przypadku w gre wchodziły dwa wyjścia, pierwszy siedząc wyszpanowany niby zerkam w lewe lusterko a w rzeczywistości czekam aż chodnik znajdujący się jakieś 10 metrów po lewej zacznie sie pojawiać i zatrzymuje się na 3 cim rządzie puzli ( niestety egzaminatorzy wiedza o tym dlatego często stawiają tam transportera ;() ale nic straconego ,drugi sposób jest podobny siedzę wyszpanowany i cofam na prawe lusterko( to w word Katowice jest masakryczne) wygląda jakbym spoglądał tylko w lusterko a w rzeczywistości katem oka obserwuje az w prawym dolnym roku szyby mana pojawi się tyczka od garażu prostopadłego ;)Warto nie spieprzyć dwóch szans przy cofaniu bo pierwsza była w moim przypadku tzw: pilotowa zatrzymałem sie gdy tyczka tylko się pojawiła i było za daleko ,dlatego0 pryz drugiej probie cofnąłem tak by tyczka w oknie pojawiła sie cala na wysokości miejsca gdzie w samochodach znajduje sie na drzwiach dzyndzel do wewnętrznej blokady drzwi - prawidłowo;)

Sztuka zdawania egzaminów.
A jak już zdasz i przyjdzie Ci wyjechać na miasto autem firmowym, to będziesz zabierał ze sobą tyczki, żeby poustawiać je sobie przy cofaniu?
Wiem, wiem. Zdać egzamin to jedno, a nauczyć się jeździć to coś zupełnie innego.

TO wtedy nikt nie zabroni mi wyjść i popatrzeć ile mam jeszcze cofnąć Nikt nie każe mi oceniać odległość do pachołków w lusterku które nadaje się jedynie dla wesołego miasteczka:P

Swoja droga - to lusterko prawe w manie w Katowicach woła o pomstę do nieba!!! ,ze nikt nie widzi jakie odkształcenia powoduje , co zakłóca prawidłowe określenie odległości!

Cytuj:

lusterko prawe w manie w Katowicach woła o pomstę do nieba!!! ,ze nikt nie widzi jakie odkształcenia powoduje , co zakłóca prawidłowe określenie odległości!

Nie jeżdżę zbyt dużo od zdania egzaminu, a w każdym razie nie nowymi autami, ale wydaje mi się że te lusterka z prawej strony główne są szerokokątne w nowych MAN-ach to norma. A mogli zostawić główne normalnie, a "szeroki kąt" dać w pomocnicze, bo też mam problem z oceną odległości w takich lustrach.

Cytuj:

Nie jeżdżę zbyt dużo od zdania egzaminu, a w każdym razie nie nowymi autami, ale wydaje mi się że te lusterka z prawej strony główne są szerokokątne w nowych MAN-ach to norma. A mogli zostawić główne normalnie, a "szeroki kąt" dać w pomocnicze, bo też mam problem z oceną odległości w takich lustrach.

W nowym manie ( TGX ) w jednej obudowie są dwa lusterka.Główne, oraz rampowe (szerokokątne). To drugie, rampowe , jest pod głównym lusterkiem.Osobiście nie znam drugiego auta które miałoby tak dobre i duże lusterka.