Cytuj:
odnoszę wrażenie,że w tym kraju wszyscy znają się na wszystkim-jak czytam komentarze pod ,tego typu, filmikami-a szczególnie na utrzymaniu zimowym dróg...
wbrew pozorom nie jest to takie proste i zaręczam,ze mało kto ma o tym pojęcie-kto się tym nie zajmuje zawodowo....z resztą zanim zacząłem tam pracować też myślałem,że to wszystko jest proste i oczywiste...
Może i nie jest proste, dla mnie do tego stopnia, że nie rozumiem, dlaczego na autostradzie pług może zgarniać śnieg na całej szerokości asfaltu, na łącznicach do samego krawężnika, a na drogach niższych kategorii przejedzie środkiem i później wygibasy, żeby dwa samochody czy autobusy się minęły.
Mam takiego sąsiada, który usypuje "mur" ze śniegu zaraz przy krawężniku, na jezdni. Tylko chłopina sobie nie zdaje sprawy, jak bardzo zawęża drogę. Każda interwencja może zaszkodzić i spowoduje, że facet pójdzie w ślady sąsiadów i będzie miał głęboko odśnieżanie chodnika (mimo, że to ponoć obowiązek).
Wystarczyłoby napisać w lokalnej gazecie zalecenia, gdzie usypać śnieg i problem z chodnikami pomniejszony o ten ułamek osób, które się do tego dostosują. Być może łatwiej też odśnieżałoby się całą szerokość jezdni.