Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 10 lut 2013, 12:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 lut 2013, 15:47
Posty: 122

Ostatnio miałem swoją pierwszą jazdę ciężarówką po mieście i tak:

z czym są problemy jak jest zakręt to nie jestem przyzwyczajony tak wypuszczać pojazd aż na środek by skręcić

i druga sprawa biegi chodzą jak w traktorze o ile dwójka,piątka,szóstka dobrze tak z 3 do 4 albo 4 do 3 to jak w traktorze i o co chodzi jadę dojeżdżam do ronda z do dwójki redukcja nie bo auto bd wolniej niż bryczka konna dwójka jedynie jak się zatrzymam albo minimalnie toczę.Na trójce zakręty i ronda przeważnie na 4 piłuje już przy 42km/h więc te 50 żeby jechać to 5 muszę wrzuciić i tak w czym problem:

Jadę jest zakręt to w osobówce wiadomo mam np czwórkę to lekko hamulec redukcja do trójki,dwójki(ja tak sobie robie) i w fazie ostatniej sprzegło dwójka i na pół zakrecie puszczam sprzegło lekko gaz ok a teraz tutaj:

jadę naciskam hamulec to auto pomalej hamuje ok ale jak sie puści hamulec to jak bumerang się zbierze i teraz tak trzeba skręcić w prawo ja hamulec i mam problem bo tak biegi ciężko chodzą zanim wybije bieg popatrzę na znaki zacznę krecić) to w zakret wchodzę na sprzegle i hamulcu bo głupieje nie mogę tego wyczuć.

I nie wiem czy nie lepiej było by pierw tak:

mamy skrecić w prawo np to okey jadę na 5 to nie redukuje do np 4,3, tylko dojeżdżam hamując(lecz 5 dalej wbita) i w ostatniej fazie hamulec sprzegło i np trójka i trzymam sprzegło i teraz tu pytanie:

Powinienem wejść w zakręt na pól sprzegle np do polowy zakretu czy bez sprzegła? bo w osobówce przeważnie sprzęgło się w połowie zakretu puszcza i gaz a tutaj po prostu głupieje przyjdzie skrecić to mysle ze 2 a na 2 piłuje bo trza 3 i zanim se to uloze w logike to gdzie tam krecić,znaki patrzeć itp i wchodzę na sprzegle w zakret ehh


Post Wysłano: 10 lut 2013, 13:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Cytuj:
mamy skrecić w prawo np to okey jadę na 5 to nie redukuje do np 4,3, tylko dojeżdżam hamując(lecz 5 dalej wbita) i w ostatniej fazie hamulec sprzegło i np trójka i trzymam sprzegło i teraz tu pytanie:

Powinienem wejść w zakręt na pól sprzegle np do polowy zakretu czy bez sprzegła? bo w osobówce przeważnie sprzęgło się w połowie zakretu puszcza i gaz a tutaj po prostu głupieje przyjdzie skrecić to mysle ze 2 a na 2 piłuje bo trza 3 i zanim se to uloze w logike to gdzie tam krecić,znaki patrzeć itp i wchodzę na sprzegle w zakret ehh

Nic bardziej mylnego. Czy to osobówką, czy ciężarowką, pierwsze primo nie jeździ się na półsprzęgle, poza bardzo krótkim momentem ruszania, drugie primo nie zmienia się biegów, w czasie wykonywania manewrów skrętow, ani tymbardziej w czasie pokonywania zakrętów na trasie.
Możesz być za to opieprzony na egzaminie.
Poćwicz osobówką, jeśli będziesz pokonywał skręt na dwójce (w ostatniej fazie), ale przed rozpoczęciem manewru nie chcesz za bardzo zwalniać, a obroty po wrzuceniu dwójki będą wysokie, dodatkowo szkoda Ci sprzęgła na taką redukcję, naucz się hamowania silnikiem, a co za tym idzie techniki redukcji takiej, przy której nie ma ani szarpnięcia, ani zwiększonego zużycia sprzęgła. Zwróć uwagę, że jeśli przed wrzuceniem owej dwójki (ale już po wysprzęgleniu) dodasz trochę gazu (tak abyś miał obroty zbliżone do tych, jakie będą przy tej prędkości na dwójce) to nie będzie ani szarpnięcia, ani chwilowego ślizgania się sprzęgła, a silnik płynnie wejdzie na obroty (bo sam mu je nadasz). W cięzarówce mozesz zrobić to samo. Wyrównaj obroty gazem, nie sprzęgłem.

Rozwiązanie Twojego problemu, to dohamuj do prędkości, z jaką pokonasz cały skręt i zanim do niego dojedziesz, zredukuj do ostatecznego biegu. Być może będziesz to bardzo powolne, ale prawidłowe, poza tym jazda egzaminacyjna to nie wyścigi tylko pokaz perfekcji.
Cytuj:
z czym są problemy jak jest zakręt to nie jestem przyzwyczajony tak wypuszczać pojazd aż na środek by skręcić
Po to jest kurs, abyś się przyzwyczaił.

Co do ciężkiego wchodzenia biegów, nie ma na to rady, pojazd może być w złym stanie i nic na to nie poradzisz. Choć jeśli zaczniesz stosować opisywaną przeze mnie technikę, to może się okazać, że przy złym stanie skrzyni biegi będą wchodziły lżej (sam będziesz synchronizatorem). Dodatkowo w ciężarówce jest to dużo łatwiejsze, bo silnik pracuje w niewielkim zakresie obrotów (1000-2000), a nie tak jak w niektórych osobówkach 1500-8000.

Postaraj się pisać trochę poprawniej gramatycznie, bo ciężko zrozumieć, o co dokładnie Ci chodzi.


Ostatnio zmieniony 10 lut 2013, 13:17 przez Marix, łącznie zmieniany 5 razy.

Post Wysłano: 10 lut 2013, 13:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 gru 2012, 10:48
Posty: 281

Po 1 - dasz rade przerobić tekst na polski?
po 2 - myślałeś żeby zrobić pj tylko na auta z automatyczną lub półautomatyczną skrzynią biegów?
po 3 - kto i gdzie uczy wjeżdżać w zakręt na sprzęgle?
Może zakończ już teraz tę naukę, bo sobie i komuś innemu krzywdę możesz zrobić

_________________
Rozm z WITD dotyczaca kilku 24h odpoczynkow tygodniowych z rzedu

Raportuj posty jeśli łamia regulamin


Ostatnio zmieniony 10 lut 2013, 17:29 przez Lukassz, łącznie zmieniany 1 raz.
Może zamilcz już teraz jak nie masz nic do powiedzenia.


Post Wysłano: 10 lut 2013, 13:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 lut 2013, 15:47
Posty: 122

do kolegi o post wyżej czyli:

jest skręt w prawo,skrzyżowanie zwykłe czyli tak 20,25 się wchodzi w zakręt czyli instruktor mówi,że trojka będzie dobra czyli jadę na 5tce np i jest skręt w prawo to nie redukuje jak bym silnikiem hamował z 5,4,3 tylko jadę na 5tce hamuje jak już bd się do 25km/h zbliżała wskazówka (5 dalej wbita) i wtedy sprzęgło redukcja np do 3trójki i tu pytanie:

w takim układzie jak wykonuje już skręt mam te 25km/h to tylko operuje lekko hamulec i gaz a sprzęgła nie? przecież jak bym np bo się uczę przeliczył się z wypuszczeniem auto bardziej to wtedy trzeba pilnie hamulec i sprzęgło by zatrzymać auto a jak nacisnę sam hamulec to co to będzie

Generalnie chodzi oto by przed jakim kol wiek zakrętem czy to lekkim czy ostrym chodzi o skrzyżowania bieg zmienić przed zakrętem ale np pasuje mi na trójce skręcić w prawo i jeżeli zrobię tak,ze wyhamuje przed zakrętem i zredukuje do 3 bo się bd wlókł do tego zakrętu pomału

a teraz odpowiedz do kolesia z postu po niżej:

instruktor jak uczył jeździć na kat B to mówił jest skręt w prawo np jedziesz w ostatniej fazie hamulec zwalniasz np do 20km/h sprzęgło dwójka iiii: nie wchodzisz w zakręt na sprzęgle(wiadomo)tylko jak już się łuk,że tak powiem zakrętu zaczyna w sensie no ze już skręcam to wtedy puszczam sprzęgło i gaz(nie ze wchodzę na sprzęgle tylko od razu na łuku puszczam sprzęgło i gaz) tak,ze minimalnie ino na sprzęgle w sensie jak już koła skręcają to puszczam sprzęgło i gaz lekko

a znów z mojej miejscowości kierowca tria ma koło 50 lat jak jedzie osobówką i np jest skręt w lewo na skrzyzowaniu to on wjeżdża na trójce mimo,że auto jak by muliło i dopiero jak wjedzie w zakręt na trójce to redukcja do 2 rozpedzic i 3


Post Wysłano: 10 lut 2013, 13:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Cytuj:
jest skręt w prawo,skrzyżowanie zwykłe czyli tak 20,25 się wchodzi w zakręt czyli instruktor mówi,że trojka będzie dobra czyli jadę na 5tce np i jest skręt w prawo to nie redukuje jak bym silnikiem hamował z 5,4,3 tylko jadę na 5tce hamuje jak już bd się do 25km/h zbliżała wskazówka (5 dalej wbita) i wtedy sprzęgło redukcja np do 3trójki i tu pytanie:
Nikt Ci nie zabroni hamować silnikiem z 5, 4, 3, nawet będzie to mile widziane, ale nie ma też co przesadzać, poza tym różne są skrzynie i różne są pojazdy. Musisz znaleźć w konkretnym wozie jakieś optymalne rozwiązanie. Możesz zarówno zejść z 5, 4 do 3 (również pomagając sobie gazem przed puszczeniem sprzęgła), jak i dohamować na piątce do tych 25 km/h (jeśli silnik nie będzie się już dusił i szarpał), wcisnąć sprzęgło, dać 3 zwiększyć szybko gazem obroty i puścić sprzęgło.

Cytuj:
w takim układzie jak wykonuje już skręt mam te 25km/h to tylko operuje lekko hamulec i gaz a sprzęgła nie? przecież jak bym np bo się uczę przeliczył się z wypuszczeniem auto bardziej to wtedy trzeba pilnie hamulec i sprzęgło by zatrzymać auto a jak nacisnę sam hamulec to co to będzie
Trudno Ci to zrozumieć, bo masz złe nawyki z osobówki (jazda przy skrętach na wciśniętym sprzęgłe, po wykonaniu manewru wkladasz dopiero odpowiedni bieg). Jest to zła technika i pozostaje Ci się tego oduczyć, a nie polemizować, bo każdy dobry instruktor powie Ci to samo.
Dobierz prędkość tak, abyś miał pewność, że manewr pokonasz przy tej prędkości, dokładnie tak samo jak osobówką w trasie. Wchodzisz 100 km/h w zakręt licząc na to, że się uda? Jak prędkość okaże się za wysoka, to przyhamowanie do 70 w połowie zakrętu może mieć tragiczne skutki.
Cytuj:
to wtedy trzeba pilnie hamulec i sprzęgło by zatrzymać auto a jak nacisnę sam hamulec to co to będzie
Nic nie będzie, przy hamowaniu awaryjnym też nie zastanawiasz się, czy silnik zgaśnie, najwyżej. Szybkie wciśnięcie hamulca jest ważniejsze niż wciśnięcie sprzęgła.
Cytuj:
Generalnie chodzi oto by przed jakim kol wiek zakrętem czy to lekkim czy ostrym chodzi o skrzyżowania bieg zmienić przed zakrętem ale np pasuje mi na trójce skręcić w prawo i jeżeli zrobię tak,ze wyhamuje przed zakrętem i zredukuje do 3 bo się bd wlókł do tego zakrętu pomału
Ciężarówką jeździ się inaczej, jeśli tego nie czujesz i nie podobają Ci się powolnie wykonywane manewry, to może nie jest to zawód dla Ciebie.
Cytuj:
instruktor jak uczył jeździć na kat B to mówił jest skręt w prawo np jedziesz w ostatniej fazie hamulec zwalniasz np do 20km/h sprzęgło dwójka iiii: nie wchodzisz w zakręt na sprzęgle(wiadomo)tylko jak już się łuk,że tak powiem zakrętu zaczyna w sensie no ze już skręcam to wtedy puszczam sprzęgło i gaz(nie ze wchodzę na sprzęgle tylko od razu na łuku puszczam sprzęgło i gaz) tak,ze minimalnie ino na sprzęgle w sensie jak już koła skręcają to puszczam sprzęgło i gaz lekko
Nie każdy musi mieć rację, nawet instruktor. Jeśli miałeś instruktora, który uczył się jazdy na wciśniętym sprzęgle, na wchodzeniu w skręt na luzie, to wierz mi, że nie miał racji.
Cytuj:
a znów z mojej miejscowości kierowca tria ma koło 50 lat jak jedzie osobówką i np jest skręt w lewo na skrzyzowaniu to on wjeżdża na trójce mimo,że auto jak by muliło i dopiero jak wjedzie w zakręt na trójce to redukcja do 2 rozpedzic i 3
Jak się dobrze rozejrzysz to znajdziesz też kierowców, którzy jeżdżą po pijanemu, to, że są doświadczeni nie oznacza, że masz ich naśladować.
Nie każdy też nadaje się na instruktora, tylko dlatego, że jeździ 20 lat.



P.S Zabierz swoją osobówkę jedź może nie na miasto, ale na trasę, rozpędź się do 100 km/h (dieslem powiedzmy na piatce, a benzyną na czwórce). Najpierw dla porównania spróbuj zredukować bieg niżej, tak jak robisz to normalnie. Zaobserwuj przy okazji, jak zwiększą się obroty silnika i zapamiętaj.

Rozpędź się ponownie do 100 km/h, zredukuj, ale zanim odpuścisz sprzęgło wciśnij gaz i ustaw takie obroty, jakie zapamiętałeś z poprzedniego eksperymentu. Dopiero wtedy puść sprzęgło.

Wróć i napisz czy zauwazyłeś jakąś różnice. Nie będzie ani szarpnięcia, ani auto gwałtownie nie przyhamuje.


Post Wysłano: 10 lut 2013, 14:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 lut 2013, 15:47
Posty: 122

A no właśnie a ja kolego robiłem tak ciężarówką:

jadę na 4 pasuje zredukować do 3 to hamulec,sprzęgło 3 i wtedy jak puszczam sprzęgło lekko jeszcze przyhamowuje by obroty nie poszły w górę by auto nie piłowało

trza po próbować.Teraz postaram się robić tak:

Jadę 50 na piątce skrzyżowanie,czy światła nie redukuje tylko dojeżdżam ciągle przyhamowuje w ostatniej fazie sprzęgło i redukcja do 3.Przyjdzie skręcić w prawo jadę np na 4 hamuje przed skrętem trójka i wchodze w zakręt

hmm tak pisać to się nie da, trzeba potrenować


Post Wysłano: 10 lut 2013, 15:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Cytuj:
jadę na 4 pasuje zredukować do 3 to hamulec,sprzęgło 3 i wtedy jak puszczam sprzęgło lekko jeszcze przyhamowuje by obroty nie poszły w górę by auto nie piłowało
Kolego rozpisałem się już na kilometr co zrobić, aby auto "nie piłowało". Na pewno nie tak jak to napisałeś. Zamiast hamować przy puszczaniu sprzęgła (nie wiem jak to wymyślileś) dajesz MIĘDZYGAZ, wciskasz GAZ, aby przed puszczeniem sprzęgła obroty nie były JAŁOWE, wprawny kierowca zmieni wtedy bieg nawet bez UŻYCIA SPRZĘGŁA i nie będzie PIŁOWANIA.


Post Wysłano: 10 lut 2013, 22:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 cze 2007, 14:11
Posty: 639
GG: 2158946
Samochód: Fiat CC 700 31PS
Lokalizacja: DK1 SPS

Kolego za dużo myślisz...Pojeździsz trochę i to wszystko co teraz sprawia Ci taki problem będzie działało jak przytoczona parę postów wyżej automatyczna skrzynia :wink: Przy wykonywaniu tych manewrów zwróć też uwagę na obroty silnika...

_________________
B-8.12.2010
C-6.02.2013
C+E-23.07.2013
KW-11.03.2013


Post Wysłano: 11 lut 2013, 12:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 paź 2012, 14:36
Posty: 493

Jako ze jestem po kursie to wypowiem sie jak sie nauczyłem.
Jeśli jade na 5 biegu i widzę ze stoją inne samochody na światłach to lecę każdy bieg w dół,Czyli puszczam gaz,obroty na 5 zejdą do 1 tyś to wbijam 4 i tak dalej,
Przez zakrętami robię tak samo,tuż przy zakręcie wbijam 3 i na niech przejeżdżam, zdarzają się sytuacje ze trzeba redukować na skrzyżowaniach ale to już jest znajomość skrzyni,na początku miałem problemy bo nie znałem biegów i jak włączałem to patrzałem się na lewarek zmiany,po kilku godzinach na pamieć się ich nauczywszy i odruchowo będziesz wiedział który wbić bieg.

_________________
B - 21.05.2010 C - 29.04.2013
E - 03.07.2013 KW- 10.05.2013
Nie mylili się tylko Ci, którzy nigdy nie żyli.


Post Wysłano: 11 lut 2013, 13:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 maja 2012, 17:31
Posty: 125
Samochód: jaki popadnie jaki w rączki wpadnie

JaK czytam posty autora tematu to wydaje mi się że robisz PJ z obowiązku. Ja PJ na C zrobiłem po pół roku posiadania "b" i nie miałem takich problemów. Widzę już kilka wad, np jedna z nich to taka ze uczysz się na pamięć...

i takie pytanko: Ty robisz kurs na C ? Gdzie jest pan instruktor? Po ch*j on tam siedzi??
Ja uczyłem się na C to instruktor (AUTO MOTO Szkoła czy jakoś tak :D w N. Sączu) mnie opierd*lał o wszystko co źle zrobiłem i pozbywałem się błędów.


Post Wysłano: 11 lut 2013, 14:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 lut 2013, 15:47
Posty: 122

to tak biegi prawie opanowane

teraz problem bo zapominam sobie o wypuszczaniu auta na zakrętach itp i znaki tonażowe np jadę i jeden na drugim tu zakaz tu to patrz się na to i na to i znak tonażowy przejedziesz a to pieszy itp ale po malu opanuje się.Póki co poświeciłem uwagę na biegi teraz już ogólnie


odnośnie instruktora spoko koleś alee.. wolałbym aby mi mówił co robię źle itp np jadę w terenie nie raz przekrocze ze mam 60 nie raz to on nic... jak robie te zakręty to mówi ze większy zakręt itp wyjaśnia ale nie za dużo wyjaśnia tak jak bym masz B to ronda itp co mam cię uczyć jak przejeżdżać coś w tym stylu takie mam wrażenie.Fajnie jak by mi mówil wszystko po koleji i kazał robić np włącz te i te swiatła itp a tu skończy się kurs a ja nie bd wiedział jak drogowe uruchomić


Ostatnio zmieniony 11 lut 2013, 15:05 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Proszę poprawić post - stylistyka a i zasady stawiania znaków interpunkcyjnych się kłaniają. Poza tym j. polski ma taką przypadłość, że uzywa się w nim dużych liter na początku zdania.


Post Wysłano: 11 lut 2013, 14:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 gru 2012, 15:20
Posty: 74
Samochód: czerwony
Lokalizacja: Wlkp

nicko, z Twoich postów absolutnie nic nie da się zrozumieć. Popracuj trochę nad stylistyką.
światła drogowe włącza się dokładnie tak samo jak w większości osobówek, a patrzenia na znaki też powinieneś nauczyć się już dawno.


Ja wczoraj przeżyłam lekkie załamanie jeżdżąc po mieście 8 biegowym manem. Do tej pory jeździłam głównie iveco, które jest nowe, więc wszystko działa bez zarzutu. W manie miałam straszny problem z przechodzeniem z jednej skrzyni na drugą (zwłaszcza ze zredukowaniem do 5), a dźwignia biegów chodzi tak ciężko, że zwątpiłam czy uda mi się to ogarnąć.
W iveco wystarczyło przekręcić małe pokrętło, więc było dużo łatwiej.

Wprawdzie pod koniec jazdy było już lepiej, ale i tak jestem z siebie niezadowolona.

_________________
Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością...
__________________
C+E, KW, ADR, HDS


Post Wysłano: 11 lut 2013, 15:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 maja 2012, 17:31
Posty: 125
Samochód: jaki popadnie jaki w rączki wpadnie

Cytuj:
a tu skończy się kurs a ja nie bd wiedział jak drogowe uruchomić
hmm to tylko przykład chyba dałeś ??
Cytuj:
o tej pory jeździłam głównie iveco, które jest nowe, więc wszystko działa bez zarzutu. W manie miałam straszny problem z przechodzeniem z jednej skrzyni na drugą
Florence przyzwyczajaj się do tego ;] srednio potrzeba z 15 km aby się przystosować do auta ;]
Cytuj:
W iveco wystarczyło przekręcić małe pokrętło, więc było dużo łatwiej.
Pokrętło ?

P.S. twoje foto w avku ? :D:D


Post Wysłano: 11 lut 2013, 23:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 gru 2012, 15:20
Posty: 74
Samochód: czerwony
Lokalizacja: Wlkp

Cytuj:
Pokrętło ?
Źle się wyraziłam. W każdym razie jest to coś, co można włączyć jednym palcem i w zasadzie mimowolnie, a w manie muszę użyć całej siły prawie.

Dzisiaj na szczęście było już duuużo lepiej i nic mi się nie myliło, chociaż nadal uważam, że biegi wchodzą dość opornie. W każdym razie już się nie stresuję na mieście i nie myślę przy każdym skrzyżowaniu co zrobić z biegami. :) Pozostaje mieć nadzieję, że moja współpraca z manem zakończy się w dniu zdanego egzaminu.

Cytuj:
P.S. twoje foto w avku ? :D:D
A to temat o zdjęciach, czy nauce jazdy? 8)
Tak, moje.

_________________
Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością...
__________________
C+E, KW, ADR, HDS


Post Wysłano: 11 lut 2013, 23:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 maja 2012, 17:31
Posty: 125
Samochód: jaki popadnie jaki w rączki wpadnie

Cytuj:
Źle się wyraziłam. W każdym razie jest to coś, co można włączyć jednym palcem i w zasadzie mimowolnie, a w manie muszę użyć całej siły prawie.
Skrzynia z przełącznikiem czy przebita ?? Bo mi w manie przebita chodziła tez jednym palcem :D

Cytuj:
A to temat o zdjęciach, czy nauce jazdy? 8)
Tak, moje.
A to co taka Pani w ciężarówce robi? :D


Post Wysłano: 12 lut 2013, 1:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lis 2012, 11:02
Posty: 57
Samochód: VW

nicco - praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka, nikt mistrzem kierownicy się nie urodził, pojeździsz jeszcze trochę i będzie dobrze :D

_________________
Kat. A - 2010
Kat. B - 2009
Kat. C - 2011
Kat. D - 2012


Post Wysłano: 12 lut 2013, 10:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 lut 2010, 13:12
Posty: 284
GG: 527470
Samochód: Opel corsa B
Lokalizacja: Krzycko Wielkie

Nie przejmować się biegami ja jak robiłem PJ C w MAN 12:240 z 4 na 5 to bieg wsteczny wbiłem ale dostałem [wycenzurowano] od instruktora to chyba była moja 6 godzina jazdy. A to z tymi biegami się nie przejmować ja też miałem problemy to z 3 wysokiej ruszałem a i z 5 też się zdążyło ruszyć i na światłach auto gasło. :/ potem na C+E się z tego śmiałem ale były inne problemy czyli krawężniki i linie ciągłe

_________________
Wielkopolska, Mam B,C,C/E,KW,KK,ADR.


Post Wysłano: 12 lut 2013, 11:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 maja 2012, 17:31
Posty: 125
Samochód: jaki popadnie jaki w rączki wpadnie

Nikt się mistrzem kierownicy nie urodził! Ale to jest inny fakt który już podkreślałem, a mianowicie instruktorzy. Wy nie nas powinniście pytać tu na forum tylko ten na prawym fotelu powinien tłumaczyć! A oni na odwal byle by godziny wyjeździć...


Post Wysłano: 12 lut 2013, 14:36

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 lut 2013, 15:47
Posty: 122

heh nowy problem

ronda trudno mi zdecydować kiedy mam jechać(osobowym lajt) ale tym niby według mnie dam rade ale instruktor mówi ze pójdzie po hamulcach.I nie wiadomo jak ruszać,by też pół dnia nie stac


Post Wysłano: 12 lut 2013, 14:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 sty 2013, 22:32
Posty: 50

Na takie pytania musisz sobie sam raczej odpowiedziec przeciez nie ma metody kiedy jechac kiedy nie kodeks mowi jasno masz ustąpić pierwszeństwa tzn. nikt przez ciebie nawet zwalniać nie może bo oblejesz egzamin w życiu codziennym to troszkę inaczej wygląda no ale najpierw trzeba egzamin zdać i zademonstrować perfekcyjną jazde zgodną z przepisami. Z czasem nauczysz się napewno brać pod uwage to jak dużym się jeżdzi i jaki dystans nie powoduje wymuszenia reszta to ocena prędkości innych pojazdów no ale to mając kat B napewno juz masz opanowane


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Cyryl i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: