Walkingfloor - ruchome podłogi

Oświeć mnie gdzie, bo poza stwierdzeniem, że listwy są napędzane 3 siłownikami hydraulicznymi nic nie ma.

Załóżmy sa 24 listwy w pozycji przy samym końcu naczepy. Następnie jednocześnie cofa sie w stronę ciągnika co 3 listwa, potem kolejne do momentu aż wszystkie listwy zrobią około 30cm 'dziure' pomiędzy sobą a krancem naczepy. Następnie wszystkie listwy wracają jednocześnie do położenia poczatkowego. Tak odbywa sie rozladunek. Załadunek w odwrotnej kolejności.

Wysłane z mojego HaTeCeka

Tak, to wiem, ale jak są napędzane te listwy?

Cytuj:

Tak, to wiem, ale jak są napędzane te listwy?

Tak jak miałeś napisane wcześniej. Pod podłogą zamontowane są siłowniki hydrauliczne które poruszają listwami. Siłowniki napędzane są olejem z hydrauliki samochodu. Masz rozdzielacz w naczepie którym włączasz cały mechanizm i albo rozładunek albo załadunek ustawiasz.

Dzięki. Własnie nie wiedziałem jak jest rozwiązane zasilanie siłowników.

[Marecki]

Cytuj:

Tak odbywa sie rozladunek. Załadunek w odwrotnej kolejności.

Jeżdżę już trochę z tą naczepą, ale nigdy nie przytrafiło mi się ładować czegoś za pomocą podłogi. Bynajmniej tutaj służy ona tylko i wyłącznie do rozładunku.
Załadunek wygląda zawsze w taki sposób:

http://i60.tinypic.com/2rgif50.jpg

Cytuj:

Jeżdżę już trochę z tą naczepą, ale nigdy nie przytrafiło mi się ładować czegoś za pomocą podłogi

A ja też jeździłem trochę z taką naczepą i często zdarzały mi się takie załadunki, m.in. makulatura i odpady z papieru w balach. Wtedy ściana zostaje z tyłu naczepy do załadunku.

Cytuj:

Cytuj:

Jeżdżę już trochę z tą naczepą, ale nigdy nie przytrafiło mi się ładować czegoś za pomocą podłogi

m.in. makulatura i odpady z papieru w balach. Wtedy ściana zostaje z tyłu naczepy do załadunku.

albo chociazby palety

Wózek widłowy z paletą uszkodziłby listwy?

Z tego co wiem są różne grubości listew montowanych na naczepach - chodzi mi o ściankę profilu z jakiego są wykonane listwy. Żeby jeździć po tym wózkiem widłowym musiały by być założone naprawdę grube listwy. Z reguły nie powinno się jeździć wózkiem tylko włączyć podłogę na wciąganie i układać palety na brzegu a ona je wciągnie.

To ja powiem tak, najwidoczniej te naczepy co się tutaj na Szwecji ciąga mają grube listwy..Bo wszystko jest ładowane za pomocą wózków widłowych..każda paleta, dosłownie każda paleta jest ładowana wózkiem. Czasami się zdarza, ale bardzo rzadko np wtedy jak w miejscu załadunku nie ma dużej fadromy i ładują małą przez tylne drzwi a nie górą.

Witam. Akurat pracuję z tego typu naczepą głównie wożę "biomasę" czyli zrąbkę leśną na opał, rzadziej trocinę a czasem też palety. Generalnie podczas załadunku palet wolę jeździć po naczepie małym paleciakiem i ustawiać je według swojego uznania. Tak samo podczas rozładunku paleciakiem podsuwam palety na koniec naczepy. Dlaczego ? Ze względu właśnie na nierówne listwy na podłodze (naczepa ma już kilka lat) palety podczas wsuwania i wysuwania lubią sie przekręcić i zablokować.

Od wczoraj mam przyjemność, albo i nie przyjemność (okaże się po czasie), ciągać tego typu naczepę firmy Reisch (2015 r.) wyposażoną dodatkowo w szyny Joloda do przewozu papieru w rolach. Ale do rzeczy, pytanie do bardziej doświadczonych osób z tego typu pojazdami. Wysłali mnie dziś na załadunek złomu do Freiburga. Po przyjechaniu na miejsca okazało się, że są to dosyć spore elementy, pociętę, z ostrymi krawędziami. Woziłem ponad 2 lata złom, ale hakowcem, nigdy walkingfloor'em. Czy taki ładunek nadaje się do tego typu naczep? Według mnie nie bardzo, bo można uszkodzić zarówno podłogę, jak i boczne ściany podczas załadunku/rozładunku, gdy jakaś ostry element o coś zahaczy. Zgłosiłem temat do firmy, wysłałem fotki nich się martwią. Dodatkowo murzynkowi obsługującemu koparkę jak ładował wypadł jeden element z chwytaka i uderzył w boczną ścianę.

Później jak beda chcieli zaladowac Ci wlasnie ten papier w rolach to moga robic problemy ze wzgledu na jakies wlasnie male uszkodzenia przez ten zlom co moze skutkowac ze ten papier zostanie uszkodzony.

Mało widziałem, mało słyszałem, ale żeby ruchomą złom targać?? To raczej do tego nie służy.

Ostatnio rozmawialem z klientem to jego jedynym argumentem bylo to ze ma wieksza kubature i wiecej zabierze.

Na dłuzsza mete to rozwali sie naczepe w pół roku takiej roboty, ale pojedyncze strzaly przezyje, pół biedy jak fuchsem wpuszcza chwytak do naczepy i nad sama podloga otwiera, gorzej jakby z fadromy to szło no i tyłu trzeba pilnowac przy rozladunku zeby nie uszkodzic czegos kupą złomu w poblizu

Cytuj:

Na dłuzsza mete to rozwali sie naczepe w pół roku takiej roboty, ale pojedyncze strzaly przezyje, pół biedy jak fuchsem wpuszcza chwytak do naczepy i nad sama podloga otwiera, gorzej jakby z fadromy to szło no i tyłu trzeba pilnowac przy rozladunku zeby nie uszkodzic czegos kupą złomu w poblizu

Właśnie delikatnie ładował koparką i przy samej podłodze puszczał, ale i tak po rozładunku miejscami podłoga i boczne ściany porysowane. To są sporadyczne tematy. 90% roboty to wyjazd z papierem w rolach i powrót z makulaturą do papierni albo śmieciami do spalarni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Sporo czasu ciągam już podłogę wiec sprawa ma się tak że ważną rzeczą jest jaką grubość desek masz na podłodze przy konfiguracji naczepy sie dostosowuje do ładunków jakie sie wozi. W Niemczech jest to często spotykane zjawisko że złom właśnie ciąga się podłogami. Moja naczepa którą obecnie ciagam też jest z Niemiec i woziła tylko złom. W wewnątrz na ścianach ma jakies niewielkie wgniecenia ale nie duże a na podłodze jakichś szczególnych znaków nie ma. Grunt przy transporcie złomu to rozgarnięty operator który to ładuje

Na co zwrócić uwagę przy kupnie nie nowej ruchomej?? Knapen podobno pierwsza liga ale nie ma ramy i tu wg mnie wygrywa schmitz, schmitz w stosunku do atm ma tylne drzwi bardzo liche - walkliner - jakieś dziwne mocowania poprzeczek do scian - sam nie wiem ... a reisch ?? Stas ??