Pompa wtryskowa z silnika turbo do wolnossącgo SW400

Witajcie Panowie,

Mam taką sytuację, iż wymieniam jednostkę napędową. Wykorzystuję do tego celu jednostkę turbodoładowaną SW400 <6 cylindrowy>, okrajając ją do postaci silnika wolnossącego, zmieniając wałek rozrządu, jednak zostawiłem pompę wtryskową z jednostki turbodoładowanej. Teraz mam spory problem z uruchamianiem na zimno. Co jest powodem? Czy może do takiej okrojonej jednostki konieczna jest pompa z silnika wolnossącego?

Pozdrawiam,

Ashby

Witam!

Moze byc zdziebko inny kat wtrysku i wieksza dawka.

Jak taki twór ma działać skoro w jednym silniku w kolektorze sącym masz podciśnienie a w drugim nadciśnienie.
W pompie od turbo dawka paliwa jest sterowana nadcisnieniem

Tłoki też zostały zmienione na te z jednostki wolnossącej. Po za tym sw400 to technologia z lat 70-tych i silnik ten posiada zwykłą pompę nie sterowaną ciśnieniem.

Chcesz powiedzieć że pompa nie ma wyjścia na przewód łączący z kolektorem sącym?
Membrana w pompie zależnie od ciśnienia w kolektorze zmienia dawkę paliwa

Nie, w jednostce sw400 nie ma wyjścia z pompy na kolektor. Może więc inaczej, czy pompa paliwa z jednostki turbo daje większą rozruchową dawkę paliwa niż ta w wolnossącej, to by tłumaczyło trudny rozruch i spore dymienie przy tym.

Chyba mniejsza dawka skoro nie chce palić i zapewne inny kąt wtrysku skoro tak kopci
Przy wciśniętym pedale gazu teź jest problem z paleniem?
Jeśli tak to bardziej jest winny kąt wtrysku

Tylko tu jest znowu inny problem, gdyż jednostka po rozgrzaniu pracuje równo, nie kopci aż tak a ma bardzo dużą moc jak na "okrojoną" wersję.

Kąt.. za późny?

Miałem obie wersje. 1142 i 1142 turbo. Zwykła 11 paliła jak złoto za to 11 turbo była strasznie tępa do palenia. Ten typ tak ma