DAF XF 105.410

Jakaś awaria czy cuś dziś o 14:40 przy zjeździe na Poznań na AOW? W ostatnim momencie poznałem autko...

Portfel mi wypadł niedaleko bazy i czekałem na dowóz Tak to wychodzi, jak człowiekowi się śpieszy. Po powrocie będzie opis z trasy. Jak już pisze to powiem, że w aucie się nic nie zmieniło, powoli zbieram materiały na dodatkowe oświetlenie. Obecnie ~ 913 000km.

Cześć. Leżąc w łóżku i wracając do zdrowia po przeziębieniu, postanowiłem zrobić mały aktual. Na chwilę obecną ~ 920 000km nakręcone i pracuje jak należy. Jak pogody pozwolą to muszę pomyśleć o montażu tego oświetlenia bo na razie czasu brakuje i graty leżą a nie ma kiedy zabrać się za robotę. Zimą planuję firanki uszyć i najpewniej będą w kolorze beżowym. Kilka zdjęć z ostatnich miesięcy.



Pozdrawiam.

Kolego czy ty czasem nie stawiasz Dafiora na trasie Walichnów/Sieradz ? Na

Cytuj:

Kolego czy ty czasem nie stawiasz Dafiora na trasie Walichnów/Sieradz ? Na

2 Dafy widuję po zjeździe z autostrady w stronę Sieradza, zaraz za wiaduktem po lewej stronie. Ciekawe którego zobaczę jutro

Cytuj:

Kolego czy ty czasem nie stawiasz Dafiora na trasie Walichnów/Sieradz ? Na

genau!

Cytuj:

Cytuj:

Kolego czy ty czasem nie stawiasz Dafiora na trasie Walichnów/Sieradz ? Na

2 Dafy widuję po zjeździe z autostrady w stronę Sieradza, zaraz za wiaduktem po lewej stronie. Ciekawe którego zobaczę jutro

Taty, bo ja zaliczę weekenda gdzieś na A5 w Niemczech o ile uda mi się odprawić w Basel

Skoro mamy ostatni dzień 2014 roku warto może podsumować minione 12 miesięcy. Początek roku jeszcze na podwójnej obsadzie z moim tatą, aż do końca marca, kiedy to jedno z aut się zwolniło a ja od razu zdecydowałem się by zacząć samemu jeździć za kółkiem. Pierwszym autem był DAF 95XF chyba 1999roku z ponad 1 600 000km przebiegiem. Jak dla mnie poczciwe i solidne auto, którym jeździłem, głównie do Austrii. Z samochodem rozstałem się w lipcu, kiedy to szef zakupił świeższe auto i tak oto zacząłem swoją przygodę z serią XF105, którym jeżdżę do chwili obecnej. Z pojazdu jestem zadowolony, dobrze służy a do tej pory z poważniejszych awarii było rozsypanie się sprzęgła, bez którego wróciłem z Austrii zatrzymując się tylko na pauzie w Polsce. Od momentu, kiedy sam zacząłem jeździć zrobiłem 66 000kma w dniu dzisiejszym stan licznika to ponad 940 00km. Miałem w planach kilka modyfikacji, ale brak czasu i inne powody sprawiły, że prace przekładam na kolejny 2015 rok. Na początku roku z pewnością zmieni się wystrój w środku kabiny. Kiedy przyjdzie wiosna i będzie już na tyle ciepło by wziąć się za prace na zewnątrz, zamontuje jakieś obrysy i pomaluję szare elementu w kolor atrapy.

Razem z taty zestawem


Moje miejsce pracy


Wszystkim życzę udanego Sylwestra oraz szczęśliwych powrotów do rodzin. Pozdrawiam.

Dobrze ja widze ze Tata juz ksenonow nie ma u siebie?

Na moje oko to nie ksenony a tylko wyłamane zaślepki od spryskiwaczy. Ale mogę się mylić.
Auto wygląda nadal świeżo, nie mogę się napatrzeć na tą skórę na podłodze, zawsze to coś innego niż beż. Czekam na kolejne aktuale.

Cytuj:

Na moje oko to nie ksenony a tylko wyłamane zaślepki od spryskiwaczy. Ale mogę się mylić.
Auto wygląda nadal świeżo, nie mogę się napatrzeć na tą skórę na podłodze, zawsze to coś innego niż beż. Czekam na kolejne aktuale.

Wlasnie kojarzy mi sie ze ten Daf jednak mial ksenony. A co do wnetrza podzielam zdanie Dyrdka, genialnie to wyglada!

Ja również podzielam zdanie poprzedników, eko skóra świetnie spasowała się ze skórzanymi obiciami fotela.

Powodzenia!

Cytuj:

Cytuj:

Na moje oko to nie ksenony a tylko wyłamane zaślepki od spryskiwaczy. Ale mogę się mylić.
Auto wygląda nadal świeżo, nie mogę się napatrzeć na tą skórę na podłodze, zawsze to coś innego niż beż. Czekam na kolejne aktuale.

Wlasnie kojarzy mi sie ze ten Daf jednak mial ksenony. A co do wnetrza podzielam zdanie Dyrdka, genialnie to wyglada!

Dobrze kojarzysz. Były ksenony ale kiedy jeździł przez rok zastępca taty, spaliła się przetwornica. Koszt nowej był wysoki więc szef zadecydował kupno nowych obydwu lamp na zwykłe żarówki i tak zostało do dziś.

Siemandero. Pisałem, że na początku zmieni się lekko wystrój w środku i tak się właśnie stało. W tygodniu odebrałem zamówione firanki na bok, falbanę na przód i na ścianę tylną. Efekt sami zobaczcie, bo ja w pełni jestem zadowolony. Jak określił mój znajomy "teraz u Ciebie jak u księcia"

Dodatkowo otrzymałem "jaśka" pod głowę.

PS. Dzięki DzoDzo za kontakt do Pani Alicji. Robi porządną robotę.





Pozdro600

Nie ma sprawy cieszę się że Ci się podoba:) Byle g... bym nie polecał

Bardzo





Ładnie to wygląda. Napiszcie jaka cena. Może być a priv.

Wysłane z mojego GT-I9300

Widziałem cię jakoś z miesiąc temu na końcu obwodnicy Piotrkowa Trybunalskiego stałeś na awaryjkach ale za póżno się zmiarkłem że to Ty

Cytuj:

Widziałem cię jakoś z miesiąc temu na końcu obwodnicy Piotrkowa Trybunalskiego stałeś na awaryjkach ale za póżno się zmiarkłem że to Ty

Zaiste. Złapałem kapcia na naczepie i walczyłem z zapasem bo zapiekła mi się nakrętka na śrubie od mocowania. Obstawę miałem przednią bo stałem w miejscu gdzie ITD robi kontrole. Tego dnia sobie upatrzyli tylko busy. Ciekawe było, że Inspektor kazał mi usunąć trójkąt bo przeszkadzał im w zatrzymywaniu pojazdów. Powiedziałem, że ze względów bezpieczeństwa lepiej go zostawię ale skwitował mnie odpowiedzią: "Panie... jak My tutaj stoimy to się Pan nie bój o to, że ktoś Panu w tyłek wjedzie" I tak przy obstawie 2 busów ITD wymieniłem kapcia i pojechałem na zrzutkę stali.

Kurde niewidziałem Cię wtedy koło auta tak bym się zatrzymał i pomogł

Kolego nie stałeś jakiś tydzień temu może mniej na stacji bp w Staszowie ?

Cytuj:

Kurde niewidziałem Cię wtedy koło auta tak bym się zatrzymał i pomogł

Musiałem wtedy siedzieć w aucie i czekać na chłopaków z palnikiem, bo śruba była zapieczona na Amenus.

Cytuj:

Kolego nie stałeś jakiś tydzień temu może mniej na stacji bp w Staszowie ?

Nie. Musiał stać podobny zestaw. Ja wtedy jechałem przez Kielce na Kraśnik i dalej na Biłgoraj na zrzutkę papieru.

20150322_111050[1] by kamilbarmanek, on Flickr

W aucie ze strony wizualnej nic się nie zmieniło. Jak będzie cieplej myślę nad odświeżeniem felg w aucie. Pomysł padł na czarne felgi z białymi piastami. Co wyjdzie to się zobaczy. 2 tygodnie temu został wymieniony tachograf bo padła pamięć i drukarka a w obecnym tygodniu linka oraz impulsator. Na liczniku obecnie jakieś 970 000km. Powoli zbliżam się do miliona. W Poniedziałek cisnę przez Jelenią Góę na Jakuszyce i dalej na Liberec. Potem do Czeskich Budziejowic i na koniec Austria i zrzutka w Welsie.