Najtańszy sensowny ciągnik siodłowy

Czasem (z niektórymi klientami) trafia się taki układ - chociaż zazwyczaj tylko jako jedna z możliwości, bo nie zawsze mają auto w pobliżu, a palety potrzebne są np "na gwałt".
Jestem z Mazur, okolice Rucianego-Nidy.

Podrzuć mi na pw jakiś kontakt do siebie, kuzyn ma swój transport w Mrągowie, więc coś może poradzi. No i mam też znajomego z Piecek w sumie.

Ciągnik siodłowy z naczepą po kraju w dodatku stary trup, którego chcesz kupić to napewno nie spali Ci 20l/100 km tylko musisz liczyć, że minimum 30/100, a raczej więcej...

Dodatkowo weź pod uwagę, że każdy patrol krokodyli(ITD) będzie miał na uwadze Twoje auto, kierowce, stan techniczny itp. A jest ich pełno i naprawde starsze auta im się w oczy rzucają(wiem bo mam 6 manów L2000 i co chwila jest jakiś kontrol na drodze).

na takie krótkie trasy to pomyśl o dużym aucie terenowym (większość może ciągnąć 150% swojego dmc)
plus laweta 3-osiowa na obrotnicy której nie trzeba kupować tylko wynająć na jeden dzień.

Teraz to już pojchałeś...

Idąc tym tropem proponuje ursusa 360 z przyczepą. Tacho nie ma, polne drogi niestraszne viatol nie dotyczy. Kierowce znajdziesz na każdej wsi... Nawet w kwocie 20 tyś się zmieścisz. Same plusy, przemyśl to .

Ja bym poszedł dalej.

Tjaktoj za dotacje z Ue - pewnie się załatwi w gratisie. Zapnie sie dwie przycepy na małym kole, tzn przstrzenny do siana (zestaw będzie miał takiego kierowcę ze i tak tylko do przodu pojedzie). Wszędzie wjedzie i wyjedzie paletke sie zawlecze, na powrocie siano, czy pszenica czy cos...
A i Viatolla na to nima, i dziabniete drzewo z lasu wywlecze...
A i ugory we wolnej chwili ogarnie...

Edit:
No Gruby, podoba mie sie twój tok myślenia .

Wielkie umysły myślą podobnie

pszczółka to tak se myślę że byś najlepiej z tą spedycją się skontaktował bo nie ogarniesz.serio tobie pisze wszelakiej maści auta powyżej 3,5T.czy powyżej 12T.obwarowane są wytycznymi od których głowa boli więc jak idziesz na oszczędność bo ma być kuń tani i naczepa tania taka coby się nie zepsuła i żeby paliło z 15litrów.daj se na luz.Bo jak się zdecydujesz to będziesz miał podatki rozliczanie czasu jazdy i trzęsienie portkami czy nie wylukali zieloni twojego kierowcę.także zastanów się.

Cytuj:

Wielkie umysły myślą podobnie

Lepiej bym tego nie ujął .

Cytuj:

Ja bym poszedł dalej.

Tjaktoj za dotacje z Ue - pewnie się załatwi w gratisie. Zapnie sie dwie przycepy na małym kole, tzn przstrzenny do siana (zestaw będzie miał takiego kierowcę ze i tak tylko do przodu pojedzie). Wszędzie wjedzie i wyjedzie paletke sie zawlecze, na powrocie siano, czy pszenica czy cos...
A i Viatolla na to nima, i dziabniete drzewo z lasu wywlecze...
A i ugory we wolnej chwili ogarnie...

Edit:
No Gruby, podoba mie sie twój tok myślenia .

A ja zaszedłbym aż do czasów przed wynalezieniem koła i kupił stado bawołów.
W przeciwieństwie do starej skani jak nawali to pójdzie dalej.
ITD się nie przyczepi.
,,Kierowca,, tylko na pierwszy miesiąc, później będą chodziły na pamięć.

Podpytać coś na tym forum, to jakby spytać tę dwójkę z dołu:



(pomijam te parę osób, które merytorycznie odniosły się do tematu - twardych wyliczeń wprawdzie nie było, ale idea ciągnika już mi prawie przeszła. Jakiś tandem na solówce 12DMC jeszcze mi trochę chodzi po głowie, ale tu też entuzjazm już mi wyraźnie opadł)

Wyliczyłem Ci, że ze 100-150 rocznie musisz położyć na utrzymanie zestawu, a 12t + przyczepa nie będzie znacznie tańsze. Po prostu policz i sam zobacz ile to będzie kosztowało. Wrzucisz na forum taki biznesplan, to pewnie ktoś skomentuje.

Nie wiem czego Ty jeszcze oczekujesz. Ja wiem, że tak się wszystkim wydaje, że najtańszy transport to swój transport, ale nie zawsze się opłaca mieć własny transport dużym firmom, a małym praktycznie w ogóle. Żeby się to opłacało, to koła musiałby się kręcić prawie cały czas.

Kolego jesli liczysz na jakies rady to zacznij od tego ile km w miesiącu zrobi ten samochód i ile teraz płacisz za transport. A jeśli nadal upierasz się przy zakupie to za 10-12 kupisz Magnum i naczepę w dobrym stanie tez za 10-12 tys. I będzie to chulało a razie czego w stodole da się naprawić. Tylko czy to naprawdę ma sens to trzeba porównać koszty. Bo nawet jakbyś dostał zestaw za darmo to moze okazać się ze nie opłaca się go utrzymywać dla 2-3 kursów w tygodniu tylko jak koledzy mówia umowa ze spedycją.

Cytuj:

Podpytać coś na tym forum, to jakby spytać tę dwójkę z dołu:



(pomijam te parę osób, które merytorycznie odniosły się do tematu - twardych wyliczeń wprawdzie nie było, ale idea ciągnika już mi prawie przeszła. Jakiś tandem na solówce 12DMC jeszcze mi trochę chodzi po głowie, ale tu też entuzjazm już mi wyraźnie opadł)

twarde wyliczenia? To przy produkcji palet kolego 5 ludzi zrobi 300 palet dziennie,a nie w transporcie.W piątek też miałem twarde wyliczenia 7-8 kursów ładować do oporu.po 4 złapałem kapcia czas stracony na wymiane koła którego nie miałem ,a po 6 kursie na miejscu zjawiła się inspekcja i na tym skończyliśmy na ten dzień ot twarde wyliczenia dnia codziennego.każdy na swój sposób,jakiej formy transportu by nie wykonywał to codziennie się z tym boryka.wszyscy jesteśmy tu poważni

chcesz przeznaczyć chyba coś koło 40,0 tys. na zakup - mam lepsza propozycje daj mi za mój sprzęt 30 netto ( tandem przestrzenny dmc 36 ton) - przyzwoicie utrzymany na bieżąco obsługiwany jeździ na obsłudze fabryki - codziennie soboty i niedziele wolne - rocznie robię ok. 65 tys km.
pustych palet euro (nie kanapka) suchych ładuję na całość 722 szt.
jak kupisz to w gratisie podpowiem co masz robić by załatwić papiery na jazdę i się nie cykać że będziesz miał problemy.