Pracodawca nie wypłacił wszystkich pieniędzy

[velux]

Widzę kółeczko wzajemnej adoracji aktywne Miałem z początku powrzucać zrzuty smsów, pism, które świadczyłyby o tym ,że nie ściemniam ale myślę sobie po co ? bo co, mam coś udowadniać gościom, którzy pierwsze co robią tylko patrzą jak się dopieprzyć ?, Firma jest mniej więcej z rewirów Kierownika, kilkanaście aut, przerzuty po zachodzie po 2 tyg, polacy już pouciekali 90% to szoszony i białorusy którzy siedzą w budzie po 2-3 miesiące, brak kasy na paliwo, opony z krzaków od kapciarza. No ale dla wielkiego rabeniaka takich firm w Polsce nie ma, bo jak szef kasy nie odda to wiadomo kierowca złodziej.

edit: jeszcze tak dodam do pana biurkowego - ty masz gościu jakieś urojenia czy coś w tym stylu ? nie znasz mnie, nic o mnie nie wiesz, a wypisujesz tu jakieś bzdury, ze jestem krętacz, złodziej, pracodawce wykiwałem i mam za swoje.

Zadałem pytanie, opisałem sytuację, nikomu w pytaniu nie ubliżyłem, a pierwsze dwie odpowiedzi to atak, że jestem krętaczem i cwaniaczkiem, polskie fora to szambo w którym najlepiej mają tacy pieniacze jak pan biurkowy

Cytuj:

Swoją drogą jak to najczęściej wygląda w waszej branży? Stała najniższa krajowa netto na konto i diety a reszta w kopercie czy rzeczywiście ktoś wypłaca wszystko po bożemu od tej najniższej plus diety na konto,a reszta w kopercie?

Są jeszcze firmy, które wszystko płacą na konto, a nie pod stołem. Nie każda firma z "tirami" to dziad i kombinator.

A co to za różnica czy na konto czy gotówką?

Tak czy siak delegacje podpisujesz.

Nevesu, odniosłem się do wypowiedzi o dziadach, którzy zawsze wszystko płacą pod stołem, na gębę, bez podpisywania delegacji. Ale to już po części i wina kierowców, którzy są nieraz aż nadto ufni.

Cytuj:

Ostatnio gadałem z jednym z naszych kierowców, który robił kiedyś na komunikacji miejskiej.

Miał tak jak ty, nadgodziny, zus od całości itd.
I
Tylko co z tego, skoro ma też dwójkę dzieci i kredyt na głowie.

Dlatego siedzi po 3 tygodnie w kabinie tira.

Dostał kredyt hipoteczny,pracując na "Tirach" ?.W takim razie gratuluję porządnej umowy o
pracę.Już tu był temat w którym kierowca kredytu nijak dostać nie mógł.

U mnie można wziąć pożyczkę mieszkaniową 30 tys. Na 1% rocznie. Także mam kolejny powód żeby nie zmieniać roboty.

Kolego, idąc Twoim tokiem myślenia to tylko w MPK można dostać kredyt na mieszkanie, a na ciężarówkach trzeba całe życie ciułać na wynajmie. Zdziwię Cię - znam sporo kierowców z dużych, którzy dostali kredyt na mieszkanie. Niektórzy nawet są na tym forum.

Kolejny raz robi się przekomarzanka jakie firmy są lepsze - MPKi i inne autobusiarskie czy ciężarówki..

Tak, dostał, bo banki liczą wpływy na konto.

Zasmucę Cię, takie kredyty ma 3/4 budżetówki i pobocznych, moja mamusia jako nauczyciel też może dostać, tylko nawet 50 tysięcy na 1% (hipotecznego).

30 koła od ręki na podobnych zasadach też, ale z dupy zwykłego gotówkowego.

W praktyce Ci to nic nie da bo mieszkania za to nie kupisz a 2 kredytów przy twoich zarobkach nie pociągniesz.

Cytuj:

Widzę kółeczko wzajemnej adoracji aktywne Miałem z początku powrzucać zrzuty smsów, pism, które świadczyłyby o tym ,że nie ściemniam ale myślę sobie po co ? bo co, mam coś udowadniać gościom, którzy pierwsze co robią tylko patrzą jak się dopieprzyć ?, Firma jest mniej więcej z rewirów Kierownika, kilkanaście aut, przerzuty po zachodzie po 2 tyg, polacy już pouciekali 90% to szoszony i białorusy którzy siedzą w budzie po 2-3 miesiące, brak kasy na paliwo, opony z krzaków od kapciarza. No ale dla wielkiego rabeniaka takich firm w Polsce nie ma, bo jak szef kasy nie odda to wiadomo kierowca złodziej.

edit: jeszcze tak dodam do pana biurkowego - ty masz gościu jakieś urojenia czy coś w tym stylu ? nie znasz mnie, nic o mnie nie wiesz, a wypisujesz tu jakieś bzdury, ze jestem krętacz, złodziej, pracodawce wykiwałem i mam za swoje.

Zadałem pytanie, opisałem sytuację, nikomu w pytaniu nie ubliżyłem, a pierwsze dwie odpowiedzi to atak, że jestem krętaczem i cwaniaczkiem, polskie fora to szambo w którym najlepiej mają tacy pieniacze jak pan biurkowy

Dostałeś zestaw konkretnych pytań na które odpowiedzieć nie potrafiłeś. Obraziłeś się i rzucasz oskarżenia

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Pamiętam jak pracowałem w pierwszej firmie. Miałem najniższą krajową plus diety.
Wszystko płacone do ręki.
Ale pracodawca oczywiście miał wszystko rozpisanie jak należy. Wszystkie godziny itp. dlatego dziwię się Tobie Unreal, że tak nisko oceniasz pracodawców.
Ja nie wiem jaka tutaj była sytuacja u kolegi, ale wiem ze jeśli z kimś umawiamy się na warunki które mi odpowiadają, to później nie latam po pipach i sądach, bo mi "dziad" za noclegi w aucie czy diety nie płaci.

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Cytuj:

polacy już pouciekali 90% to szoszony i białorusy

Bardzo dobrze że przestałeś dorabiać tego wstrętnego dziada.....
dobrze mu tak, Polski Pan kierowca ma się cenić!

A że niestety kilometrówka była na gębę, to nic nie zrobisz
ew. jak ktoś Ci radził możesz słać donosy (chyba weszło Ci to w krew), że przelewey (za km) robił tobie na konto beż zadnego powodu, ale ot chyba działa w dwie strony.

Jak sam nawywijał, a teraz będzie zgrywał świętego i bruździł staremu, to stary mając kasę, czas i trochę zawzięcia spowoduje, że bardzo dużo piniendzy przyniesie w zębach spowrotem.

Tak że z tymi donosami to bym tak bardzo nie szalał. Bo urzędnicy nie lubią chodzić na kontrolę z donosu. A skutkiem tego jest to, że taki donos rzadko pozostaje anonimowy.

Unreala weźmie za papugę i dziad w zębach przyniesie panu szoferowi pieniążki. Takie dwa mózgi jeden z MPK a drugi po UP Garbsen i podyplomówce na Auetalu jeszcze nam pokażą. Post usunął bo się pogniewał a potem ubliża i się rzuca jak pchła na grzebieniu.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Cytuj:

Unreala weźmie za papugę i dziad w zębach przyniesie panu szoferowi pieniążki

Obawiam się, że nawet Unreal nie pomoże...

Jak ma na umowie o pracę tylko najniższe wynagrodzenie i nic więcej to sobie może palcem w bucie poruszać...

Panowie, jaki jest sens płacenia "pod stołem"?

Ja widzę to tak:
Pracodawca oczekuje od kierowcy że ten: nagnie czas pracy, przymknie oko na stan techniczny auta, będzie ganiał zawsze 9 dych, woził za długo/szeroko/ciężko bez papierów, łamał przepisy bhp, podpisywał kwity delegacji i godził się na nielegalne formy wynagrodzenia. Krótko mówiąc wobec państwa i społeczeństwa kierowca ma być zwykłym przestępcą. Dlaczego więc pracodawca, zatrudniając przestępcę, oczekuje uczciwości, sumienności, pracowitości, lojalności oraz dotrzymywania słowa?

Cytuj:

Ja widzę to tak:
Pracodawca oczekuje od kierowcy że ten: nagnie czas pracy, przymknie oko na stan techniczny auta, będzie ganiał zawsze 9 dych, woził za długo/szeroko/ciężko bez papierów, łamał przepisy bhp, podpisywał kwity delegacji i godził się na nielegalne formy wynagrodzenia. Krótko mówiąc wobec państwa i społeczeństwa kierowca ma być zwykłym przestępcą. Dlaczego więc pracodawca, zatrudniając przestępcę, oczekuje uczciwości, sumienności, pracowitości, lojalności oraz dotrzymywania słowa?

Co do formy wynagrodzenia na stan techniczny, magnes albo latanie na odcięciu? Bo to się kupy nie trzyma.

Luka bo najpierw się ktoś na coś zgadza a potem płacz. Nie odpowiadają warunki czy jakieś systemy pracy to mówię, że dziękuję to nie dla mnie i chcę się rozstać. Rozstać jak ludzie a nie dzieci w piaskownicy. Uważam, że jeśli by autor tematu powiedział jak wyglądały szczegóły Jego rozejścia z pracodawcą bylibyśmy bliżej lepszej oceny sytuacji. Ukrył się za fochem jakim strzelił i teraz można się domyślać. Osobiście popełniłem raz taki błąd i dziś wiem, że nie jest fair działać w ten sposób. Z najgorszym cwaniakiem trzeba do końca grać Jego zasadami. Obrażając się na takiego kogoś uruchamia się Mu system obronny i opcja "teraz to ja Ci pokaże jak się będziesz prosił o swoje". Nasłucha się jeden z drugim jak to kluczyki w zbiorniku zostawił i sami tak by chcieli żeby też się móc pochwalić. Co innego jak ktoś zachowa ustawowy termin wypowiedzenia, pójdzie porozmawia a przynajmniej spróbuję wyjaśnić powody swojego odejścia. Nawet najgorszy szef inaczej podejdzie do tematu jak się ładnie z Nim pogada a nie walczy

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Ciekawy temat już wałkowany któryś kolejny raz na tym forum tylko autorzy się zmieniają (ciekaw jestem za jaki czas pojawi się następny wydym..ny). Fakt jest jeden i nie zmienny jeśli na samym początku godzisz się na patologię stosowaną w pracy to tylko do siebie możesz mieć później pretensję. Do autora Kolego nie musisz zrzucać skanów sms i dokumentów bo system na jaki zostałeś wyd...y jest powszechnie znany na rynku. Samo usunięcie postu przewodniego daje mi obraz tego że Jesteś osobą nie poważną bo nie dajesz innym możliwości korzystania ze swojej wiedzy w celu obrony przed takimi praktykami. Co do walki ze swoim szefem jak przedmówcy napisali jesteś bez większych szans bo umowy słowne (dżentelmeńskie) zabiera się z pewnymi osobami, a nie z pryncypałami którzy zbudowali swój grajdołek na wyzysku innych. A wszelakie próby ataków na takiego szefa i firmę skończą się dalszym rozognianiem sytuacji co spowoduje późniejszym szarpaniem się po sądach na które jako kierowca nie będziesz miał, ani czasu, ani pieniędzy. Jedyną obrona przed takimi pracodawcami jest szybka ewakuacja z takiej firmy zachowując wszelakie ustawy prawne.

Post usunięty ale po temacie sądzę, że był ciekawy
Generalnie jak się na te 5-6-7 pod stolem to trza się liczyć że ostatniej wypłaty może nie być. Mnie dwa razy wydymali na kasie, raz dostałem tylko podstawę a raz podstawę i ok 700 zł z 4500 diet za rzekome obciążenia za przepal, telefon i roz*** oponę na kopalni. Nawet nie było dyskusji bo o czym. Na gębę to jest krem nivea. Z tym, że ja nigdy nie pizlem papierami tylko zawsze zachowałem okres wypowiedzenia a nieraz nawet dłużej bo chcieli drajwera znaleźć
Także masz autorze nawet nie nauczkę ale pokaż transportowej rzeczywistosci To jest dobra wola pracodawcy czy Cię wydyma czy nie. Jak masz chvjowe warunki to trzeba być grzecznym, tym bardziej na koniec. Jak na noże idziesz a wiesz, że nie masz na papierze czegos to tak się to kończy niestety.

Jak rozmowa nie pomoga to pozostaje sąd, a na przyszłość pilnować wypłaty i godzin na bieżąco

Cytuj:

A co to za różnica czy na konto czy gotówką?

Tak czy siak delegacje podpisujesz.

co ma podpisywać jak otrzymał je przelewem na konto a firma ma potwierdzenie przelewu stanowiące dowód wypłaty