DAF 460 E6- duże spalanie.

Witajcie!
Posiadam 1,5 rocznego XF MX13 460KM. Przelot na ten moment 150 tyś km.
Od samego początku pali dość sporo- ~20l/100km samym koniem, na pusto z chlodnią~25l. Zaladowane na Full 32-34 l/100km. Początkowo nie przejmowalem się bo nowy, bo musi się dotrzeć, do pierwszego przeglądu itd. Przy 90 tyś km wymiana filtrów, regulacja zaworów itd. Spalanie takie samo-wg. mnie trochę duże w porównaniu do innych 106 którymi jezdzilem. Oczywiście wg. serwisu wszystko ok. W moim mniemaniu auto jest trochę słabe. Sam jezdze-paliwo nie wyparowuje , technika jazdy wg kompa też na poziomie 80% żeby nie było, poza tym 90% tras to autostrady.
Miał ktoś podobny przypadek Jakieś pomysły mile widziane
Pozdro. Piotr.

Wtryski. Nie kreci przypadkiem dluzej?

Ogolnie w tym modelu wtryski czesto leca czasem tez zawiesza sie sterowanie turbina ale to wychodzi przy podlaczeniu kompa

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Kręci jak każdy inny DAF- bez odstępstwa od normy. Jakichkolwiek błędów brak.

Wg mnie jest wszystko w porządku. Mój 105.460 z 24 tonami z Tounia na Kudowę, Pragę, Cieske Budziejowice do Linz'u ok.40l/100
W zeszły czwartek 22 tony z okolic St. Polten do Opola przez Krapkowice ok.37l/100

Na takiej trasie to w porzadku. Ja jak tankuje na Zgorzelcu i resetuje tankowanie to przez Sieniawke, C. Budziejowice do Linzu też wychodzi >40. Ostatnio z całą lufą ziemniaków po CZ wyszlo 56/100- taki teren
Niemniej głównie jezdze po plaskim- DK, D, NL,B, PL- wszędzie autostradą.

[Użytkownik usunięty]

Nie zauważyłeś wzrostu spalania (mocnego) w związku z mrozami? Kierowca zwrócił uwagę, że się nie dogrzewa i myślę czy to nie wina termostatu.

Różnica jest spora, lato 28, zima 32, średnia 30.

U mnie różnica teraz zimą to około 1-2 l- myślę,że to normalne, a na pewno w DAFie. Każdy którym jeździłem (95, 105 )reagował na jesienne czy zimowe pogody wyższym spalaniem. Zresztą w MP4 jest to samo. W każdym razie, mimo to i tak pali sporo wg. mnie. Inne 106 przy tej samej robocie palą około 2 l mniej.
Za 30 tyś km mam serwis olejowy i zastanawiam sie czy nie zlecic ustawienia zaworów, pomimo, że wg książki powinny być robione dopiero przy 3 przeglądzie.

Ja widzę też różnice po E5 pod tą samą robotą, ale tam zimą temperatura jest normalna, tylko w lato się trochę grzeją. Delikatnie przy mrozach podskoczy, ale nie aż tak.

Właśnie z tego pomysł, że może coś z termostatem.

U mnie temperaturę pokazuje o " piczy włos" niżej niż środek skali- i z tego co wiem tak jest e6.

nevesu, a tak trochę z innej beczki.
Czy zauważyłes w swoich e6,że w zimie częściej załącza się regeneracja DPF niż w lecie? Obecnie u mnie wypala się co 4500km, w lecie było to co około 8000-9000km.

A tego to Ci już nie powiem, bo sam nie jeżdżę, a kierowcy pewnie uwagi nie zwracają na to.
Chociaż teraz patrzę na GPS-a i po weekendzie miał zapełnienie DPF-a 25% Fakt, poprzedni kierowca miał jobla na punkcie przepalania auta na pauzie.
Trochę przejechał to spadło do 8, ale w lato normalnie do 5-6 dochodziło i spadało na 0.

Jutro powiem kierowcy, żeby ręcznie w czasie jazdy dopalił i zobaczymy.

Cos wam duzo te dafy pala mu razem z rozladunkami(kompresor) mamy w granicach 32-35l.

W normalnych warunkach dpf wypala sie bodajze co 180h. Jesli kierowca wczesniej nie przerwal wypalania to raczej recznie go nie uruchomi gdyz wyskoczy ze czyszczenie nie jest wymagane

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Poprzedni kierowca wiecznie przepalał auto i taki efekt. Na E5 robił to samo pewnie, tylko tam DPF brak.

Wsiadł nowy kierowca, nie świruje, trochę spadło zapchanie filtra i od wczoraj za 900 km w sumie krzakami po Niemczech 29 litrów.

Ja widzę na gps-ie stopień zapełnienia DPF-a i skacze przez cały dzień, trochę dostanie po górkach to spadnie, postoi na włączonym silniku to zaraz wzrasta.

Coś chyba faktycznie jest na rzeczy z tymi mrozami, bo i mój od ok. 2 tygodni zaczął więcej palić i jakby osłabł.

Teoretycznie przy mrozach powiniem być ciut mocniejszy z uwagi na niską temperaturę doprowadzaną do silnika. Coś na zasadzie intercoolera tylko takiego naturalnego. Mój na przykład wczoraj szedł z papierem jak wściekły. Górki, które wymagały zejścia o cały bieg przerobiłem zrzucając mu połówkę.

Hm... może warto spojrzeć w filtr powietrza i filtr paliwa... albo przeczekaj mrozy w marcu ma wzrosnąć temperatura to porównaj spalanie.

Ogólnie po tygodniu wnioski takie:
1. Nowy kierowca nie przepala auta na pauzie (baterie jak i auto mają półtorej roku), DPF się dopalił i jest 0% obecnie. Wcześniej około 20%.
2. Temperatura silnika i tak oscyluje w granicach 85-86 stopni, nie wiem na ile w tym wina błędu wskazania a ile rzeczywiście kwestia termostatu. Przy okazji jak będzie robiony przegląd za miesiąc to się okaże czy są różne typy (temperatury otwarcia).
3. Za ostatnie półtorej tygodnia średnie spalanie 30,5, z tendencją spadkową, ale temperatury na zewnątrz też pospadały. Dla porównania Dafy E5 mają za ostatni miesiąc 29,7 i 28,3 (tutaj jazda dużo 85 km/h).

Więc chyba dafy nie lubią zimna i przepalania zbyt częstego

Nie lubia tez deszczu. Co do przepalania to kup szoferom voltomierze pomontuj i skonczy sie przepalanie co godzine na 15min

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Z ciekawości, w tym poliftowym jest w końcu w voltomierz w komputerze?

Ja napięcie akumulatorów widzę przez telematyke, tylko kierowca sam sprawdzić nie może

Ja mam 3 daf E5. 2008, 2011 i 2013 ate. Wszystkie w zimie pala 30-33 w lato 26-29. Najstarszy teraz wiózł w tą i spowrotem na nl po 25t to wyszedł 34 ale i kierowca się zmienił

Juz się przyzwyczaiłem.

Cytuj:

Z ciekawości, w tym poliftowym jest w końcu w voltomierz w komputerze?

Ja napięcie akumulatorów widzę przez telematyke, tylko kierowca sam sprawdzić nie może

Nie ma w komputerze ostatnio handlowiec mowil ze juz jest opracowany ale nie wie kiedy zaczna wgrywac nowy soft.

U nas bylo kilku szoferow co non stop przepalali. Zamontowalismy najprostsze voltomierze za 10zl z allegro i sie nauczyli kiedy przepalac

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka