man 17.232 brak światła stop

teraz sam zdupcyłem przez nieuwagę i pośpiech...

A druga sprawa to wolę nauczyć się przez takie grzebanie podstaw niż z każdą pierdołą wzywać fachowca.

Każdy kiedyś zrobił zwarcie, cóż, życie .

Pisałem tam wcześniej, ale się nałożyliśmy: "Co do kierunków, to albo bezpiecznik, albo przekaźnik (jeśli jest w ogóle), lub przerywacz. Teoretycznie jest możliwe że były nadgnite kable, zwarłeś plus do masy, poszedł duży prąd i upaliło je do końca.".

Bezpieczniki tak jak pisałem zostały sprawdzone, jeden był spalony i wymieniony, odnośnie przekaznika to znalazłem w sieci taki dlugi (ma 9 wejść) - namierzyłem go i po odłączeniu nie mam świateł awaryjnych ale przekazniki od kierunków cykają ( nie wiem czy to normalne że są dwa przekazniki od lewej i prawej strony po jednej sztuce) natomiast jak wyłączę awaryjne i włączę kierunek to żaden przekaznik nie "cyka".


Podejrzewam że problem leży w tym włączniku przy kierownicy ale nie wiem jak to sprawdzić

Wywlecz na wierzch kostkę od tego przełącznika. Włączaj poszczególne funkcje, i sprawdzaj kontrolką czy no kostce po stronie instalacji pojawia się kierunek.
Man to proste auto.

nie pamiętam czy w manie nie jest przekaźnik kierunkowskazów 2 funkcyjny - czyli jedno urządzenie i 2 funkcje.

Ok Panowie wsio juz działa. Stop, kierunki, światła, gniazdo przyczepy.

Podziękować za pomoc, już wiem trochę więcej o budowie tego samochodu niż wcześniej.


Problemem z kierunkami okazały się dwa bezpieczniki które jakiś artysta dosztukował i upchnął pod prędkościomierzem...

Nie wiem jak to jest porobione ale miał ktoś finezje