Sposoby zatrudnienia, a konkretny rodzaj pracy

Witam.
Mam 32 lata, jestem z Torunia i właśnie odebrałem prawko c i c+e z kodem 95 (oczekuję na kartę kierowcy). W innym moim temacie w dziale poświęconym kursom, pytałem o szkolenia świeżych kierowców organizowanym przez duże firmy zajmujące się międzynarodowym transportem w celu zdobycia doświadczenia, mimo iż docelowo chciałbym jeździć betoniarką/wywrotką/zestawem z wanną. I tu mam pytania o sposoby zatrudnienia i wysokość wynagrodzenia świeżego kierowcy pod konkretny rodzaj pracy, tak aby nie psuć rynku i jednocześnie nie zrobić z siebie frajera. Ewentualnie czego mogę faktycznie oczekiwać na danym stanowisku.

1. Kierowca betoniarki/wywrotki/zestawu jazda w okolicy z codziennymi powrotami do domu.

2. Kierowca międzynarodowy (zestaw lub tandem) 2 na 2.

3. Kierowca krajowy (zestaw lub tandem) ze zjazdami na weekend.

Z góry dzięki za pomoc! Pozdrawiam.

Żeby wiedzieć ile zarobisz +/- to musisz wykonać telefon do danej firmy, umówić się na spotkanie i rozmawiać.
Różne są zarobki, za różną robote. Będziesz jeździl na miedzynarodowce zarobisz wiecej jak ten na kraju, ale rzadko w domu. Będziesz jeździł na wannie w koło komina zarobisz mniej, ale co dzień będziesz jadł obiad i spał w domu.
A jak nigdy nie jeździłeś na naczepie czy tandemie, to zgłosisz się do firmy pewnie Cię puszczą z doświadczonym kierowcą parę razy i będzie ok

Wcale nie. Jedź na najbliższy duży parking, tak około 20tej dowiesz się wszystkiego w jednym miejscu.
Tylko wiesz ludzie są różni, jeden sobie dodaje, drugi sobie ujmuje, i musisz wyczuć którą kwotę podzielić przez 2, a którą pomnożyć. Jedno co pewne, prawdy się tam nie dowiesz.

Kieras skąd ciągniesz neta w Tworkach?

Ostatnio mi kolega mówił, że na promie gadało 2-ch kierowców i jeden jeździł przez 2 tygodnie po Szwecji, zjechał na weekend do domu i przez następne 2 tygodnie ćwiczył Rumunię, Węgry, Włochy i coś tam jeszcze. Wypłaty za ten miesiąc dostał 4500 zł (słownie: cztery tysiące pięćset złotych). Później była inna wersja, gdzie mówił o wiele głośniej to była sustka z przodu

adikwiat87, ile byś nie zarobił, to na parkingu i tak cię wyśmieją, że mało, że się nie szanujesz itp...

Następny watek z d... założony przez kierowce żeby robić zamieszanie. Jak człowiek wybiera zawód to najpierw bierze pod uwagę zainteresowania, swoje możliwości i możliwe w przyszłości zarobki. Ale kierowca to inny gatunek człowieka najpierw robi kurs a potem się pyta ile się zarabia w branży.

Cytuj:

...Ewentualnie czego mogę faktycznie oczekiwać na danym stanowisku...

najpierw musisz sam sobie odpowiedzieć na inne trzy pytania:
1. co ja potrafię?
2. jak u mnie z uczciwością?
3. jak przykładałem się do pracy i w jaki sposób będę się przykładał?

bo musisz wiedzieć, że komunizm się skończył i często kierowcy na tym samym stanowisku zarabiają różne pieniądze.

pomalowanie ściany 2,5 x 4m kosztuje szacunkowo 200zł,
pomalowanie drewna 77 × 53 cm kosztuje 100mln euro (Mona Lisa).
a przecież to w obu przypadkach tylko malowanie.

Mam świadomość, że komunizm się skończył natomiast zastanawiam się czy pracodawcy w Polsce wiedzą, że jesteśmy w UE i że nie jesteśmy krajem 3go świata...

Firmy posiadające kilkadziesiąt+ nowych ciężarówek, określające się w ogłoszeniach mianem uczciwych oferują zatrudnienie za minimalną i resztę śmiesznej kwoty w różny mglisty sposób nie uwzględniający często nawet w pełni diet... Może jestem naiwny ale dotychczas myślałem, że diety są po to, żebym mógł zjeść w jakiejś restauracji będąc w trasie, a nie wozić ze sobą słoiki z pasteryzowanym żarciem, bo inaczej będę miał 1800zł pensji za 3 tygodnie jazdy za granicą. Ktoś powinien się w końcu wziąć za to towarzystwo kombinatorów i oszustów.

W jednej firmie zaproponowali mi łącznie 3000zł za cały miesiąc w trasie (UE) w podwójnej obsadzie z 'trenerami' (dwa tygodnie, dwa dni wolnego i dalej dwa tygodnie). Dobrze, że jeszcze dopłacić nie trzeba jaśnie panom za możliwość pracy

Niby brakuje tylu kierowców.. ta jasne... Chyba frajerów brakuje powoli. Nawet upaińcy z kupionymi prawkami już się nie godzą zapylać za takie grosze jakie oferują im nasi kapitaliści.

3k to może przesada, ale ile się spodziewałeś, że dostaniesz na start, jak nic na ten moment nie potrafisz prócz jazdy po łuku?

A kto ci piękny kawalerze każe zabierać wałówę? Przecież masz płaconą dietę, więc idź stołować się do lokalu.

On myślał że jak za pieniądze Urzędu Pracy poszedł na kurs, i po wielkich bólach zdał, to teraz koleś który ma kilkadziesiąt+ troków, będzie przed nim klękał.

Cytuj:

Mam świadomość, że komunizm się skończył natomiast zastanawiam się czy pracodawcy w Polsce wiedzą, że jesteśmy w UE i że nie jesteśmy krajem 3go świata...

no chyba nie bardzo wiesz, że komunizm się skończył.

pracodawca może zapłacić Ci tylko procent z tego, co sam zarobi.

jest coś takiego jak wolny rynek (w komunizmie nie było czegoś takiego) i Twój pracodawca musi walczyć o robotę, no właśnie czym, jak myślisz?

czy potencjalny klient skorzysta z Waszych usług dlatego, że jesteś nad wyraz przystojny, czy może dlatego, że spodobał mu się kolor Waszej ciężarówki?

klienta możesz zdobyć ceną.

jeżeli gość dostaje powiedzmy X euro za km, to musisz od tego odjąć koszty pojazdu, paliwa, amortyzacji, utrzymania biura, podatki, zarobek i trochę zostaje dla Ciebie.
więc jeżeli ktoś jeździ za 1 euro za km, nie licz na kokosy.

Cytuj:

no chyba nie bardzo wiesz, że komunizm się skończył.

pracodawca może zapłacić Ci tylko procent z tego, co sam zarobi.

jest coś takiego jak wolny rynek (w komunizmie nie było czegoś takiego) i Twój pracodawca musi walczyć o robotę, no właśnie czym, jak myślisz?

czy potencjalny klient skorzysta z Waszych usług dlatego, że jesteś nad wyraz przystojny, czy może dlatego, że spodobał mu się kolor Waszej ciężarówki?

klienta możesz zdobyć ceną.

jeżeli gość dostaje powiedzmy X euro za km, to musisz od tego odjąć koszty pojazdu, paliwa, amortyzacji, utrzymania biura, podatki, zarobek i trochę zostaje dla Ciebie.
więc jeżeli ktoś jeździ za 1 euro za km, nie licz na kokosy.

Jak to się ma do obowiązującego w Polsce prawa?? 3000zł za miseiąc jazdy za granicą nie uwzględnia nawet w pełni diet, które należą się jak psu micha. Nic tylko zgłosić oszustów do pip i us. Jak się nie opłaca, to nikt nie każe na siłę prowadzić biznesów i oszukiwać pracowników oraz państwo.
Liczę że UE wpadnie na jakiś pomysł, żeby ukrócić to cwaniactwo.

Cytuj:

A kto ci piękny kawalerze każe zabierać wałówę? Przecież masz płaconą dietę, więc idź stołować się do lokalu.

On myślał że jak za pieniądze Urzędu Pracy poszedł na kurs, i po wielkich bólach zdał, to teraz koleś który ma kilkadziesiąt+ troków, będzie przed nim klękał.

To, że ty z bólem zrobiłeś prawko z jakiejś dotacji nie oznacza, że każdy. Rozumiem, że jak zarabiasz minimalną plus diety, to może jest to dla ciebie jakiś problem Mnie tam jeszcze stać żeby wydać te ~8k zł za całość. Nie wiem czy potrafisz liczyć ale 3000zł za miesiąc jazdy po UE tak jakby nie uwzględnia nawet diet...

Co do wypłaty to trzeba mieć też świadomość, że świeżego kierowcę tira od pracownika powiedzmy niewykwalifikowanego różni odpowiedzialność za 40 tonowy zestaw oraz sposób spędzania wolnego czasu, noclegi w budzie i rozłąka z rodziną. Za co z miejsca jego wynagrodzenie powinno być wyższe niż kogoś kto przez 8h wciska dwa przyciski w fabryce.

Dlatego w fabryce z takim doświadczeniem byś dostał 2600 zł brutto
Zluzuj, nikt ci nie każe jeździć.

To znajdź firmę, która Ci zapłaci normalne pieniądze za jazdę bez doświadczenia, droga wolna.

Cytuj:

Niby brakuje tylu kierowców.. ta jasne... Chyba frajerów brakuje powoli. Nawet upaińcy z kupionymi prawkami już się nie godzą zapylać za takie grosze jakie oferują im nasi kapitaliści.

Nigdy nie było niedoboru kierowców. To te najgorsze firmy miały problemy, ale i te się kończą bo znowu sytuacja się odwraca i można w kierowcach wybierać.

Ty po prostu pracy domowej nie odrobiłeś.

Poważnie,ktoś zaproponował ci 3000 zł na kombinowanej umowie za jakieś 250 godzin pracy miesięcznie? Nawet nie wiem jak skomentować coś takiego.Przecież to są zarobki rodem z lat 2001-2004 gdzie bezrobocie dobijało do 20 %,a w urzędach pracy kolejki zakręcały się w środku kilka razy.

Na youtube znalazłem jakiś kanał "tajemniczy kierowca ciężarówki" i chciałbym was zapytać ile jest w tym prawdy w tym co on opowiada,bo są to rzeczy wręcz niewiarygodne.80 zł dniówki za pracę po 10 godzin "bo on płaci tylko za jazdę,a nie za czas oczekiwania na załadunek żwiru".3000 zł za pracę po 12-13 godzin dziennie 6 dni w tygodniu.Nawet spotkał się wprost z ofertami pracy na czarno.To naprawdę tak wygląda?

Jeżeli tak,to nie dziwię się frustracji autora wątku.Zadał konkretne pytania i chciałby zorientować się w temacie a zamiast tego zaczynają się głupie docinki i elaboraty o komunizmie.

Nie wiem,które fabryki tak słabo płacą (2600 brutto).Ale w moim mieście alkoholicy po podstawówce zarabiają ok 4000 zł brutto.Za pracę 8 godzin dziennie poniedziałek-piątek.Trzeźwi z dwiema sobotami 5000 zł.

Skąd ta zawiść?

proponuję niezadowolonym z własnych zarobków założyć swoją firmę.
problem wynagrodzenia kierowcy zniknie automatycznie - pojawi sie za to inny oczekiwana stawka za wykonywana pracę(własną) nie u kogoś.
do tego dojdzie jeszcze masa innych rzeczy (kosztów) papierów itd..... czekam na konkurentów.

I od nowa Polska Ludowa.
Unrealowi nie przetłumaczycie. Nie podejmować konwersacji, bo to nie ma sensu.

Cytuj:

...Jak to się ma do obowiązującego w Polsce prawa?? 3000zł za miseiąc jazdy za granicą nie uwzględnia nawet w pełni diet, które należą się jak psu micha. Nic tylko zgłosić oszustów do pip i us. Jak się nie opłaca, to nikt nie każe na siłę prowadzić biznesów i oszukiwać pracowników oraz państwo.
Liczę że UE wpadnie na jakiś pomysł, żeby ukrócić to cwaniactwo...

nie bardzo widzisz przyczynę problemu.

jeżeli zarabiasz powiedzmy 5000zł, to możesz swojej dwójce dzieci dawać kieszonkowe wysokości 500zł, ale gdy zmienią się warunki i zaczniesz zarabiać 3000zł, to dalsze płacenie tej wysokości kieszonkowego, które według Twoich dzieci należą się im jak psu micha, spowoduje że w końcu wyłączą Ci prąd, wodę i w końcu eksmitują.

tak jak nikt nie zmusza nikogo do prowadzenia biznesów, tak również nikt nie zmusza Cię do pracy jako kierowca.

mamy wolny rynek, konkurencję i inne atrybuty kapitalizmu, który ma dobre, ale też te gorsze strony.

tak zwykle bywa na tym świecie, że na ogół dobry kierowca w końcu trafi na dobrego pracodawcę, a słaby na "dziadtransa".
jeżeli więc będziesz miał dużą wiedzę, wysokie umiejętności, to o dobrą pracę nie ma się co martwić.

jeszcze nie zdarzyło się, aby piłkarz o potencjale Messiego grał w Zootechniku Żurawina i aby piłkarz na poziomie Zootechnika Żurawina zagrał w FC Barcelonie.

Cytuj:

...Niby brakuje tylu kierowców...

masz całkowitą rację brakuje kierowców, ale nie brakuje posiadaczy prawa jazdy.

przy totalnym braku kierowców (w Polsce szacunkowo brakuje 100 - 150 tyś kierowców) jeżeli ktoś zaproponował Ci 3000zł to zastanów się nad własną wartością rynkową, dlaczego tak jest i spróbuj to zmienić.