Polityka i wybory 2023

Wuja Ty tez jesteś optymista i to trochę odklejony chyba. Przecież jak ukryta opcja niemiecka albo ruska V kolumna będzie na topie to myślisz, że się coś zmieni? Będzie to samo albo gorzej…

JAKBYŚ NIE TAŃCZYŁ TO DUPA ZAWSZE Z TYŁU!

Ta, ta, ta. Ja bym nawet powiedział, że nie dziesięć, a dwajścia, albo trzyjści lat trza będzie sprzątać po pisie.

Narracja z tvn, wygodna w razie przejęcia władzy przez KO. Raz, że można straszyć PiSem, dwa już jest wymówka na opieszałość.

Tylko niewiele ma wspólnego z prawdą. Wiele tych rzeczy jest do odwrócenia w ciągu kilku tygodni/mięsięcy. PIS pokazał, że jak się chce, to się w ciągu kilku dni/tygodni można ogarnąć szerokie zmiany w prawie. Pokasować 500+, 13,14-tki, polskie łady, nawet kwestię aborcji, skoro właściwie wszyscy zgadzają się, prócz ekstremistów, że obowiązujący przez lata kompromis był odpowiedni. Tu nie ma filozofii. Dopiero później zająć się poważniejszymi rzeczami, ogarnąć sądy, zastanowić się co zrobić z TVP, czy tylko obciąć finansowanie, czy zlikwidować/sprywatyzować. To co wymaga czasu, to gruntowne zmiany w różnych obszarach, wyznaczenie strategii rozwoju i modernizacji państwa. A nie sprzątanie po pisie, jako takie.

Problem w tym, że pis pokazał, że można nacierać bez mydła w różne grupy społeczne, że można miliardy przeznaczać na propagandę (TVP, plakaty, bilbordy, spoty, nawet informacje w biedronce, jaki nasz rząd jest wspaniały), że można otwarcie obsadzać stanowiska swoimi ludźmi, że można manipulować cenami, polityką monetarną, uprawiać partyzantkę prawną, z dnia na dzień wprowadzać szerokie zmiany w prawie, w tym prawie podatkowym. To pytanie, kto się oprze pokusie, żeby kontynuować dzieło pisu, tylko już po linii własnych poglądów?

masz rację, można to odwrócić w krótkim czasie, ale nie zawsze zgodnie z prawem, a nie chodzi o to aby dżumę leczyć cholerą.

popatrz: zrobiono Krajową Radę Sądowniczą niezgodnie z prawem, można ich wywalić, ale na podstawie jakiej decyzji?
oni powołali iluś tam neosędziów, którzy wybrani przez nielegalny organ również są nielegalni, więc co z nimi zrobić?

każdy ruch musi być zrobiony zgodnie z prawem, a to wymaga czasu.

mamy rady nadzorcze w których PiS obsadzał na mocy woli działaczy partyjnych, trzeba to zmienić i mają tam być fachowcy z prawdziwego zdarzenia wybrani na mocy konkursu, a to nie jest jedna szybka decyzja polityka.

i tak jest z wieloma rzeczami.

trzeba wrócić do norm zrzutów ścieków, bo zatrujemy nasze rzeki, a to można zrobić zmieniając rozporządzenie, nie tak jak PiS o północy dopisując do innego aktu prawnego jako wrzutkę bez żadnych konsultacji społecznych.

ale trzeba jeszcze dodać, że nikt dokładnie nie zna łącznie naszym premierem i ministrem skarbu jaki jest stan finansów państwa.
przy tylu funduszach poza budżetowych, które można wydawać, ale i na ich potrzeby zaciągać kredyty, nikt nie ma nad tym kontroli.
szacuje się, że państwo polskie jest bardziej zadłużone niż w latach '80-tych.
spłacenie tego wszystkiego zajmie sporo czasu.

ja się zastanawiam czy nie należałoby jak po komunie weryfikować służby mundurowe.

trzeba jeszcze dodać, że prostowanie tego wszystkiego będzie nas kosztowało, obniży się znacząco poziom życia, a ludzie chcą żyć i może się zdarzyć, że w następnych wyborach wygrają inni populiści (nie daj Bóg przypudrowani faszyści), którzy znowu będą rujnować gospodarkę.

także nie jestem optymistą.

Cytuj:

Chłopaki, Jumas kiedyś z rok lub półtora temu, rozwoził paliwo po stacjach, ale potem robota się zesrała. Był wtedy zwykłym kierowcą, ale zdobył wtedy wiedzę, której pozazdrościć może mu niejeden analityk rynku paliw z 30letnim stażem.
Np dla mnie jest to wyrocznia, góru rynku obracającego pochodnymi węglowodorów w tym kraju. Wedeupie mam tych analityków z 30letnim stażem.

Te wasze info, że niby u nas Orlen wbrew realiom rynku światowego trzyma 5,99 za diesla, żeby przed wyborami tępakom jeszcze bardziej zryć tępy beret, to jakaś jest mistyfikacja - taka sytuacja. A te braki, nie wynikają z praw popyt, podaż, brak importu bo i po co jeśli u nas jest taniej niż wszędzie na świecie, tylko że cysterka z dieslem akurat nie dojechała na wszystkie stacje w Polsce, a o zakupie 5000l hurtem zapomnij.

JPRDL.

Możesz być złośliwy i to rozumiem.
Mam nadal kontakt z kierowcami jeżdżącymi dla koncernów i paru ludźmi pracującymi na terminalach.
Fakt jest taki, ze na terminalach paliwa nie brakuje.
Cysterny jeżdżą jak jeździły wszystkie.
Brakuje tylko na stacjach, na niektórych już a na innych dopiero będzie brakować.
I to wynika tylko z tego, ze jakimś dziwnym trafem zmieniała się „logistyka” czyli przestano utrzymywać wysokie stany w zbiornikach a w zamian za to jest paliwo tylko przez chwile jak przyjedzie beczka i jak się sprzeda to nie ma.
To efekt oczywiście cen i tego, ze Czesi, Słowacy i Niemcy przyjeżdzają do nas kupować oraz tego ze na stacji jest taniej niz w hurcie i rolnicy oraz przewoźnicy wola jechać na stacje niz zamawiać do siebie paliwo.
Ale obajtek i spółka dobrze wiedzieli co robią , co się stanie i, ze logistycznie nie dadzą rady przy takiej sprzedaży uzupełnić na bierząco stanów na stacjach.
W jakimś celu doprowadzono do sytuacji kiedy nie dojedzie beczka albo terminal paliwowy zrobi „przerwę techniczna” na 24h i wszystko stanie.
A pamiętajcie, ze brak paliwa z automatu ułatwia wprowadzenie ograniczenia w przemieszczaniu się.
Nie będę tu siał „teorii spiskowych”
Ale z tego co wiem o ludzi na bieżąco pracujący na paliwach to nie jest sytuacja, która ma coś wspólnego z oficjalna narracja „ze po wyborach ceny i dostępność wróci do normy”
I tu nie trzeba być ekspertem, żeby się połapać ze coś jest nie tak. Wystarczy jako fizol porobic pare lat w tym, żeby zobaczyć, ze tu jest coś nie tak i nie chodzi wcale o cenę.

To może tak w skrócie”
Na terminalach paliwo jest, beczki jak jeździły tak jeżdżą. Na stacjach brakuje bo „ktoś” celowo doprowadził obniżka ceny, żeby zapasy na stacjach stopniały do zera.

Ja wiem, ze większość jak widzi obklejone dystrybutory i oslupkowane wyspy i wypowiedzi analityków to uwaza, ze brakuje.
Ale póki co nie brakuje tylko monopolista zdecydował, ze ograniczy dostęp.
O brakach można mówić wtedy jak nie będzie na terminalach przeładunkowych bo nie przyjadą wagony z rafinerii. Póki co to nie ma miejsca.
Mówię co wiem z pewnych źródeł a nie z tv czy neta.

Jumas fajnie ze paliwa nie brakuje ale skoro ktos kto wie cos wiecej to jak ustosunkujesz sie do tego że rzecznik RARS podaje ze zgodnie z przyjetymi ustaleniami rezerwy paliw w polsce powinny wynosić 90dni przy standardowym popycie. Na pytanie ile wynosza aktualnie oraz dlaczego nie raportuja co miesiac zapasów odpowiada ze wynosza 95dni i nie widza potrzeb raportowania. I teraz pytanie co oznacza dla nich standardowy popyt?? I czy aby ten standardowy popyt nie jest przypadkiem utrzymywany dzięki odmową dostarczania paliwa w hurcie do podmiotów prywatnych oraz ograniczania dostępności dla odbiorców indywidualnych

Tylko Końfederacja!



https://youtu.be/pRegPVsqGMA?si=dor4N-0T2dprlGok

W magazynach mogą mieć nawet na 1000 dni, a większość klientów interesuje to co jest na stacji.
W dużych miastach nie brakuje paliwa ew. może chwilowo bo polityka do tego doprowadziła przeciwnie jest po stacjach w regionach wiejskich gdzie czasami trzeba pojechać kawałek dalej i zapłacić 10 groszy więcej.
Wciskanie ciemnoty przez wójta Orlenu jest wszystkim znane i znane są także powody.
Na przełomie roku nie dało się obniżyć ceny mimo warunków ku temu sprzyjających i nie sądzę, że w tak krótkim okresie tak znacząco mogli obniżyć koszty produkcji tym bardziej że procesy inwestycyjne są bardzo zaawansowane. No chyba że ci którzy rozbudowują Orlen pracują za darmo.
Mam nadzieję że po 15 obecni notable wylecą z wielkim hukiem i wtedy okaże się jak to wygląda

Orlen stać na takie zagrywki. Wszyscy chyba pamiętamy akcje jak VAT na paliwo obniżono a cena nie spadła bo doszła marza na to miejsce.
To właśnie prawdopodobnie była zagrywka żeby „odrobić” na przyszłość te straty ktore teraz ponoszą.
Druga sprawa, ze fuzja lotosu i Orlenu oraz sprzedanie części lotosu dla węgierskiego mola spowodowała, ze na rynku rozdaje karty tylko Orlen.
Wszystkim koncernom Orlen sprzedaje paliwo czy to Bp czy Shell.
Mol-a również wozi Orlen transport.
Jak Shell wiesza kartki na dystrybutorach gdzieś w Polsce, ze można tankować tylko 100l na pojazd z powodu problemów z dostępnością a na drugi dzień wychodzi Obajtek i mówi w wywiadzie, ze Shell kłamie i ma przeprosić to Shell momentalnie stwierdza ze problem z dostępnością się poprawił i kartki można zdjąć.
To jest władza absolutna.

Robiąc w tej branży idzie się czasem ciekawych rzeczy dowiedzieć od ludzi z różnych koncernów przy okazji kontroli czy rozmów gdzieś tam.
Z drugiej strony podpisuje się papier przy zatrudnieniu o nieujawnianiu informacji poufnych ble ble i coś tam o mediach także teraz to strach cokolwiek powiedzieć.

Cytuj:

Tylko Końfederacja!



https://youtu.be/pRegPVsqGMA?si=dor4N-0T2dprlGok

Rozumiem że Konfa nie jest idealna.
Ba, wg mnie swiatopoglądowo to jest wręcz przypał na ch uj a.

Wskaż więc alternatywę.

To nie jest chęć zrobienia zadynki. Serio pytam cię jako sądzę świadomego obywatela.

Trzeba głosować na PO

Cytuj:

Cytuj:

Tylko Końfederacja!



https://youtu.be/pRegPVsqGMA?si=dor4N-0T2dprlGok

Rozumiem że Konfa nie jest idealna.
Ba, wg mnie swiatopoglądowo to jest wręcz przypał na ch uj a.

Wskaż więc alternatywę.

To nie jest chęć zrobienia zadynki. Serio pytam cię jako sądzę świadomego obywatela.

Obecnie po mojemu to nie ma. I żeby było jasne, PiS to zło.

Cytuj:

Trzeba głosować na PO

Czy Ciebie się sufit aby nie spadł na głowę? ;D

Wybory między dżumą a cholerą już się zdarzały teraz może być podobnie.

Prawda jest taka, że albo wygra PiS lub PO, inaczej być nie może. Żadna partia nie ma takiego poparcia i raczej Konfą to bym się w ogóle nie przejmował. Od kilkunastu lat, te dwie partie ze sobą konkurują praktycznie łeb w łeb i myślę, że tym razem będzie tak samo.

Trzeba doprecyzować, nikt nie wygra/przegra tylko wymienią się stołkami…

To akurat fakt. I jak zamienią się z PO to za tydzień powstanie jakich ruch agresorów typu ***** ** itp. Znów wyrzygiwanie jeden drugiemu przez całą kadencję, nic nowego nie wprowadzą, ponieważ Duda na stanowisku i będzie problem z podpisem, bo Kaczor będzie trzymał na wszystkim łapę i tak kółko się zamyka.

Cytuj:

Wybory między dżumą a cholerą już się zdarzały teraz może być podobnie.

Wiemy już kto jest dżuma, a kto cholera. To wszystko już było.

Mentzena jeszcze nie było. Będzie kolejny przypał, lub przy odrobinie szczęścia będzie dobry strzał.
Sądzę że gorzej niż za PiS lub Po nie będzie.
Czas pokaże.

Ale Sławek to gorszy… niz karakan albo rudzielec i jeszcze zapatrzony w ruskich.

No chyba, że Cię kierowniku omamił likwidacja podatków (jakich to jeszcze nie wie) a już „królem polski Jezus a kościół na pierwszym miejscu” jest Ci obojętne.

Krul Ozajasz już odpalił protokół 1% to ciekaw jestem czy Sławuś w ogóle do tego stolika się zbliży

Cytuj:

Ale Sławek to gorszy… niz karakan albo rudzielec i jeszcze zapatrzony w ruskich.

No chyba, że Cię kierowniku omamił likwidacja podatków (jakich to jeszcze nie wie) a już „królem polski Jezus a kościół na pierwszym miejscu” jest Ci obojętne.

Jeśli Sławunia jest jaki mówi że jest, i jeśli jakimś cudem udało by się wprowadzić połowę jego programu w życie, to za 10 lat będziemy żyć w miarę dostatnio.

Mentzen nie jest prorosyjski. On poprostu rozumie, że w Rosji są tanie węglowodory, i Rosja to ogromny rynek zbytu w sumie na wszystko.
Ja jestem tak samo pragmatyczny. Realia są takie, że wojna kiedyś się skończy, kurz i emocje opadną, wszyscy wrócą do "biznes as ussual" a my co? Nadal będziemy zbawiać świat?
My korzystając ze stratgicznego położenia powinniśmy być pośrednikiem w handlu między Ue a ruskimi, i robić na tym kasę jak Nowegia na gazie i ropie.
Ale po co, przecież lepiej być gołodupcem skłóconym z każdym w koło.

W dupie mam te niższe podatki, ważniejsze żeby były proste. Firemki takie jak ja zawsze sobie poradzą. Każde kolejne obciążenie poprostu przerzucamy na klienta (jeśli jest się profesjonalnym w tym co się robi, klient poprostu płaci więcej bo ma komfort pracy z kompetentnymi ludźmi, jakość zawsze jest w cenie). Ot taką tajemnicę tutaj zdradzę .

Niższe podatki ważne są dla ludzi, którzy żyją od pierwszego do pierwszego, a na wypłatę dostają połowę tego co musi zapłacić ich pracodawca. Zdzierstwo fiskalne państwa, i inflacja najbardziej boli zwykłych ludzi.

Tzn, nie to żebym ja był nie zwykły. W sumie to żyje się zwyczajnie, w sklepie kupuję to co wszyscy.

Cytuj:

Ale Sławek to gorszy… niz karakan albo rudzielec i jeszcze zapatrzony w ruskich.

No chyba, że Cię kierowniku omamił likwidacja podatków (jakich to jeszcze nie wie) a już „królem polski Jezus a kościół na pierwszym miejscu” jest Ci obojętne.

Gorszego scierwa jak pisiory nie będzie u władzy.
Konfederacji należy się głos dlatego, ze u władzy jeszcze nie byli.
Nigdy nie pojawi się żadna opcja polityczna która powie co zrobić żeby było dobrze i wygra w ten sposób wybory nawet gdyby widzieli co trzeba zrobić.
Bo dobrobyt bierze się z pracy i niczego innego.
Większość jest głupia i myśli, ze dobrobyt bierze się z tego kto jest u władzy.
Tu trzeba tylko kogoś u władzy kto pozwoli pracować, tworzyć miejsca pracy, nie będzie pomagał i nie będzie utrudniał.
Tylko tyle i aż tyle.

Podatków nie da się obniżyć bez likwidacji wydatków ale tego oficjalnie nikt nie powie.
No bo jak obniża podatki ale zabiorą socjale ? Do większości dotrze tylko to, ze zabiorą.