[Ogólne] Opony na oś prowadzącą

Cytuj:

Rozumiem że piszesz o Savie Avant nie Cargo, myśmy te opony zakładali co miały jeszcze po 6-8mm, dwie pary KmaxS i jedna para SP446. Poprostu pojeździły 3 lata na przodzie i niby na dożywocie do naczepy a tam zonk 10-20 tysięcy i wyrwy do druta. Teraz mam 55 z przodu co im mega rant się zjechał i niema co z nimi zrobić a przejechane dopiero 190tyś, pisałem o tym jak to może Michelin tak wyglądać skoro kiedyś było zrobione na takich cztery i pól stówy….chyba że one tak przez wiek poleciały bo są z 17 roku a przebieg dopiero taki mają niewiem…

Chcesz powiedzieć ,ze Michał po 190tys jest do wyj….? Obracałes na feldze?

Może nie do wyj…. Ale na barku prawej opony zrobił się pasek gumy przekładkowej mimo że to koło poszło na lewą stronę przy przebiegu 150. Rotacji na feli nie robiliśmy skoro kiedyś taki XFA2+ zrobił cztery i pół stówy bez obracania. Ja jeżdżę od przebiegu 70Tkm więc kto jak jeździł wcześniej niewiadomo, ciśnienie było ładowane 9 teraz się mocno ochłodziło więc pewno 8,5 będzie i można dobić jednak to niewiele pomaga …
Ori fela jest et120 i może dlatego zbiera bark, bo w medze jest et135 i tam prawie nic nie goli a jest ten sam rozmiar tylko SP346….

Dunlop sp 346 w rozmiarze 385/55/22,5 wytrzymuje normalnie czy problemy jak 315/70/22,5 pękanie w rowkach i odrywający bark?

W medze co trochę jeździłem są 55 Dunlopa i jest z nimi wszystko ok ale mają przejechane 50-60 tysi max.

U mnie w standardzie wyleciał Michelin przez zdarte barki, zrobił 200 tysi bez 500 kilometrów…na środku jest jeszcze bieżnika ze 6-7mm więc do naczepy lub na wleczoną jeszcze może ktoś wykorzysta.
Wleciały Savy Avant5 385/65 i nawet dają radę mokro czy śnieg jest ok, czuć takie jakby pulsowanie delikatne ale jeszcze może się ułożą bo na Michale to niebylo nic. Zato komfort jazdy to bajka 65 i zawiecha na powietrzu z przodu to je to….

Tam już nic się nie ułoży. Każda szt Sava jest poprostu krzywa i nic się z tym nie zrobi.
Dawno temu kupiłem to na przód, po tygodniu oddane na gwarancji, producent odpisał że "opona spełnia parametry", na wyważarce kręciło się to jak jajko z biciem 6-7mm.
Sprzedałem to na czteroośkę.

Savy na przód się poprostu nie kupuje.

Każda widać opona jest dziś do bani, Michelin chyba największe rozczarowanie, sp346 też lipa huczy wywuwu i też kierownica faluje, Starszy sp344 wystrzelił na przodzie, Bridgestone poszedł szybko+barki pofalowane, KMax-S tam już nie pamiętam ale chyba było w miarę ok.
Kiedyś pamiętam sp346 też pulsowały na kierownicy i po czasie albo ustało albo się przezwyczailem, no chyba że daliśmy za mało proszku do tej Savy poprostu przesypalismy z Michała 385/55 a niektóre źródła gadają by dawać setkę więcej do 385/65
Sava poszła na próbę bo pytałem i było mniej reklamacji na nie niż GY/Dunlop niewiem może też mniej popularna, ogólnie na naczepach u nas się sprawdza, nawet na naciętych woziłem po 26t i nic się z nimi nie działo więc teraz testuję przoda…

kmax s 385/65 popękała mi jedna w rowku lipa, druga lipa to fuelmax t też rozlazła się w rowku idzie na gwarancję...
finalnie na przody idą dunlopy tanio i trudno
na naczepy muszę przetestować jeszcze remixa, jak bedzie taka sama lipa jak z GY zaczną wpadać dunlopy i trudno

opony teraz to masakra jest

chińskich nie chcę

Na przód niby Chińskie trochę kontrowersyjny temat, ale patrząc na jakość markowych opon...
Markowe opony mogą uratować tylko cła na opony z chin, bo takie g**** robią za takie pieniądze, że inaczej nie ma to racji bytu. Obecne chińskie opony to nie te sprzed kilkunastu lat, gdzie odpadały bieżniki, opony wybuchały. Większość daje radę i niektóre robią przebiegi. Nawet na autach ze Skandynawii, które kosztują 150k+ euro zakładają chińczyki.

Taki temat. Pasowałoby mi podnieść trochę do góry przodem jednego klamota. Z szerokimi przodami się nie lubię, więc jest pomysł żeby z 315/70 założyć 80ki. Pytanie co w przypadku ewentualnego kapcia. Na naczepówce 385/65 będzie można jechać? Teoretycznie to odpowiednik 315/80 na wysokość. Tył musi zostać na 70.

Cytuj:

Taki temat. Pasowałoby mi podnieść trochę do góry przodem jednego klamota. Z szerokimi przodami się nie lubię, więc jest pomysł żeby z 315/70 założyć 80ki. Pytanie co w przypadku ewentualnego kapcia. Na naczepówce 385/65 będzie można jechać? Teoretycznie to odpowiednik 315/80 na wysokość. Tył musi zostać na 70.

Pamiętasz jak gadaliśmy niedawno o podkładkach pod resory? Może opony zostawić a dać podkładki z obu stron i będzie git…zawsze masz komplet 70 można nawet stare na lato z przoda dać na bliźniak itp…
Miałeś popatrzeć czy są one dalej w SWay ach czy niema…

No byłem właśnie spojrzeć, bo go wprowadziłem na warsztat. S-Way ma już inną przednią oś oraz piasty i tych patentów z podkładkami już tu nie ma.

Cytuj:

Na naczepówce 385/65 będzie można jechać? Teoretycznie to odpowiednik 315/80 na wysokość.

Normalnie, jak się ET zgodzi to rozmiar pasuje.

Cytuj:

Każda widać opona jest dziś do bani, Michelin chyba największe rozczarowanie

A ja znowu założyłem napędy i przody Michała do siebie i jestem bardzo zadowolony po 200 tysiącach km. Uważam, że warte pieniędzy, w przeciwieństwie do Conti.

Continental na przodzie popękał mi w rowkach. Napędy HD3 w jednym aucie bardzo wolno i poprawnie się zużywają, ale na zimę trzeba przekładać stare Michały Remixy, bo Conti są plastikowei nie mają kompletnie trakcji. Ogólnie bym się zgodziła co do tego, że nie są warte tego co kosztują.

Cytuj:

Na naczepówce 385/65 będzie można jechać?

Jeszcze jak.
Prędzej 385/65 zakładać w miejsce 315/80 niż 315/70.

ET120 to raczej standard, Scania na pewno ma ET135 i nie wiem czy premiera nie miała też ET135.

Nikt nie jeździ na michelinie X Multi Z ?

A kogo teraz jest stać na Michały...

Ja sobie kiedyś kupiłem do bardzo przyjemnego Volvo XZA, lub XZA2 lub podobne oznaczenie. Zrobiłem na nich strasznie dużo km, i ogólnie wrażenia mega. Tylko że to były czasy że był Michał, długo długo nic, i reszta stawki.

Cytuj:

Nikt nie jeździ na michelinie X Multi Z ?

Docieram takie w rozmiarze 385/65/22.5 od +/- roku, kupowałem jakoś pod koniec 2022. Bardzo fajne, dobrze się jeździ, nie żre ich jakoś ponad normę od wewnątrz ani zewnątrz, 160tkm przejechałem, przy 100tkm przerzucałem z koła na koło. Dla mnie bomba.

Jeździłem też na Multi F poprzednim autem, też super, ale chyba już ich nie robią, przynajmniej jak kupowałem te swoje Zetki, tych nie dało się nigdzie dostać.

Dziwią mnie wasze przebiegi. Ja mam 17 aut na michelinie , dodatkowo w rozmiarze 315/60 i kręcę ~350 tys bez żadnego problemu. Przyznaje , że wożą średnio 10 ton ,ale to jest mega. Ile mniejszy obwód opony.
Na pierwszy montaż szły X Linę Z i przyznaje , paru rzeźników je rozerwało w pierwszym rowku ( idzie zakleić i dojada do końca )
Teraz zakładam x multi z , najstarsze mam z przebiegiem 220tys i na razie żadna nie pękła. To jest według mnie król przodów.
Jeszcze jedna ważna sprawa. Pisałem to już kiedyś na forum.
Opiekuje się Flota we firmie od 13 czy 15 lat i NIGDY Michał mi nie wystrzelił.

Cytuj:

Dziwią mnie wasze przebiegi. Ja mam 17 aut na michelinie , dodatkowo w rozmiarze 315/60 i kręcę ~350 tys bez żadnego problemu.

Multi F 385/65 zrobił około 400 tysięcy na przodzie nigdy nie rotowany, Z - zobaczymy, ale liczę na podobny/lepszy wynik.

No i to są normalne przebiegi dla tych opon. Zaraz wrzucę fotkę 315/60 po 350tys. Mam akurat auto na placu.
https://zapodaj.net/plik-Daml5bmpke
https://zapodaj.net/plik-gXN9bkUqF2
https://zapodaj.net/plik-fL5tQ5J9xm

Wszystkie z jednego auta , pierwszy montaż , przebieg 351tys. ( przód rotowany L-P + obrót na feldze , napęd L-P + zamiana wew-zew ) Jest szansa na 400tys