[Man, F2000] Szarpiące sprzęgło

Witam.
Problem polega na tym przy ruszaniu zaladowanym zestawem podstawą jest lekko i PLYNNIE biorace sprzeglo. W moim samochodzie nie da sie plynnie ruszyc, bo pedal akurat w momencie kiedy sprzeglo zaczyna sie zalanczac (dociskac docisk do tarczy i tego drugiego kolo z wiencem) skacze powodujac bardzo duze szarpniecie. Kazdy kto jezdzi zestawem o masie ponad 40 ton wie jak to jest szarpnac niechcacy przy ruszeniu kiedy zablocony but zeslizgnie sie ze sprzegla - tutaj efekt jest taki sam.
Zaznaczam, ze nie jest to jakas mala [wycenzurowano], tylko powazna usterka przez ktora prawie nie da sie jezdzic.
W samochodzie w ciagu pol roku zamontowane jest kompletne nowe sprzeglo (docisk, tarcza, lozyko, splanowane to duze kolo od silnika), nowe servo (zamienik za 400zl, oryginal 850), nowa pompka pod pedal (zalozona dzis).
Czekam na rady, w poniedzialek lub wtorek pojade do mechaniora, chce wiedziec jak z nim rozmawiac.
Ja osobiscie obstawiam servo, ale to jest tak prosty mechanizm ze co sie tam moglo zepsuc? Lub moze lozysko wyciskowe sie przyciera w jednym miejscu i tam tak skacze?
Pomocy, juz nie wiem co z tm robic.

kolego a to sprzegło co zmieniałes jest nowe czy po regeneracji??? Kolega miał tam w DAF-ie ze jak był załadowany to tez szarpało - sprzegło dawał do regeneracji docisk i tarcze i po wymianie tak mu szarpało az w koncu załozył oryginał i problem znikł!! A moze to nie sprzegło moj tatko ma F2000 i sierzanta na moscie miał tak wypranego ten co most trzyma od góry ze mu tez tak szarpało ( przy ruszaniu most tak szarpał)?? Luknij na tego sieraznata moze on jest tak "wyprany" juz i tak szarpie przy ruszaniu!!!

Sprzeglo jest nowka, oryginal Valeo. Problem nie wynika z krzywosci tarczy lub docisku. Poprusto przy ruszaniu kiedy trzeba plynnie i rowno puszczac pedal on w pewnym zakresie skoczy do gory co powoduje jednorazowe szarpniecie.
Jesli cos jest niejasne pytajcie wszystko bede wyjasnial.

Może uszkodzny siłownik sprzęgła

Objawy wskazywaly albo na pompke albo na silownik tak ajk mowisz, zmylilo mnie ze silownik byl zalozony nowy ok 4 miesiecy temu.
Okazalo sie ze ten nowy silownik sie rozszczelnil, napchalo sie wogy, obodowa zardzewiala i tlok ciezko i nierownomiernie sie poruszal. Co ciekawe stary silownik (servo) przeczyscilem, posmarowalem, zalozylem i jest dobrze - to dowod jakie sa czesci "z podroby".
USTERKA NAPRAWIONA - dzieki wszystkim za rady.