[Mercedes, 814] Auto się przegrzewa

[maciek_tst]

Witam,
Od pewnego czasu borykam się z problemem wymienionym w temacie. Auto Mercedes 814 90r, przebieg 500tkm, motor 6L. Od czasu wymiany mostu na nieco szybszy, auto zaczęło się przegrzewać. Podczas pełnego ładunku i temp. zewnętrznej ponad 20 stopni, silnik dochodzi do ponad 100 stopni i znacząco słabnie (szczególnie pod górki). Na postoju 70stopni a na pusto bez przegrzań. Dodam że poprzednio max temperaturą było 90 stopni bez względu na warunki zewnętrzne i obciążenie. Co do mostu, wymieniony został, ponieważ zatarło się łożysko a silnik poprzez opory toczenia sięgnął prawie 120 stopni. Stąd moje pytanie. Czy silnik został naruszony przez owe przegrzanie i jak można to sprawdzić? A może to wina przełożeń mostu? (różnica prędkości pomiędzy starym a obecnym ok 6km/h-7km/h) Gdzie można jeszcze szukać przyczyny? Proszę o pomoc. Do tej pory sprawdziłem i zaobserwowałem:
- woda jest nieco mętna ale bez oleju,
- chłodnica u dołu zimna na ciepłym silniku,

Chłodnica u dołu zimna,więc nie ma przepływu.Dostatecznego.Może by zacząć od termostatu.Może po przegrzaniu zbyt mało się otwiera.

Chłodnica już przeczyszczona, nagrzewa się równomiernie, po wyjęciu termostatu silnik nadal się przegrzewa

A może to wskaźnik fałszuje a temperatura jest dobra?

Witam, miałem taki problem... Może to być wina pompy wodnej, oberwane pióro jeżeli jest plastikowe lub wszystkie.

Cytuj:

woda jest nieco mętna ale bez oleju,

A odwrotnie?? Uszczelka pod głowicą .... Ubywa Ci płynu w chłodnicy??

[maciek_tst]

Wody w chłodnicy nie ubywa. Wiatrak jest podłączony na stałe i termostat wyjęty. Przy takim podłączeniu temperatura powinna być max 50 stopni, a w czasie jazdy na pusto rośnie do 90 st i do 100 gdy pod górkę lub jazdę na wysokich obrotach.
Przemywałem chłodnicę i nic to nie pomogło. Jutro myślę wyjąć chłodnicę i jeszcze raz porządnie ją wypłukać z zewnątrz i wewnątrz oraz sprawdzę pompę. Jeśli te czynności nie pomogą to chyba muszę się zdecydować na wymianę uszczelki pod głowicą
Myślę, że chyba będzie niestety to ostatnie bo dziwnym zbiegiem okoliczności problemy zaczęły się po przegrzaniu silnika do 120 st przy awarii łożyska.


Dodam jeszcze, że po tej awarii ryzykowałem i przejechałem autem 4500 km.
Nic się nie zmieniło ani na gorsze ani na lepsze.
Płynu chłodzącego w oleju nie ma i oleju w płynie też nie ma.

jeśli mówisz że go zagrzałeś do 120 st. To na moje uszczelka pod głowicą, i niema co czyścić chłodnicy itp. szkoda czasu i roboty